Klienci banków zapamiętają miniony rok jako festiwal podwyżek. Ze względu na niskie stopy procentowe większość instytucji zdecydowała się zmienić cenniki, by poprawić wynik prowizyjny. Na ten krok w ciągu minionych 12 miesięcy zdecydowało się 11 banków – wynika z analizy Bankier.pl.


Obniżki stóp procentowych NBP zbiegły się w czasie z wybuchem pandemii koronawirusa. W marcu 2020 r. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopę referencyjną do poziomu 1 proc., a w kwietniu i w maju dokonała kolejnych cięć. W efekcie stopa podstawowa spadła do najniższego poziomu w historii – 0,10 proc. Parametr ten ograniczył bankom możliwość zarabiania na odsetkach od kredytów, więc część instytucji zdecydowała się poprawić wynik prowizyjny, na który składają się m.in. opłaty za prowadzenie rachunków czy obsługę kart.
Jak wynika z analizy Bankier.pl, podwyżki zaserwowało klientom 11 banków. Z reguły w górę szły opłaty za przelewy w oddziałach i przez bankowość telefoniczną, ale nie obyło się bez wzrostu cen pakietów rachunków.
Podwyżki ruszyły wiosną
Już w kwietniu 2020 roku ceny zmienił Credit Agricole. Bank podniósł opłaty za przelewy w oddziałach, przelewy natychmiastowe i zlecenia SEPA. Zmiana dotyczyła posiadaczy rachunków: Konto dla Ciebie, Konto dla Ciebie MOVE! oraz Konto dla Ciebie GO!. Bank podniósł też wybrane opłaty związane z kartami.
W maju 2020 r. nowy cennik dla przedsiębiorców wprowadził Alior Bank. Podniósł opłaty za operacje realizowane w placówkach oraz ograniczył dostępność bezpłatnych bankomatów. Zmianie uległy niektóre warunki prowadzenia kont firmowych.
W lipcu 2020 r. nowy cennik zaczął obowiązywać w BNP Paribas. Bank zdecydował się ujednolicić opłatę za dokonywanie wpłat i wypłat w placówkach banku, od lipca każda taka operacja kosztuje 10 zł. Wcześniej posiadacze niektórych pakietów mogli korzystać z wpłat i wypłat za darmo. O szczegółach pisaliśmy w artykule "BNP Paribas zmienia cennik. Zdrożeją wpłaty i wypłaty w placówkach".
Droższe przelewy i karty
W lipcu i w sierpniu 2020 r. nowy cennik wprowadził Citi Handlowy. Bank podniósł opłaty w kartach kredytowych, w tym wprowadził opłatę do flagowej karty – Citi Simplicity (była bezpłatna). Droższe stało się korzystanie z CitiPhone i zlecanie niektórych przelewów. Citi zmienił cennik dla kont CitiPriority i CitiGold, co opisywaliśmy w artykule "Banki podnoszą opłaty. W maju wzrosły o 40 proc. rok do roku".
Od października nowy cennik zaczął obowiązywać w Getin Banku. Wśród najważniejszych zmian znalazło się wycofanie bezpłatnych bankomatów oraz podwyżka opłaty za limit kredytowy w ROR. Od października klienci nie mogli już korzystać za darmo z bankomatów Euronetu, a ponadto w ramach rachunków Konto Proste Zasady oraz Konto Proste Zasady Junior pojawiła się opłata za korzystanie z obcych bankomatów.
Trudniej uniknąć opłat
W grudniu na podwyżki zdecydowały się trzy banki: Santander Bank Polska, Inteligo i ING. W Santanderze zmieniły się warunki flagowego rachunku Konta Jakie Chcę. Pojawiła się opłata warunkowa na konto w wysokości 6 zł oraz podniesiono opłatę za kartę do 8 zł. Bank podniósł także niektóre opłaty w kontach walutowych. O szczegółach pisaliśmy w tekście "Santander Bank Polska podnosi opłaty. Nowe warunki Konta Jakie Chcę".
W ING Banku Śląskim wzrosły przede wszystkim opłaty za transakcje dokonywane w placówkach, ale także kilka innych pozycji przy kontach i kartach płatniczych. Bank wprowadził podwyżki w dwóch turach – w grudniu 2020 r. i w marcu 2021. Z kolei Inteligo podniosło opłaty klientom korzystającym z kont firmowych. W bezpłatnym rachunku pojawiła się m.in. opłata za prowadzenie w wysokości 12 zł. O szczegółach pisaliśmy w tekście "Banki podnoszą opłaty za konta i karty".
Nowy rok rozpoczęły festiwalem podwyżek BOŚ Bank i Toyota Bank (zobacz: "Rosną opłaty w bankach – kolejne podwyżki w styczniu"). W Banku Ochrony Środowiska od stycznia zmieniły się warunki prowadzenia pakietów ROR, w tym rachunków wycofanych z oferty. Z kolei Toyota Bank Polska podniósł opłaty związane z korzystaniem z kart kredytowych.
W marcu 2021 r. podwyżki wprowadził mBank. W górę poszły m.in. wybrane opłaty przy kartach i te za wpłatę oraz wypłatę gotówki w oddziałach. Bank wprowadził wymóg dokonania transakcji na określoną kwotę jako warunek zwalniający z opłaty za kartę debetową i podniósł ceny za korzystanie z kart kredytowych. O szczegółach pisaliśmy w artykule "mBank podnosi opłaty".
To jeszcze nie koniec podwyżek
Kolejne podwyżki zostały zapowiedziane na kwiecień 2021 r. W Credit Agricole wzrosną opłaty za konta, karty i wybrane operacje w placówkach. Nowe opłaty dotyczą rachunków osobistych Credit Agricole, które są wycofane ze sprzedaży: Credit Agricole eKonto, Konto PLUS, Konto Klasyczne, 1 Konto, Konto PROSTOoszczędzające, Konto PROSTOoszczędzające PLUS oraz Konto PROSTOoszczędzające PREMIUM. Nie zmienia się natomiast tabela opłat i prowizji za rachunki z pakietu Konto dla Ciebie wprowadzonego do oferty banku w 2018 r. Więcej na ten temat w publikacji "Bank Credit Agricole podnosi opłaty za konta i karty".
Można oczekiwać, że rok 2021 przyniesie kolejne zmiany w cennikach. Dopóki stopy procentowe NBP będą stały na niskim poziomie, banki będą się starały niwelować „straty” na kredytach za pomocą innych opłat.
– Najbardziej stabilnym i przewidywalnym źródłem przychodów dla banków, niezależnym od rynkowych zawirowań, są przychody prowizyjne, czyli opłaty za konta, karty debetowe czy przelewy. Będziemy zatem świadkami zmiany modelu dochodowości rachunków z przychodów odsetkowych na rzecz prowizyjnych – mówił nam jesienią ubiegłego roku Łukasz Dąbrowski, Dyrektor Biura Rozwoju Bankowości Codziennej Banku BNP Paribas.