REKLAMA
TYLKO U NAS

Powódź w Polsce. Ubezpieczyciele notują wzrost zgłoszeń szkód

2024-09-18 06:56
publikacja
2024-09-18 06:56

Ubezpieczyciele notują wzrost zgłoszeń szkód z terenów powodziowych - wynika z informacji przekazanych PAP przez część firm. Na przykład Warta w poniedziałek odnotowała o 300 proc. więcej zgłoszeń szkód z indywidualnych ubezpieczeń majątkowych niż normalnie. Wzrost zgłoszeń szkód sygnalizuje też Link4.

Powódź w Polsce. Ubezpieczyciele notują wzrost zgłoszeń szkód
Powódź w Polsce. Ubezpieczyciele notują wzrost zgłoszeń szkód
/ Twitter

Ubezpieczyciele rozpoczęli obsługę wypłat odszkodowań w związku z powodzią na południowym zachodzie Polski.

"W ciągu minionych trzech dni odebraliśmy kilka razy więcej zgłoszeń szkód spowodowanych przez żywioły w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym tygodniu" - poinformował PAP Link4.

Reklama

Ubezpieczyciel podkreślił, że dla swoich klientów, poszkodowanych przez powódź na południu Polski, Link4 uruchomił szybką ścieżkę obsługi. "Osoby zgłaszające takie szkody mają zapewnioną priorytetową obsługę na infolinii i zgłoszeniu internetowym. Formalności ograniczyliśmy do minimum: w prostym formularzu rejestracji szkody wystarczy podać 4 podstawowe informacje: numer polisy, dane osoby z telefonem, krótki opis okoliczności i numer konta do przelewu" - wskazał Link4.

Ubezpieczyciel dodał, że jego klienci mogą liczyć na wypłatę zaliczki na poczet odszkodowania jeszcze tego samego dnia. "Pierwsze takie przelewy nastąpiły już w poniedziałek rano. W kolejnych dniach klienci mogą spodziewać się wypłaty pełnej kwoty odszkodowania" - poinformował Link4. Zaznaczył, że standardowo trwa to do 10 dni, ale w przypadku bardziej skomplikowanych spraw ten czas może się wydłużyć.

Jeśli chcemy ubezpieczyć dom lub mieszkanie w Link4 możemy to zrobić na dwa sposoby: pierwszą opcją jest ubezpieczenie nieruchomości od zdarzeń losowych (które są szczegółowo wymienione w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia).

Link4 zwrócił jednak uwagę, że jeśli klient ubezpieczy dom lub mieszkanie w formule od wszelkiego ryzyka: zgodnie z OWU (ogólne warunki umowy - PAP), na podstawie których zawierana jest umowa ubezpieczenia, "powódź jest zawsze objęta w takim przypadku ochroną ubezpieczeniową".

"Wyjątkiem jest sytuacja, jeżeli w naszej ocenie ubezpieczana nieruchomość znajduje się w strefie zwiększonego ryzyka wystąpienia powodzi" - zastrzegł ubezpieczyciel. "W takim wypadku informujemy klienta przed zawarciem umowy, że powódź może zostać objęta ochroną ubezpieczeniową tylko na wniosek klienta i za opłatą dodatkowej składki" - dodał.

Jeśli chodzi o pojazdy to jak podał Link4 w ramach polis Auto Casco pojazd ubezpieczony jest od wszelkiego ryzyka. "Odpowiadamy za szkody, które powstaną na skutek wszystkich nagłych i nieprzewidzianych zdarzeń, w tym również wskutek powodzi" - zaznaczył. Jak wyjaśnił ubezpieczyciel w sytuacji całkowitego zniszczenia pojazdu (tzw. szkody całkowitej), Link4 wypłaci odszkodowanie w kwocie stanowiącej różnicę pomiędzy wartością rynkową pojazdu sprzed szkody (gdy wybrano opcję „zmienna wartość pojazdu”) lub wartością pojazdu ustaloną przy zawarciu umowy ubezpieczenia (gdy wybrano opcję "stała wartość pojazdu"), a wartością pozostałości pojazdu, które po szkodzie mają wartość handlową.

