REKLAMA

Sycylia i Sardynia zagrożone przejściem do żółtej strefy większych restrykcji

2021-08-11 11:34
publikacja
2021-08-11 11:34

Włoskie wyspy Sycylia i Sardynia są zagrożone przejściem do żółtej strefy nieco większych restrykcji w związku ze wzrostem liczby zakażeń i chorych w szpitalach - pisze prasa w środę. Zmiany na mapie epidemicznej możliwe są od 16 sierpnia.

Sycylia i Sardynia zagrożone przejściem do żółtej strefy większych restrykcji
Sycylia i Sardynia zagrożone przejściem do żółtej strefy większych restrykcji
/ Arco Images

Przejście do żółtej strefy oznaczać będzie powrót części restrykcji, między innymi ograniczenie do czterech liczby osób siedzących przy jednym stoliku w restauracji, jeśli nie należą do jednej rodziny, a także nakaz noszenia maseczek na zewnątrz.

Według prawdopodobnego scenariusza w kolejnym tygodniu białą strefę minimalnych restrykcji mogą opuścić też Toskania i Kalabria.

Gazety zaznaczają, że sytuacja pogarsza się zwłaszcza na Sycylii - ostatniej pod względem liczby osób zaszczepionych i pierwszej, jeśli chodzi o przypadki zakażeń i hospitalizacji. Liczba infekcji wzrosła tam sześć razy w ciągu pięciu tygodni, a wskaźnik zajętych łóżek w szpitalach zbliża się do 15 procent.

Dziennik "Corriere della Sera" informuje, że w stolicy wyspy, Palermo, plaże będą zamknięte wieczorem 15 sierpnia, który jest we Włoszech dniem świątecznym. W ten sposób władze chcą uniknąć tłumów i hucznych zabaw.

"La Repubblica" podkreśla, że policja i straż miejska będą skrupulatnie kontrolować przestrzeganie przepisów dotyczących obowiązku posiadania przepustki Covid-19 przy wejściu do lokali gastronomicznych w zamkniętych pomieszczeniach i do wielu innych miejsc. Jednocześnie, jak zauważa gazeta, mimo wcześniejszych deklaracji MSW restauratorzy mogą prosić klientów o okazanie dowodu tożsamości wraz z przepustką covidową.

Wiceminister zdrowia Pierpaolo Sileri potwierdził w wywiadzie radiowym, że wzrost liczby zakażeń koronawirusem w ostatnich 20 dniach wskazuje na początek czwartej fali epidemii.

"Lekarze mówią nam, że ci, którzy trafiają do szpitali w poważnym stanie, to w większości osoby niezaszczepione" - podkreślił.

Wiceminister zapewnił, że rząd jest "bardzo zaangażowany" na rzecz zaszczepienia młodego pokolenia i dlatego pojawiają się różne inicjatywy w tym celu.

"Ale najważniejsze jest teraz to, by dotrzeć do wszystkich w wieku powyżej 50 lat, którzy się nie zaszczepili, bo to oni są najbardziej zagrożeni ciężkim przebiegiem choroby w tej czwartej fali" - dodał Sileri.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Koronawirus a gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki