
Unilever podał, że od 2030 roku nie będzie współpracować z żadną firmą, która nie wypłaca pracownikom pensji wystarczającej na utrzymanie.
Jak podaje The Times, Unilever zapowiedział, że będzie wymagał od swoich bezpośrednich dostawców płacenia pracownikom wynagrodzeń wystarczających na utrzymanie. Chodzi o pensję, która pozwoli "zatrudnionym w pełni uczestniczyć w ich społecznościach i pomóc przełamać krąg ubóstwa".
Firma przekazała, że wszyscy bezpośredni pracownicy, których jest 155 tysięcy, otrzymują godną pensję, która wystarcza na zapewnienie ich potrzeb. Obecnie chce, aby większa grupa osób spoza ich siły roboczej miała zagwarantowany ten sam standard. Unilever podał, że pandemia pogłębiła nierówności społeczne.
„Dwa największe zagrożenia, przed którymi stoi obecnie świat, to zmiany klimatyczne i nierówności społeczne” - powiedział w oświadczeniu dyrektor generalny Alan Jope. „Miniony rok niewątpliwie pogłębił podziały społeczne i potrzebne są zdecydowane i wspólne działania, aby zbudować społeczeństwo, które pomaga poprawić warunki życia, wspiera różnorodność, pielęgnuje talenty i oferuje możliwości dla wszystkich. (...) Wierzymy, że działania, do których się zobowiązujemy, uczynią Unilever lepszym, silniejszym biznesem, gotowym na ogromne zmiany społeczne, których dziś doświadczamy - zmiany, które będą tylko przyspieszać”, podał dyrektor generalny.
WS