Link4 dodał, że w przypadku utraty pojazdu na skutek powodzi (np. gdy samochód zatonie i nie uda się go wydobyć lub odnaleźć) wypłaci odszkodowanie w kwocie stanowiącej wartość rynkową pojazdu sprzed szkody (gdy wybrano opcję „zmienna wartość pojazdu”) lub wartością pojazdu ustaloną przy zawarciu umowy ubezpieczenia (gdy wybrano opcję "stała wartość pojazdu").

Ekspert departamentu marketingu i PR TUiR Warta/TUnŻ Warta Iwona Mazurek poinformowała PAP, że w poniedziałek wpłynęło do Warty "ponad 300 proc. więcej szkód z indywidualnych ubezpieczeń majątkowych od standardowo przyjmowanych w poniedziałki zgłoszeń klientów".

"Uprościliśmy formalności dotyczące wymaganych dokumentów. Zakładamy też wypłaty zaliczek w sytuacjach gdy klient będzie o to wnioskował. Zwiększyliśmy też kompetencje decyzyjne naszym opiekunom szkód i rzeczoznawcom – wszystko po to, żeby działać szybciej" - podkreśliła Mazurek.

Zaznaczyła, że w prostych szkodach decyzje będą podejmowane w oparciu o zdjęcia wysłane przez poszkodowanych bez wykonywania fizycznie oględzin. "Trudno jest powiedzieć precyzyjnie jak szybko będziemy wypłacać odszkodowania, bo zależy to od rozmiaru szkody i zakresu potrzebnych dokumentów. Robimy wszystko, żeby wypłacać szkody jak najszybciej" - stwierdziła Mazurek.

Wskazała również, że ubezpieczenia mieszkaniowe Warty uwzględniają ryzyko powodzi w "podstawowym zakresie ubezpieczenia", precyzując, że przy ubezpieczeniu domu/ lokalu mieszkalnego lub ruchomości domowych ryzyko powodzi "jest włączone zatem automatycznie".

"Zwracamy jednak uwagę, by nie zostawiać decyzji o zakupie ubezpieczenia na ostatnią chwilę. Standardowo polisa mieszkaniowa nie obejmuje szkód powodziowych, które wydarzyły się w ciągu 30 dni od daty zawarcia nowej umowy ubezpieczenia mieszkaniowego" - zastrzegła Mazurek, dodając, że taka karencja nie dotyczy klientów wznawiających/kontynuujących ubezpieczenie.

Jak przekazał przedstawiciel Warty, w razie całkowitego zniszczenia pojazdu lub jego utraty na skutek powodzi wysokość odszkodowania z ubezpieczenia autocasco "będzie odpowiadać wartości pojazdu bezpośrednio przed zdarzeniem szkodowym".

Zwiększony napływ zgłoszeń szkód związanych z powodzią odnotował też Allianz Polska. "Spodziewamy się, że będzie ich więcej, gdy woda opadnie i klienci będą wracać do swoich domów i firm oraz rozpoczną sprzątanie i liczenie strat" - dodał Bohdan Białorucki z Allianz Polska. "W przypadku szkody całkowitej dotyczącej pojazdu wypłacamy odszkodowanie jako różnicę między wartością pojazdu sprzed szkody i pojazdu w stanie uszkodzonym. Jeżeli pojazd po szkodzie nie przedstawia żadnej wartości, możliwa jest wypłata pełnej wartości rynkowej" - poinformował przedstawiciel Allianza.

PZU także poinformowało PAP, że pierwsze odszkodowania wypłaciło powodzianom już w niedzielę.

Generali natomiast przekazało, że codziennie odnotowuje "ponad dwa razy więcej zgłoszeń szkód niż w minionym tygodniu". Towarzystwo zaznaczyło, że zgłaszane szkody dotyczą powodzi, ale także zniszczeń spowodowanych przez deszcze nawalne, nawet w terenach, gdzie powódź nie wystąpiła.

