REKLAMA

TK: niekonstytucyjny przepis ws. utraty członkostwa w spółdzielniach mieszkaniowych

2020-06-10 18:50
publikacja
2020-06-10 18:50

Przepis zawarty w pochodzącej z 2017 r. nowelizacji regulacji odnoszących się do spółdzielni mieszkaniowych i pozbawiający członkostwa w tych spółdzielniach określone kategorie osób jest niezgodny z konstytucją - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny.

fot. / / FORUM

"Przyjęta w zaskarżonym przepisie konstrukcja przejściowa odniesiona do źle wyznaczonej grupy adresatów spowodowała, że wiele osób mogło zostać pozbawionych członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej, mimo iż legitymowały lub nadal legitymują się interesem polegającym na zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych lub związanym z korzystaniem z lokalu spółdzielczego o innym przeznaczeniu" - ocenił TK w uzasadnieniu wyroku.

Jednocześnie TK, aby ograniczyć ewentualne negatywne skutki natychmiastowego uchylenia przepisu, określił, że straci on moc obowiązującą po upływie 12 miesięcy od ogłoszenia wyroku. "Ustawodawca – we wskazanym w sentencji wyroku terminie – jest zobligowany doprowadzić regulacje przejściowe dotyczące członkostwa w spółdzielni, zwłaszcza wobec dokonanej zmiany jego modelu, do konstytucyjnego standardu" - zaznaczono w komunikacie po orzeczeniu Trybunału.

Do TK wniosek w tej sprawie w marcu zeszłego roku złożył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jak wskazywał, wpływały do niego skargi na znowelizowaną w lipcu 2017 r. ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, a także Prawo spółdzielcze oraz Kodeks postępowania cywilnego. Nowelizacja weszła w życie we wrześniu 2017 r., a na mocy jej art. 4. członkostwo w spółdzielniach stracili z mocy prawa wszyscy, którym nie przysługiwało: spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności, roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu.

"Członek spółdzielni, któremu w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności lokalu oraz któremu nie przysługuje roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, traci z tym dniem członkostwo w spółdzielni" - głosił przepis zaskarżony przez Rzecznika.

RPO argumentował, że przepis ingeruje znacząco w konstytucyjnie chronioną wolność zrzeszania się, narusza również wywodzoną z konstytucji zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Jak przypominał z uzasadnienia zmiany wynikało, że podstawowym jej celem było pozbawienie członkostwa jednej tylko kategorii członków - tzw. członków oczekujących, czyli osób, które – na podstawie różnych uprawnień – oczekiwały na uzyskanie tytułu prawnego do lokalu.

"W ocenie Rzecznika cel ten nie znalazł jednak właściwego odzwierciedlenia w treści przepisu. W praktyce okazało się, że wywołuje on różne, niekorzystne i prawdopodobnie niezamierzone przez ustawodawcę skutki prawne. Nie uwzględniono bowiem mnogości stanów faktycznych, które wiązały się z członkostwem w spółdzielni mieszkaniowej. Jednakowo potraktowane zostały osoby, których prawa można uznać za słusznie nabyte, jak i te, których członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej faktycznie nie ma żadnego uzasadnienia" - podkreślono we wniosku.

Przepis - jak bowiem wskazał Rzecznik - pozbawił członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej wszystkich, którzy zbyli, bądź w inny sposób utracili prawo do lokali, lecz nadal w nich mieszkają na podstawie innych tytułów prawnych np. dożywocia, służebności czy użyczenia. "Do RPO skarżyli się najczęściej ludzie w podeszłym wieku, którzy prawo do lokalu w spółdzielni przekazali dorosłym dzieciom, np. dla ułożenia spraw majątkowych na wypadek śmierci. Osoby te pisały, że gdyby wiedziały wcześniej, iż nie będą mogły pozostać członkami spółdzielni, nie zdecydowałyby się na zbycie prawa do mieszkania" - przekazywał RPO.

Jak zaznaczono w komunikacie TK, w toku postępowania – na podstawie informacji uzyskanych od Krajowej Rady Spółdzielczej oraz Ministerstwa Rozwoju – Trybunał potwierdził, że stosowanie zaskarżonego przepisu w praktyce wywołało liczne kontrowersje, skutkując zróżnicowaniem sytuacji prawnej wielu grup osób.

Środowe orzeczenie zapadło w składzie pięciu sędziów TK. Przewodniczącym składu był sędzia Michał Warciński, a sprawozdawcą sędzia Piotr Pszczółkowski. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ jann/

Źródło:PAP
Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (3)

dodaj komentarz
samsza
Do TK wniosek w tej sprawie w marcu zeszłego roku złożył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Przestał się bawić w uznawanie sędziów za dublerów, a nieuznawanie TK za sąd ?
_jasko
A czy TY uważasz, że obecny
"Trybunał Konstytucyjny jest odrębnym od sądów, samodzielnym organem konstytucyjnym państwa. Posiada pozycję niezależną od władzy politycznej: parlamentu, prezydenta RP i Rady Ministrów"?
onkolog_leczacy_maklera73 odpowiada _jasko
Tak, tak jest. W przeciwieństwie do okresu gdy prezesem Trybunały Konstytucyjnego był wieloletni funkcjonariusz PZPR, sekretarz Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR na Uniwersytecie Warszawskim ---- towarzysz Andrzej Rzepliński.............. obecnie sędziowie TK są w pełni niezawiśli. Przykład ? --- pupilek PIS wskazany do TK niejaki Tak, tak jest. W przeciwieństwie do okresu gdy prezesem Trybunały Konstytucyjnego był wieloletni funkcjonariusz PZPR, sekretarz Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR na Uniwersytecie Warszawskim ---- towarzysz Andrzej Rzepliński.............. obecnie sędziowie TK są w pełni niezawiśli. Przykład ? --- pupilek PIS wskazany do TK niejaki sędzia Piotr Pszczółkowski, po tym jak nie został prezesem TK tak się obraził że, przy byle okazji dokopuje PIS-owi....robi tak bo ma poczucie niezawisłości.. !

Powiązane: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki