Nie ma żadnego zagrożenia dla finansowania pociągów Pendolino - zapewnił w poniedziałek minister transportu Sławomir Nowak. Dodał, że PKP "dopina szczegóły finansowania tych pociągów".
"Wszystkie gwarancje - również ze strony Skarbu Państwa - są udzielone. PKP Intercity negocjuje jeszcze ostatnie gwarancje bankowe" - powiedział Nowak dziennikarzom podczas prezentacji pierwszego pociągu Pendolino na Dworcu Głównym we Wrocławiu.
Minister wyjaśnił, że pendolino, przyholowane do Polski, przejdzie teraz testy na torze w Żmigrodzie, a następnie będzie sprawdzane na liniach kolejowych m.in. koło Olsztyna i Nowego Sącza. Kolejarze będą sprawdzać, jak pociąg zachowuje się np. na łukach i podjazdach pod górę.
Nowak podkreślił, że testy są potrzebne, by nie było "efektu dreamlinera".
Wyjaśnił, że sam pociąg jest sprawdzoną maszyną, która jeździ w Europie, a zatem nie ma ryzyka, że podróż nią będzie niebezpieczna.
Minister zapowiedział, że na święta Bożego Narodzenia pendolino pojawi się w rozkładzie jazdy w 2014 r. Pasażerowie będą mogli pojechać nim do Wrocławia, Gdańska, Katowic, Krakowa i Rzeczowa.
Pierwszy pociąg Pendolino przyholowany został z fabryki koncernu Alstom we włoskim Savigliano lokomotywą towarową. Samodzielnie pociąg nie mógł przyjechać, ponieważ nie posiada jeszcze certyfikatów i zaświadczeń dopuszczających do ruchu.
PKP Intercity kupiło pociągi od koncernu Alstom w maju 2011 r. Kontrakt o wartości 665 mln euro obejmuje dostawę 20 pociągów, które mogą rozwijać prędkość do 250 km/godz., budowę zaplecza technicznego w Warszawie oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat. Koszt samych pociągów to ok. 400 mln euro.(PAP)
her/ aop/ pad/
























