"W przypadku średnich i małych szkód, zachęcamy klientów, aby zgłaszali je przez stronę www i korzystali z opcji samoobsługi w likwidacji szkód. Przy skorzystaniu z tego narzędzia od zarejestrowania do zatwierdzenia wypłaty mija kilkanaście, kilkadziesiąt minut, a proces jest w całości automatyczny" - zaznaczył ubezpieczyciel.

Dodał, że wysyła też w teren swoich rzeczoznawców, aby pomagali klientom, którzy zostali narażeni na większe szkody. "Z naprawami i zabezpieczeniem mienia nie trzeba czekać na rzeczoznawcę. Wystarczy udokumentować zniszczenia robiąc zdjęcia telefonem" - wyjaśniała dyrektor do spraw PR Generali Justyna Szafraniec.

Pokreśliła, że w zakresie ubezpieczenia domu i mieszkania Generali jest lokal zastępczy. "Oznacza to, że w przypadku szkód, które uniemożliwiają dalsze zamieszkiwanie w ubezpieczonym lokalu, mamy w zakresie lokal zastępczy do kwoty 25 tys. zł bez limitu czasu" - wskazała Szafraniec.

Przyznała, że ryzyko powodzi, w przypadku ubezpieczenia mieszkań i domów jest ryzykiem dodatkowym. "W momencie zakupu polisy, klient otrzymuje pytania dotyczące jego potrzeb i na tym etapie jest konstruowana oferta" - wyjaśniła dyrektor.

Generali zwróciło uwagę, że jeżeli np. samochód porwała woda, to w przypadku zawarcia umowy ubezpieczenia autocasco ze stałą sumą ubezpieczenia – klient otrzyma odszkodowanie w wysokości wartości auta z dnia zawarcia umowy, a jeżeli ze zmienną sumą ubezpieczenia – z dnia zdarzenia.

"W sytuacji, gdy auto zostało zniszczone i jest w pełni niesprawne lub koszt jego naprawy przekracza 70 proc. wartości pojazdu z dnia szkody, klient otrzyma odszkodowanie w oparciu o rozliczenie szkody jako całkowitej, tzn. wartość pojazdu z dnia zaistnienia szkody minus wartość pozostałości pojazdu (wraku)" - dodała Szafraniec. (PAP)

Autor: Anna Bytniewska

ab/ mmu/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (1)

dodaj komentarz
sterl
"Począwszy od 9 września 2024 r., do czwartku 12 września 2024 r. TAURON Ekoenergia podjęła działania polegające na przygotowaniu zbiornika do przyjęcia nadmiernej ilości wody. W wyniku podjętych działań, poziom wody w zbiorniku zmniejszył się z 4,648 mln m3 wody (stan na 9 września 2024 r.) do 4,020 mln m3 wody (stan na 13 "Począwszy od 9 września 2024 r., do czwartku 12 września 2024 r. TAURON Ekoenergia podjęła działania polegające na przygotowaniu zbiornika do przyjęcia nadmiernej ilości wody. W wyniku podjętych działań, poziom wody w zbiorniku zmniejszył się z 4,648 mln m3 wody (stan na 9 września 2024 r.) do 4,020 mln m3 wody (stan na 13 września 2024 r.). Stan wody zbliżony był do minimalnego poziomu energetycznego dopuszczonego przez Instrukcję gospodarowania wodą dla stopnia Lubachów wynoszącego 3,947 mln m3.

Skoro maksymalnie mieści 6,8 mln m3 to na czas powodzi czarno na białym widać że zbiornik był wypełniony w ponad 50% !!!? To samo wszystkie zbiorniki retencyjne z elektrowniami firmy Tauron w tym Pilchowice nawet 70% ?!! Kto za to odpowiada ? za instrukcje które obowiązywały przez osiem lat panowania PICu? i załapały się na tą powódź ( mają terminy wypowiedzenia takich umów i instrukcji ...?) , a które spowodowały że zbiorniki retencyjne nie przyjęły ponad połowy wody powodziowej?

Powiązane: Powódź w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki