Premier Donald Tusk ocenił we wtorek, że obecnie najważniejszym zadaniem dla społeczności międzynarodowej jest uchronienie Ukrainy przed rosyjską inwazją i rozpadem. Podkreślił, że dalszym krokiem musi być realizacja planu pomocy dla tego państwa.
"Dzisiaj Ukraina jest w stanie zapaści, ale najważniejsze to uchronić ją przed rozpadem, przed inwazją, przed agresją po to, by skutecznie zacząć realizować plan pomocy" - powiedział premier na wtorkowej konferencji prasowej.
Dodał, że ten plan jest "ambitny, bardzo trudny i będzie wymagał dużo czasu oraz pieniędzy różnych instytucji finansowych". "Jesteśmy jednak zdeterminowani, by unikając konfliktu, unikając ryzyk ten plan wspólnie z innymi państwami przeprowadzić" - podkreślił szef rządu.
Zdaniem Tuska reakcja międzynarodowa na działania prezydenta Rosji Władimira Putina zaczyna przynosić efekty. Szef rządu - podkreślił, że jeśli uda się doprowadzić do stabilizacji ekonomicznej i finansowej na Ukrainie oraz przeprowadzić tam wybory prezydenckie, "to będziemy w miejscu, o którym miesiąc temu mogliśmy tylko pomarzyć - nie tylko Ukraińcy, ale i cała wspólnota międzynarodowa".
Szef rządu zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że "tu nic łatwo nie przyjdzie". Ocenił jednocześnie, że "najczarniejszy wariant chyba udało się zatrzymać". (PAP)
wni/ laz/ ura/