Andrzej Klesyk zrezygnował z funkcji prezesa PZU z dniem 9 grudnia "na prośbę Skarbu Państwa" - podała spółka w komunikacie. Z funkcji członka zarządu zrezygnował też Witold Jaworski.


"Andrzej Klesyk złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu PZU SA oraz z członkostwa w Zarządzie PZU SA z dniem 9 grudnia 2015 roku" - podkreśliła spółka.
Jak dodała, "przyczyną rezygnacji Pana Andrzeja Klesyka z zajmowanego stanowiska jest prośba największego akcjonariusza PZU SA - Skarbu Państwa".
W odrębnym komunikacie spółka podała, że rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu złożył też Witold Jaworski.
"Przyczyną rezygnacji pana Witolda Jaworskiego z zajmowanego stanowiska są względy osobiste" - napisano w raporcie.
Jednocześnie Witold Jaworski złożył rezygnację z pełnienia funkcji prezesa i z członkostwa w zarządzie spółki zależnej PZU, Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń na Życie Spółki Akcyjnej.
Należy zagwarantować PZU, kluczowej, polskiej instytucji finansowej, stabilność i przewidywalność
"Prawem właściciela jest dobór osób desygnowanych do kierowania spółką. Szanując to prawo, na prośbę Ministra Skarbu Państwa, reprezentującego największego udziałowca, złożyłem rezygnację ze stanowiska Prezesa Zarządu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA" - podkreślił Klesyk w przesłanym we wtorek PAP oświadczeniu.
"Podejmując tę trudną decyzję, kierowałem się poczuciem odpowiedzialności za firmę, którą przez ostatnie 8 lat zarządzałem. Jako profesjonalista uważam, że należy zagwarantować stabilność i przewidywalność dla kluczowej, polskiej instytucji finansowej, jaką jest PZU. Jest to w interesie nie tylko głównego akcjonariusza, jakim jest Skarb Państwa, ale także tysięcy akcjonariuszy mniejszościowych oraz setek inwestorów instytucjonalnych, którzy stanowią pozostałe 65 proc. akcjonariatu" - dodał.
Ocenił, że przekazuje spółkę w "doskonałym stanie". "PZU jest dziś zupełnie inną firmą niż wówczas, kiedy obejmowałem funkcję prezesa w 2007 roku i rozpoczynałem zmiany mające uczynić ją zdolną do efektywnego konkurowania na polskim rynku. Moim celem, który udało się osiągnąć, było uczynienie z PZU firmy silnej, zyskownej, zdolnej do ekspansji międzynarodowej, przyjmującej rolę strażnika polskiego rynku ubezpieczeń" - zaznaczył.
Jak podkreślił, za jego prezesury w spółce zakończył się konflikt akcjonariuszy, a PZU zadebiutował na giełdzie. "Kondycja finansowa Grupy pozwoliła na regularne wypłacanie dywidendy, a PZU należy do grona polskich spółek giełdowych o najwyższej kapitalizacji. Pozytywne zmiany przyniosły także efekt w postaci podniesienia ratingu spółki do poziomu A, najwyższego w Polsce. Każdy inwestor, który kupił akcje PZU w ofercie pierwotnej na koniec ubiegłego roku podwoił wartość swojej inwestycji, wliczając wypłacone dywidendy" - czytamy w oświadczeniu. (PAP)
Poniżej prezentujemy całość oświadczenia.
Oświadczenie Andrzej Klesyka
Wielokrotnie w swoich publicznych wypowiedziach podkreślałem, że prawem właściciela jest dobór osób desygnowanych do kierowania spółką. Szanując to prawo, na prośbę Ministra Skarbu Państwa, reprezentującego największego udziałowca, złożyłem rezygnację ze stanowiska Prezesa Zarządu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA. Podejmując tę trudną decyzję kierowałem się poczuciem odpowiedzialności za firmę, którą przez ostatnie 8 lat zarządzałem. Jako profesjonalista uważam, że należy zagwarantować stabilność i przewidywalność dla kluczowej, polskiej instytucji finansowej, jaką jest PZU. Jest to w interesie nie tylko głównego akcjonariusza, jakim jest Skarb Państwa, ale także tysięcy akcjonariuszy mniejszościowych oraz setek inwestorów instytucjonalnych, którzy stanowią pozostałe 65% akcjonariatu.
Z satysfakcją i dumą mogę stwierdzić, że przekazuję spółkę w doskonałym stanie. PZU jest dziś zupełnie inną firmą niż wówczas, kiedy obejmowałem funkcję prezesa w 2007 roku i rozpoczynałem zmiany mające uczynić ją zdolną do efektywnego konkurowania na polskim rynku. Moim celem, który udało się osiągnąć, było uczynienie z PZU firmy silnej, zyskownej, zdolnej do ekspansji międzynarodowej, przyjmującej rolę strażnika polskiego rynku ubezpieczeń. Za mojej prezesury w spółce zakończył się konflikt akcjonariuszy, a PZU zadebiutował na giełdzie. Kondycja finansowa Grupy pozwoliła na regularne wypłacanie dywidendy, a PZU należy do grona polskich spółek giełdowych o najwyższej kapitalizacji. Pozytywne zmiany przyniosły także efekt w postaci podniesienia ratingu spółki do poziomu A, najwyższego w Polsce. Każdy inwestor, który kupił akcje PZU w ofercie pierwotnej na koniec ubiegłego roku podwoił wartość swojej inwestycji, wliczając wypłacone dywidendy.
Od 2007 roku intensywnie pracowaliśmy nad zmianami i unowocześnianiem PZU. Przeprowadziliśmy udaną restrukturyzację. Wdrożyliśmy jeden z najnowocześniejszych na świecie systemów polisowych, pozwalający na lepszą obsługę klientów i usprawnienie operacji w PZU. Zmieniliśmy wizerunek firmy i podnieśliśmy standardy obsługi. Szczycimy się tytułem Mecenasa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Rozpoczęliśmy ekspansję międzynarodową, stając się największą grupą ubezpieczeniową w Europie Środkowo-Wschodniej. Realizując przyjętą strategię zbudowaliśmy kompetencje Grupy w zakresie ochrony zdrowia. Rozpoczęliśmy proces konsolidacji sektora bankowego w oparciu o polski kapitał.
Dziękuję całemu zespołowi menadżerskiemu, wszystkim pracownikom i agentom Grupy PZU oraz inwestorom. Bez Was to wszystko nie byłoby możliwe. To jest również Wasz sukces.
Andrzej Klesyk
(PAP)/dol/ son/