Jeszcze kilka dekad temu Górny Śląsk kojarzył się głównie z wydobyciem węgla i przemysłem ciężkim. Obecnie ma coraz mniej wspólnego z tym obrazem, także za sprawą stopniowego odchodzenia od energetyki opartej na tym paliwie. W jakich branżach na kandydatów czeka szczególnie interesująca praca? Katowice i reszta konurbacji mają sporo do zaoferowania kandydatom, w tym również tym decydującym się na relokację.


Coraz mniej kopalń na Śląsku
Tuż po transformacji systemowej na Górnym Śląsku w górnictwie zatrudnionych było 416 tys. osób, a łącznie funkcjonowało 70 kopalń węgla kamiennego. Oczywiście wiele z nich było nierentownych i już na początku tysiąclecia liczba czynnych zakładów zmniejszyła się o połowę. Pierwszy plan restrukturyzacji Górnego Śląska zakładał przy tym zmniejszenie zatrudnienia do 119 tys. osób jeszcze w 2006 roku.
Jak wskazują autorzy raportu „Województwo Śląskie w punkcie zwrotnym transformacji”, Jan Frankowski i Joanna Mazurkiewicz, w 2019 roku na terenie województwa działały 24 kopalnie (spośród ogólnej liczby 27 kopalń węgla kamiennego aktywnych w całym kraju). Łącznie w obszarze Górnośląskiego Zagłębia Węglowego znajduje się natomiast powyżej 86% przemysłowych zasobów węgla dostępnych w całym kraju. W samych Katowicach w tym okresie działały zaledwie dwie kopalnie.
Produkcja węgla, zwłaszcza węgla energetycznego, stopniowo spada. Jednocześnie Polska jest wyraźnym liderem w tym zakresie na tle pozostałych państw Unii Europejskiej. O ile w 1990 roku, według danych Komisji Europejskiej, łącznie w Europie produkowano ponad 277 milionów ton węgla, a Polska odpowiadała za 53% tej produkcji, w 2021 roku rynek skurczył się do zaledwie 57 milionów ton. Pozostało na nim zaledwie dwóch producentów – Polska odpowiada za 96% wydobycia, a dodatkowe 4% uzupełniają Czesi.
Oferty pracy nie w sektorze wydobywczym
Stopniowo wszystkie śląskie kopalnie, które do tej pory wydobywają węgiel, będą jednak wygaszane. Spółka Restrukturyzacji Kopalń zakłada likwidację 14 zakładów do 2023 roku. Ostatni zakład ma zostać zamknięty w 2049 roku. Katowice i cały skupiony wokół nich region zostaną wobec tego wystawione na poważną próbę.


Raport Wspólnego Centrum Badawczego działającego przy Komisji Europejskiej EU „Coal regions: opportunities and challenges” wskazuje, że w całej Unii Europejskiej transformacja przełoży się na redukcję aż 160 tys. etatów związanych z wydobyciem do 2030 roku. Na samym Śląsku może być to natomiast 41 tysięcy stanowisk pracy.
Oczywiście nie oznacza to, że na ich miejsce przyjdzie pustka. Już teraz górnośląska gospodarka skupia się na zupełnie innych kierunkach rozwoju. Transformacja regionu bazuje przede wszystkim na atrakcyjnym położeniu, świetnej infrastrukturze oraz potencjale ludzkim. Coraz ważniejszą rolę odgrywa w niej również sektor wysokich technologii i znakomicie rozwijająca się w całym kraju branża IT.
Duży potencjał Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej
Aglomeracja Górnośląska to ośrodek, który wyraźnie wyróżnia się na tle innych obszarów miejskich w kraju. Charakteryzuje się przede wszystkim dużą koncentracją ludności. Łącznie w ramy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, która zrzesza miejscowości wchodzące w skład konurbacji, wchodzi 41 gmin, w tym 26 gmin miejskich, 2 gminy miejsko-wiejskie i 13 gmin wiejskich. Największym centrum gospodarczym metropolii są Katowice zamieszkiwane przez blisko 300 tys. osób, łącznie w granicach Metropolii mieszka natomiast 2 249 568 osób.
Kapitał ludzki to jednak nie wszystko. Górny Śląsk wciąż pozostaje jednym z najważniejszych ośrodków gospodarczych kraju, który należy do grona najlepiej rozwiniętych regionów. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2019 roku, średnie PKB w przeliczeniu na 1 mieszkańca w województwie wyniosło 102,3% przeciętnej dla kraju. Pod tym względem region ustępuje więc okręgowi warszawskiemu, który generuje 219,7% PKB per capita, Dolnemu Śląskowi (109,5%) oraz Wielkopolsce (108,5%).
Kolejnym aspektem wyróżniającym województwa śląskiego jest niskie bezrobocie. Stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu 2022 roku wyniosła 3,8%. W samych Katowicach uplasowała się natomiast na poziomie 1,8%, pod tym względem lepszy rezultat odnotował jedynie powiat Bieruńsko-Lędziński. W tym samym okresie średnia stopa bezrobocia w kraju wyniosła 4,9%. Znalezienie pracy w Katowicach nie powinno więc sprawić większego problemu kandydatom reprezentującym różne rynki.
Przemysł wciąż potrzebuje pracowników
Nadal ważnym sektorem gospodarki województwa śląskiego pozostaje przemysł. Obecnie jednak coraz częściej związany jest z branżą produkcyjną i nowymi technologiami. Wsparciem inwestycji zajmuje się natomiast wyodrębniona Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Została powołana już w 1996 toku i jest liderem w zestawieniu polskich stref ekonomicznych. W jej ramach obecnie działa 540 firm zatrudniających 90 000 osób. Łącznie zainwestowano w nią natomiast 44 mld złotych. To także ważny ośrodek międzynarodowego biznesu. Najwięcej w KSSE zainwestowały francuskie przedsiębiorstwa (20,65%), na kolejnym miejscu znaleźli się Włosi (17,22%), na następnym Amerykanie (11,32%) oraz Niemcy (11,23%). 14,42% inwestycji pochodzi natomiast z Polski.
Jak wynika z raportu PowerJobs „Przemysł i rynek pracy na Śląsku w 2021 roku – liczby, analizy, prognozy”, tylko w 2020 roku Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna pozyskała 57 nowych inwestycji opiewających na kwotę 3,9 mld zł. Dzięki temu udało się także stworzyć 1,5 tys. nowych miejsc pracy. Natomiast w pierwszym półroczu 2021 roku pozyskano 34 projekty o wartości 1,3 mld zł.
Rozwój przemysły przekłada się na bardzo zróżnicowane oferty pracy – z jednej strony dostępna jest praca fizyczna, w tym stanowiska niewymagające wyższych kwalifikacji, z drugiej różnorodne stanowiska wsparcia i biurowe. Niezbędni są również księgowi, przedstawiciele handlowi, specjaliści obsługi klienta, kierowcy czy sprzedawcy.
Pełny etat? Nie zawsze pożądany
Standardowa umowa o pracę na pełny etat jeszcze do niedawna była oczekiwana przez kandydatów. Obecnie coraz częściej wybierane są bardziej elastyczne formy zatrudnienia – dotyczy to również przemysłu. Jak wynika z raportu „Rynek usług HR 2021” przygotowanego przez Polskie Forum HR, liczba pracowników tymczasowych wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie – w analizowanym okresie wyniosła 648 tysięcy. Odnotowano także 2% spadek w odniesieniu do 2020 roku. Jednocześnie ma jednak miejsce 16% wzrost liczby godzin przepracowanych przez pracowników tymczasowych. Przeciętnie jeden pracownik przepracował 58,6 dni. W ten sposób można realizować obowiązki zdecydowanie elastyczniej, wybierając np. część etatu albo częściej zmieniać projekty, korzystając z oferty agencji zatrudnienia.
Oczywiście umowa o pracę na pełny etat jest jeszcze mniej pożądana w najbardziej innowacyjnych sektorach rynku, które odpowiadają za publikację najbardziej interesujących ofert pracy. Coraz większą popularnością cieszy się w nich kontrakt b2b pozwalający na zastąpienie tradycyjnego stosunku pracy. Praktycznie rzecz biorąc rynkowym standardem jest również praca zdalna, którą oferuje coraz więcej przedsiębiorstw, nie tylko reprezentujących sektor wysokich technologii.
Sektor IT na Śląsku
Aglomeracja Górnośląska, a zwłaszcza Katowice, pozostają jednym z najważniejszych ośrodków branży IT w skali całego kraju. Jak wskazuje raport „Rynek pracy IT w Polsce” przygotowany przez NextTechnology, województwo śląskie zajmuje czwarte miejsce w kraju, biorąc pod uwagę opublikowane oferty pracy w branży IT (8% ogółu). Pod tym względem ustępuje jedynie województwu dolnośląskiemu (13%), małopolskiemu (16%) i mazowieckiemu (35%). Katowice w rankingu miast zajmują natomiast 6 miejsce. Dotyczy ich co 20 oferta trafiająca na rynek. Taki sam rezultat odnotował Gdańsk, o 1 punkt procentowy lepszym wynikiem może pochwalić się Poznań. Podium zajmują natomiast Wrocław, Kraków i Warszawa. Na Śląsku mieszka również 7% kandydatów skupionych w ramach branży IT. Jak się okazuje, to nie tylko dobre miejsce do pracy, ale również życia.
Jak łatwo o znalezienie pracy?
Katowice uciekają od recesji Bez wątpienia na horyzoncie widoczne są pierwsze symptomy recesji. Jednym z nich może być również zmniejszone zapotrzebowanie na pracowników, co przekłada się na mniejszą liczbę pojawiających się na rynku ofert pracy.
Jak wskazuje raport Grant Thornton „Oferty pracy w Polsce” z czerwca 2022 roku, ten problem zaczyna być widoczny zwłaszcza w szerszej skali. Łącznie w tym miesiącu opublikowano 288 409 ofert pracy, a więc o 7,5% mniej w zestawieniu z czerwcem 2021 roku. Oznacza to także spadek o blisko 6 tysięcy ofert w porównaniu z majem 2022 roku. Jednocześnie prężnie rozwijające się ośrodki nie zderzyły się jeszcze z tym problemem. W Katowicach w czerwcu 2022 roku opublikowano 3800 ofert pracy, a więc o 26% więcej niż w czerwcu 2021 roku. Miasto zajmuje wobec tego 6 miejsce pod względem liczby ofert pracy na 1000 mieszkańców, ustępując Lublinowi, Gdańskowi, Wrocławiowi, Warszawie i Krakowi.