

18 mln klientów banków korzysta dziś z bankowości mobilnej – wynika z danych Bankier.pl zebranych po II kwartale 2021 roku. Polacy coraz chętniej wykorzystują też swoje smartfony do płatności zbliżeniowych – w naszych komórkach działa już 6 mln kart wirtualnych. A wkrótce płatności zbliżeniowe udostępni jeszcze Blik.
Zebraliśmy z banków najnowsze dane na temat liczby użytkowników korzystających z bankowości elektronicznej i mobilnej. Zaskoczenia nie ma – z kwartału na kwartał rośnie liczba klientów, którzy preferują zdalne kontakty z bankiem. Z danych należącego do Bankier.pl serwisu PRNews.pl wynika, że z bankowości elektronicznej korzysta aktywnie 21 mln klientów banków, z kolei z bankowości mobilnej aż 18 mln.
Co ciekawe, już 9 mln klientów bankowcy określają terminem „mobile only”. Są to osoby, które preferują obsługę swoich finansów wyłącznie na telefonach komórkowych. Nie logują się już do bankowości internetowej (rozumianej „tradycyjnie”, czyli jako dostęp przez komputer), bo wszystkie operacje wykonują na smartfonach. To aż połowa wszystkich użytkowników bankowości mobilnej w Polsce!
Największe banki mobilne
Liczba użytkowników bankowości mobilnej wynosi 18 mln osób. W porównaniu do danych sprzed roku jest to wzrost o blisko 3 mln użytkowników. Z kolei jeśli porównamy te dane z marcem 2021 r., to wzrost wyniesie 672 tys. osób. Liderem pozostaje PKO Bank Polski, który w czerwcu miał 4,3 mln użytkowników bankowości mobilnej. Na drugim miejscu uplasował się mBank (ponad 2,6 mln), a podium zamyka ING Bank Śląski (blisko 2,5 mln). Na dalszych pozycjach znajdziemy Bank Pekao (2,2 mln), Santander Bank Polska (2 mln), Bank Millennium (1,8 mln), BNP Paribas (953 tys.) i Alior Bank (780 tys.). Pozostałe banki mają mniej niż pół miliona aktywnych użytkowników bankowości mobilnej.

Poradnik
10 sprawdzonych sposobów, jak polepszyć zdolność kredytową
Pobierz poradnik bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]
Polacy wykorzystują swoje smartfony nie tylko do bieżącej obsługi finansów, ale także do płatności. Z danych branżowego serwisu PRNews.pl wynika, że podpięliśmy do swoich telefonów już 6 mln kart płatniczych. To karty działające w ramach portfeli Google Pay i Apple Pay oraz karty HCE (np. PKO BP czy Millennium). Liczba płacących zbliżeniowo smartfonami wkrótce wzrośnie jeszcze bardziej, bo płatności bezstykowe udostępni Polski Standard Płatności, operator systemu Blik. Oznacza to, że zbliżeniowo zapłacimy Blikiem w podobny sposób, jak dziś płacimy za pomocą Google Pay czy Apple Pay.
Blik coraz popularniejszy
Będąc już przy Bliku warto wspomnieć, że system ten obecnie aktywnie używany jest już przez 8 mln klientów banków – o 50 proc. więcej niż przed rokiem. W drugim kwartale 2021 r. użytkownicy zrealizowali 176 mln transakcji Blikiem – to dwa razy więcej niż w analogicznym okresie roku 2020. Łączna wartość transakcji również podwoiła się w stosunku do pierwszych trzech miesięcy ubiegłego roku i wyniosła 24 mld zł.
Przeczytaj także
Mobilny Blik wykorzystywany jest dziś przede wszystkim do transakcji w internecie - prawie 70 proc. transakcji w drugim kwartale zrealizowano właśnie w tym kanale. Drugą najchętniej wykorzystywaną funkcją Blika są przelewy na telefon. Stanowią już prawie 15 proc. wszystkich transakcji.
Rykoszetem w placówki
Rosnąca popularność kanałów elektronicznych ma wpływ na inne formy kontaktów z bankami. Mobilni klienci coraz rzadziej zaglądają do placówek bankowych. W efekcie liczba oddziałów topnieje z kwartału na kwartał. Z danych KNF wynika, że na koniec czerwca 2021 r. banki dysponowały siecią 11 272 oddziałów (wliczając w to filie i inne punkty obsługi klienta). To o 1177 placówek mniej niż przed rokiem. Wraz z kurczącą się siecią placówek po raz kolejny spadło zatrudnienie. W czerwcu – o 449 osób – do poziomu 145 567. Rok temu branża zatrudniała o prawie 8 tys. osób więcej (153 531).
Zgodnie z przedstawionymi danymi, w centralach banków pracuje ponad blisko 80 tys. osób, a w placówkach już tylko 65 tys. W efekcie zmieniają się też funkcje oddziałów. Pojawia się coraz więcej punktów, które nie zajmują się już podstawową obsługą transakcyjną. Tak zwane oddziały bezgotówkowe pełnią przede wszystkim funkcję doradczą. Z danych PRNews.pl wynika, że oddziałów bezgotówkowych jest już na rynku powyżej pół tysiąca.
Nie taka nowinka
I choć wydawać by się mogło, że bankowość mobilna to wynalazek ostatnich kilku lat, to w rzeczywistości pierwsze próby „bankowania” z użyciem telefonów komórkowych w Polsce podjęto przed dwoma dekadami. Za pioniera uznawany jest Wielkopolski Bank Kredytowy (później Bank Zachodni WBK, a obecnie Santander Bank Polska), który już w 1999 roku – w momencie udostępnienia bankowości internetowej – wprowadził możliwość otrzymania informacji o saldzie i ostatnich pięciu transakcjach za pośrednictwem komórki.
Pierwsze aplikacje pisane jeszcze w języku java pojawiły się na rynku w latach 2004-2005. Z kolei za pierwszą „nowoczesną” aplikację napisaną na system iOS uznaje się Mobilny Bank Raiffeisena udostępniony w 2009 roku. Później nastąpił już wysyp tego rodzaju programów, pisanych nie tylko na iOS, ale także na Androida. W 2015 roku, kiedy podjąłem się próby spisania Historii bankowości mobilnej w Polsce, z kanału tego korzystało zaledwie 4 mln klientów banków. W ciągu 6 lat rynek urósł o kolejne 14 mln użytkowników.
