

Łyżka do koparki spadła na pracowników budowy drugiej linii metra w Warszawie, jednego z nich przygniotła. Nie udało się go uratować - poinformował w piątek PAP mł. bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej.
Do tragicznego zdarzenia doszło ok. godz. 15 w piątek przy ulicy Bazyliańskiej. "Podczas prac budowlanych urwała się łyżka z koparki, ciężki element metalowy, przygniotła jedną osobą, drugą raniła, ale lekko" - zrelacjonował PAP Kierzkowski.
Na miejscu akcję ratunkową prowadziło pięć jednostek i dwudziestu strażaków. Strażacy wydobyli pracownika spod elementu koparki i udzielili mu pierwszej pomocy. Nie udało się go jednak uratować.
O sprawie poinformował wcześniej portal TVN Warszawa.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udał się w piątek na miejsce śmiertelnego wypadku, do którego doszło na budowie drugiej linii metra. Poprosiłem prezesa Metra Warszawskiego Jerzego Lejka o pilne wyjaśnienie przyczyn wypadku i pomoc rodzinie zmarłego - poinformował prezydent miasta.
"Dotarła do mnie tragiczna wiadomość. Jeden z pracowników zaangażowanych w budowę metra zginął w wypadku. Udałem się na miejsce i poprosiłem Prezesa Metra Warszawskiego Jerzego Lejka o pilne wyjaśnienie przyczyn wypadku i pomoc rodzinie zmarłego. Łączę się w bólu jego bliskimi" - napisał na Twitterze Trzaskowski.
Autorka: Agnieszka Ziemska
agzi/ jann/