Warunkiem Konfederacji jest pisemne zobowiązanie tych, którzy chcą odwołać marszałek Sejmu Elżbietę Witek, że poprą projekt ustawy "Stop Segregacji Sanitarnej" oraz zablokują "Polski ład" - oświadczył poseł Konfederacji Robert Winnicki odnosząc się do rozmów opozycji nt. odwołania Witek z funkcji marszałka.


We wtorek przedstawiciele siedmiu klubów i kół opozycyjnych oraz Stanisław Tyszka z Kukiz'15 rozmawiali nt. możliwości odwołania marszałek Sejmu Elżbiety Witek. W spotkaniu wzięli udział m.in. szef klubu KO Borys Budka, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski oraz przedstawiciele kół: Konfederacji, Polski 2050, Porozumienia Jarosława Gowina oraz Polskie Sprawy.
"Krytycznie oceniamy działalność marsz. Witek, m.in. +mrożenie+ ważnych ustaw. Dlatego naszym warunkiem jest pisemne zobowiązanie wszystkich, którzy chcą ją odwołać, że poprą ustawę Stop Segregacji Sanitarnej oraz zablokują Nowy Ład. To są istotne sprawy - nie dzielenie stołków" - napisał w środę Winnicki na Twitterze. "Równoczesny atak ze strony sympatyków rządu jak i lewicowej opozycji totalnej utwierdza mnie w słuszności naszego stanowiska" - dodał.
Opozycja zarzuca marszałek Sejmu złamanie prawa przy zarządzonej w zeszłą środę reasumpcji głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu. Sejmowa większość najpierw poparła zgłoszony przez Kosiniaka-Kamysza wniosek o przerwę w obradach do 2 września, jednak później trzej posłowie Kukiz'15 (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk) oświadczyli, że pomylili się w głosowaniu. Marszałek Sejmu zarządziła powtórkę głosowania po tym, jak został zgłoszony wniosek o reasumpcję. Głosowanie to przebiegło już po myśli Prawa i Sprawiedliwości.
Reasumpcja głosowania oburzyła posłów opozycji, którzy przekonywali, że po przegłosowaniu odroczenia obrad marszałek Witek powinna była zakończyć posiedzenie, a nie poddawać pod głosowanie wniosku PiS o reasumpcję.
Powtórzenie głosowania, które umożliwiło dalsze prace Sejmu wywołało kontrowersje m.in. dlatego, że tego dnia posłowie uchwalili zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, niekorzystne - zdaniem opozycji - dla Grupy TVN. Sejm przyjął też wówczas poprawkę Senatu do budzącej ostry sprzeciw Izraela nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego; nowela przewiduje, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Nowela trafiła na biurko prezydenta, który w sobotę ją podpisał.
Marszałek Witek, zarządzając reasumpcję głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu przekonywała, że ma w tej sprawie pięć opinii prawnych. We wtorek posłowie KO: Michał Szczerba i Dariusz Joński ujawnili, że opinie te pochodzą z 2018 r. i dotyczyły reasumpcji głosowania nad zgodą na zatrzymanie ówczesnego posła PO Stanisława Gawłowskiego.
Dwaj autorzy tych opinii: prof. Ryszard Piotrowski oraz dr hab. Sławomir Patyra podkreślili we wtorek, że dotyczyły one innej sytuacji i nie powinny zostać wykorzystane w przypadku reasumpcji z zeszłego tygodnia.
Kolejne spotkanie przedstawicieli opozycji ma się odbyć za dwa tygodnie. (PAP)
Autor: Mieczysław Rudy
rud/ par/