
Aż 9 mld zł do budżetu - tyle pieniędzy uzyska państwo z aukcji częstotliwości. Pytanie brzmi, kto za to zapłaci? Cena jaką zapłacą operatorzy za nowe częstotliwości w pewnym stopniu zostanie przerzucona na konsumentów.
Rachunki nie wzrosną, ale też nie stanieją – nowe oferty po prostu będą mniej atrakcyjne cenowo. Czy zapłacą za to inwestorzy giełdowi?
To zależy już tylko od zarządu Orange, który może zmniejszyć przyszłą dywidendę, ale też może pokryć koszty zakupu częstotliwości np. z emisji obligacji. Z pewnością odbije się to na kursie akcji tej spółki, ale dramatu nie będzie. W końcu jest to inwestycja w rozwój i innowacje, co prawdopodobnie inwestorzy będą musieli docenić.
