Rząd Szwecji przeprowadził ćwiczenia symulujące wojnę, po raz pierwszy od lat 90., z udziałem wszystkich najważniejszych organów państwa – powiadomiła w piątkowym komunikacie kancelaria szwedzkiego premiera Ulfa Kristerssona.


– Krok po kroku, z ćwiczenia na ćwiczenie, wzmacniamy obronę i odporność kraju – oświadczył Kristersson.
Jak poinformowano, ćwiczenia odbyły się z inicjatywy rządu, a ich scenariusz zakładał „poważne zmiany w polityce bezpieczeństwa w Szwecji i najbliższym sąsiedztwie”. „Celem było omówienie, co w fikcyjnej sytuacji byłoby niezbędne dla utrzymania bezpieczeństwa państwa, a także zacieśnienie współpracy między różnymi podmiotami” – wyjaśniono.
Oprócz ministrów i przedstawicieli szwedzkich sił zbrojnych uczestnikami spotkania byli: król Szwecji Karol XVI Gustaw, następczyni tronu księżniczka Wiktoria, a także część parlamentarzystów. Zaproszono również przedstawicieli Urzędu Ochrony Ludności i Gotowości, a także innych agencji państwowych.
O ćwiczeniach poinformowały również służby prasowe Riksdagu (parlamentu). W oświadczeniu napisano, że wziął w nich udział przewodniczący izby Andreas Norlen oraz 50 posłów delegacji wojennej, których zadaniem jest kontynuowanie pracy w przypadku wojny lub kryzysu. – Ważne jest, aby nasze centralne procesy demokratyczne nadal funkcjonowały nawet w trudnych sytuacjach – podkreślił Norlen. Riksdag liczy 349 członków.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ mal/


























































