S&P 500 (1092; -1.0%) - Wczorajsza sesja rozpoczęła się od spadków. Dzienne dno osiągnięte zostało na poziomie 1089pkt. Przed godziną 16-tą rozpoczęło się odrabianie strat. Po 2 godzinach rynek ponownie zaczął spadać. Zamknięcie wypadło 3 punkty powyżej dziennego dna.
Na wykresie kontraktów wczorajsze dno wypadło na poziomie 1087.75pkt. Ważne wsparcie w rejonie 1083.50-1086pkt. zostało obronione. Dziś rano o godzinie 8.10 kontrakty były notowane po 1090pkt.
Dziś prezentujemy wykres w długiej wielomiesięcznej perspektywie aby pokazać jak duże ryzyko panuje obecnie na rynku. Z lipcowego dna pojawiła się wzrostowa piątka. Rynek jest praktycznie gotowy do spadków. Można oczywiście rozważać scenariusz, że wzrostowa piątka nie jest jeszcze zakończona. To znaczy, że szczyt z początku grudnia byłby dopiero podfalą (1) po niej powinniśmy jeszcze zobaczyć wzrostowe fale (3) i (5) - patrz wczorajszy biuletyn i optymistyczny scenariusz w postaci niewielkiego wzrostu (niebieska linia).
Niestety przedłużająca się konsolidacja zwiększa ryzyko wybicia w dół. W myśl prostej giełdowej zasady ?nie chce rosnąć to spadnie".
Można sobie wyobrazić jak wielkie zaskoczenie nastąpi gdy rajdu św. Mikołaja nie zobaczymy, a po nim nie wystąpi efekt stycznia. Te dwa efekty wcale nie muszą wystąpić zwłaszcza, że w ciągu 8 miesięcy indeks S&P 500 wzrósł aż o 67% - to ogromnie dużo...
Sławomir Dębowski
Główny analityk Globtrex.com
























































