Grupa Protektor przygotowuje strategię na 2-3 lata. Liczy, że będzie ona zatwierdzona do końca trzeciego kwartału - poinformował w rozmowie z PAP Piotr Skrzyński, prezes Protektora. Spółka nie wyklucza przejęcia w przyszłym roku.
"Przygotowujemy strategię na kolejne 2-3 lata. Dopracowujemy obecnie szczegóły na poziomie zarządu. Chciałbym, żeby została przyjęta do końca trzeciego kwartału. Chcemy ją skonsultować z radą nadzorczą, tak aby uwzględnić interesy różnych grup akcjonariuszy. Zaproponujemy strategię rozwoju i budowania wartości dla akcjonariuszy, zarówno poprzez działania organiczne (dalsza optymalizacja nierentownych aktywów, rozbudowę potencjału produkcyjnego, optymalizację podatków itp.), jak i ewentualne akwizycje na rynku PPE (środki ochrony indywidualnej - przyp. PAP), o ile zwrot z takiej inwestycji będzie przewyższał zwrot na reinwestycji poprzez skup akcji własnych" - powiedział PAP Skrzyński.
Spółka chce przede wszystkim do końca uporządkować kwestię niepracujących aktywów w grupie.
"Mamy nadzieję, że do czwartego kwartału bieżącego roku podpisana zostanie umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości w Lublinie, z co najmniej 10 proc. zadatkiem. W maju parafowaliśmy projekt tekstu umowy, mamy chętnego inwestora. Obecnie jest on na etapie uzyskiwania m.in. zgody ze strony MSW na zakup nieruchomości w Polsce. Rozliczenie transakcji byłoby do końca września 2015 roku i wtedy nastąpiłaby pełna zapłata ceny" - powiedział prezes.
Powtórzył, że ustalona wartość transakcji to 8 mln zł netto.
W nieruchomości prowadzony jest obecnie rozkrój i montaż, pracuje tam ok. 70 osób, pozostałe czynności wykonywane są w ramach outsourcingu w innych spółkach na terenie kraju. Wykorzystywanych jest zaledwie 5,4 tys. mkw z 13,5 tys. mkw powierzchni, jakimi dysponuje spółka.
"Ze względu na dostęp do wykwalifikowanej kadry, w okolicach Lublina, chcemy wynająć jednopoziomową halę o powierzchni do 4 tys. mkw (najlepiej w strefie ekonomicznej), gdzie przenieślibyśmy proces produkcyjny wraz z rozkrojem, szwalnią i montażami, by mieć całość technologii produkcyjnej w jednym miejscu. Planujemy tam zainstalować nową, niewykorzystywaną w tej chwili maszynę montażową o potencjale wykonawczym 160 tys. par obuwia, która obecnie jest w Czechach. Produkcja z nowej maszyny w dużej części byłaby dedykowana na rynki zachodnie, pod marką Abeba. Wystarczy montaż dodatkowych 50-60 tys. par obuwia na rynki zachodnie, by spółka-matka osiągnęła próg rentowności" - powiedział Skrzyński.
"Wynajęcie hali byłoby możliwe w połowie 2015 roku, a w trzecim kwartale zaczęlibyśmy tam produkcję w poszerzonym zakresie, co dałoby spółce dodatkowe obroty rzędu 20 - 30 proc. Finansowym efektem tego działania byłoby, iż od czwartego kwartału 2015 roku, także spółka-matka miałaby dodatnie wyniki na wszystkich poziomach rachunku zysków i strat" - dodał.
Strategia grupy zakładać będzie też rebranding znaku towarowego Protektor.
"Chcemy repozycjonować spółkę, czytelnie informować, że nie jest to już firma o kulturze spółki państwowej, nie jest uzależniona od przetargów, lecz ma szeroką ofertę obuwia technicznego w różnych segmentach oraz dobry serwis charakteryzujący się krótkimi terminami dostaw" - powiedział prezes.
Dodał, że spółka nie rezygnuje z udziału w przetargach, ale to już nie jest dla niej kwestia "być albo nie być". W obrotach Protektora przetargi stanowią ok. 14 proc.
W Protektorze planowane jest zwiększenie nacisku na eksport.
"Chcemy w Protektorze zwiększyć nacisk na eksport obuwia ciężkiego, z czego znana jest marka polska. Myślę, że już pierwsze efekty będą w przyszłym roku. Dążymy do tego, żeby spółka lubelska w ciągu dwóch lat miała stały udział od 5 do 8 proc. w eksporcie, poza marką Abeba" - powiedział Skrzyński.
Planowane są również inwestycje w system informatyczny.
"Kończymy wdrożenie projektu IT na poziomie spółki-matki, ale nie mamy jeszcze takiego systemu w Niemczech, który obejmowałby całą grupę Abeba. Nowe IT doprowadzi do optymalizacji w zakresie zarządzania kapitałami obrotowymi w Niemczech i Mołdawii, a tym samym uwolni gotówkę" - powiedział Skrzyński.
PRZEJĘCIE W POLSCE NAJWCZEŚNIEJ W '15
Protektor nie wyklucza przejęć. Najwcześniej do zakupów mogłoby dojść w przyszłym roku.
"Spółka będzie w stanie, od strony organizacyjnej i finansowej, w ciągu dwóch lat kupić co najmniej jeden podmiot o obrotach rzędu 15-20 mln zł, korzystając z finansowania zewnętrznego, bez emisji akcji. Taki scenariusz byłby możliwy do realizacji w przyszłym roku obrotowym" - powiedział Skrzyński.
Spółka zainteresowana byłaby podmiotami działającymi w kraju.
"Chcielibyśmy się wzmocnić w Polsce, gdyż obecnie tylko kilkanaście proc. przychodów jest z kraju. Problem jest taki, że na rynku nie ma do kupienia spółek produkujących obuwie technologiczne. Musimy więc szerzej popatrzeć na segment ochrony PPE, przyjrzeć się spółkom, których oferta byłaby sprzedawana w naszych bieżących kanałach sprzedaży, czyli poprzez wyspecjalizowane hurtownie" - powiedział prezes.
Pytany o proces poszukiwania inwestora strategicznego dla spółki, odpowiedział: "Na wyniki tego procesu zarząd ma bardzo ograniczony wpływ, bo przecież do transakcji może dojść tylko pomiędzy akcjonariuszami a potencjalnym inwestorem. Obiektywnie patrząc na moment procesu to wygląda na to, że nie był on optymalny z punktu widzenia aktualnego akcjonariatu. Spółka dopiero zakończyła restrukturyzację, do tego otoczenie w postaci reperkusji likwidacji OFE czy w końcu wydarzeń geopolitycznych na Ukrainie wpływają na to, że potencjalni inwestorzy oceniają spółkę przez pryzmat historii i wszelkich ryzyk, a nie realnych możliwości rozwoju. Zarząd w swojej bieżącej działalności skupia się więc przede wszystkim na procesie dalszego budowania wartości spółki".
Anna Pełka (PAP)
pel/ osz/


















































