REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Producenci win owocowych skarżą się na wytyczne MF

2015-10-20 14:35
publikacja
2015-10-20 14:35

Producenci win owocowych skarżą się na niesprawiedliwe wytyczne Ministerstwa Finansów i ostrzegają, że czterokrotny wzrost akcyzy na ich wyroby może doprowadzić do spadku konkurencyjności polskich win owocowych, a przemysł winiarski narazić na milionowe straty.

fot. / / ingimage
Na wtorkowej konferencji prasowej Polskiej Rady Winiarstwa przytaczano przykłady praktyk organów podatkowych, które obejmują 4-krotnie wyższą - tzw. wódczaną - akcyzą wyroby na bazie tradycyjnych polskich owoców (jabłek, gruszek, wiśni), a niższą - analogiczne wyroby na bazie winogron.

Ministerstwo Finansów - jak tłumaczył Wojciech Krok z Kancelarii Doradców Podatkowych Parulski i Wspólnicy - zmieniło wytyczne dla służb celnych po wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie holenderskiej firmy Siebrand. W 2009 roku ETS orzekł, że alkohol wyprodukowany na bazie fermentacji z dużą ilością dodatków alkoholu destylowanego, nie był prawidłowo zakwalifikowany do napojów fermentowanych. Według ETS wyrób ten powinien był być zaliczony do grupy napojów z alkoholem etylowym. Jednak - zdaniem Kroka - wyrok dotyczył produktu, w którym alkohol destylowany stanowił zdecydowaną większość w porównaniu do alkoholu fermentowanego, a do polskich wyrobów fermentowanych dodaje się dużo mniej alkoholu etylowego.

Wyrok ETS jest inaczej interpretowany w Polsce niż w innych krajach Unii Europejskiej. Polscy celnicy kwalifikują napoje fermentowane na bazie rodzimych owoców jako alkohole spirytusowe, podczas gdy identyczne wyroby w innych państwach członkowskich kwalifikowane są jako napoje fermentowane. "W Unii można bardzo dużo, a w Polsce nie można nic" - ocenił Krok.

Producenci win owocowych wytykają, że celnicy - kwalifikują wyrób bądź to do napojów fermentowanych bądź spirytusowych organoleptycznie. Informacje o procedurach, które stosuje Centralne Laboratorium Celne, są niedostępne.

Producent tradycyjnych wyrobów winiarskich Jacek Jantoń zastanawiał się, dlaczego w suwerennym państwie prawa przedsiębiorca od lat sumiennie płacący podatki, podlegający szczegółowemu nadzorowi podatkowemu, nagle dowiaduje się, że źle klasyfikuje swoje produkty i musi płacić cztery razy wyższy podatek, a dodatkowo wyrównać należność za ostatnie pięć lat.

Przedsiębiorcy obawiają się, że praktyka organów celnych może wkrótce objąć także popularny w Polsce cydr. Zdaniem Jantonia naraziłoby to polski przemysł winiarski - w którym zatrudnionych jest ok. 10 tys. ludzi - na dziesiątki milionów strat. Słabsze firmy nie utrzymałyby się na rynku, a większe zaczęłyby produkować napoje na bazie importowanych winogron, a nie polskich jabłek czy gruszek.

Prezes Związku Sadowników RP, poseł PSL Mirosław Maliszewski obawia się o spadek dochodów polskich sadowników. Jak poinformował, na wina owocowe - poza cydrem - rocznie przeznacza się w Polsce 100-200 tys. ton owoców.(PAP)

(Planujemy kontynuację tematu)

ulb/ woj/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~donald
Ten artykuł to jakaś nadinterpretacja. Przecież wyrok ETS dotyczył oszukiwania produktów alkoholowych, które udawały naturalne. Nie od dziś wiadomo, że roczne wino nie może miec
więcej alkoholu, niż 2 letnie i więcej. Bo fermentacja to proces naturalny. A w sklepie wszystko jest możliwe.
Artykuł jest o tym, że producenci cydru
Ten artykuł to jakaś nadinterpretacja. Przecież wyrok ETS dotyczył oszukiwania produktów alkoholowych, które udawały naturalne. Nie od dziś wiadomo, że roczne wino nie może miec
więcej alkoholu, niż 2 letnie i więcej. Bo fermentacja to proces naturalny. A w sklepie wszystko jest możliwe.
Artykuł jest o tym, że producenci cydru chcieliby nas oszukiwać tak samo, jak ci w Unii.
~AA
Jakość naszych szlachetniejszych trunków,nawet tych po około 3,00 zł wyrażenie spadła.Król Belgii nie był nimi dzisiaj specjalnie zachwycony.
~drwal
Za to ceny win reńskich i francuskich będą bez zmian i o to chodzi zdrajcom i sprzedawczykom z PO-PSL. Plan masowych kontroli (czyli wykańczania) w przyszłym roku producentów materiałów budowlanych to też ukłon w stronę zwolnionych z podatku i inwestujących w POlsze firm niemieckich, które u siebie otrzymują dodatkowo na ten cel Za to ceny win reńskich i francuskich będą bez zmian i o to chodzi zdrajcom i sprzedawczykom z PO-PSL. Plan masowych kontroli (czyli wykańczania) w przyszłym roku producentów materiałów budowlanych to też ukłon w stronę zwolnionych z podatku i inwestujących w POlsze firm niemieckich, które u siebie otrzymują dodatkowo na ten cel dotacje rządowe.
~aaaaa
Cui bono?
Heinekeny i inne Millery mają pieniądze na lobbing i nie wahają się wydawać setek milionów aby zniszczyć polski cydr i polskie wina owocowe.
~seba
PO do końca stara się niszczyć polskich przedsiębiorców
~cdd
bezmyślnie zniszczyć i ograniczyć jakąkolwiek działalność ... z taką dewizą daleko nie zajedziemy ... właściwie to już nigdzie nie zajedziemy ...
~spostrzegawczy
W czasie zaborów polscy urzędnicy sabotowali obce rozporządzenia , a w niby wolnej Polsce "nasi" są gorsi od obcych. Do jakich szkół chodzili i kto ich wychowywał ? Co byscie zrobili z takimi szkodnikami ?
~aaaaa
Piłsudski już w 1908 roku zauważył, że ani robotnik ani chłop tak naprawdę nie są Polakami, ale stanowią tylko materiał, z którego można zrobić z nich Polaków. A ilu urzędników obecnie wywodzi się z owych warstw społecznych?
~PanKracy
... to nie celnicy wymyślają prawo i jego interpretacje - tylko rząd , minister finansów , a przede wszystkim silne lobby postkomuny - przejrzyjcie na oczy , podobnie dzieje się na Ukrainie - kto tam rządzi Wszyscy wiedzą , a u nas wierzycie że jest demokracja !!

Powiązane: Prawo przedsiębiorcy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki