

Znaczna elastyczność polityki pieniężnej powinna umożliwić akomodację zachodzących dostosowań cenowych przy obowiązującym obecnie poziomie celu inflacyjnego - powiedział magazynowi "Kapitał Polski" prezes NBP Adam Glapiński.
Przeczytaj także
"Rzeczywiście w ostatnim czasie nasiliły się czynniki strukturalne, które mogą nam podwyższać inflację w średnim okresie. Mam tu na myśli cenowe skutki transformacji energetycznej, czyli efekty polityki klimatycznej UE. Skoro jako społeczeństwo decydujemy się na wprowadzanie rozwiązań, które sprawiają, że ceny energii silnie rosną, to musimy zaakceptować konsekwencje takich wyborów, w tym wyższą dynamikę cen" - powiedział, cytowany przez magazyn, Glapiński.
"Na konieczność uwzględnienia wpływu tzw. transformacji energetycznej na nasze decyzje dotyczące parametrów polityki pieniężnej wskazaliśmy w Założeniach polityki pieniężnej na 2022 r. Jednocześnie znaczna elastyczność polityki pieniężnej, będąca kluczowym elementem realizowanej przez nas strategii, powinna umożliwić akomodację zachodzących dostosowań cenowych przy obowiązującym obecnie poziomie celu inflacyjnego" - dodał.
Zobacz także
W założeniach polityki pieniężnej na 2022 r. napisano, co jest nowością w porównaniu do założeń na 2021 r., że decydując o zmianach parametrów prowadzonej polityki pieniężnej, RPP bierze pod uwagę konieczność akomodacji dostosowań cenowych, które są związane przede wszystkim z powrotem gospodarki na ścieżkę zrównoważonego wzrostu po szoku związanym z pandemią COVID-19, z procesem doganiania przez Polskę bardziej rozwiniętych gospodarek (tj. procesem konwergencji), a także ze skutkami zachodzących w gospodarce zmian strukturalnych, w tym transformacji energetycznej.
Przeczytaj także
Od 2004 r. średniookresowy cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z symetrycznym przedziałem odchyleń o szerokości +/-1 pkt. proc. (PAP Biznes)
tus/ osz/