NIK opracowała całościowy raport ze wszystkich kontroli dotyczących obronności kraju; informacje są tajne; potrzebna jest większa dyscyplina i staranność wydatkowania – powiedział w wywiadzie dla piątkowej „Rzeczpospolitej” prezes NIK Marian Banaś.


Raport - jak przekazał - został dostarczony premierowi, ministrowi obrony i będzie dostarczony prezydentowi, marszałkom Sejmu i Senatu.
- NIK opracowała całościowy raport ze wszystkich kontroli dotyczący obronności kraju. Przeprowadziliśmy ich 28, przygotowaliśmy białą księgę. Odbył się panel z udziałem najlepszych ekspertów, generałów, profesorów, którzy w sposób jednoznaczny stwierdzili, jakie wnioski z naszej kontroli powinny być realizowane. Są rekomendacje - powiedział szef NIK.
- Wszystkie informacje na ten temat są tajne, ale ogólnie mogę powiedzieć, że potrzebna jest większa dyscyplina i staranność wydatkowania. Raport został dostarczony premierowi, ministrowi obrony i będzie dostarczony prezydentowi, marszałkom Sejmu i Senatu. Wniosek jest taki, że musimy lepiej wydatkować środki, które posiadamy, bo to jest klucz do naszej obronności - dodał.
„Rzeczpospolita”, która przypomniała, że w piątek Sejm ma wybrać nowego prezesa NIK, zapytała Banasia, czy obaj kandydaci – Mariusz Haładyj i Tadeusz Dziuba – są w rzeczywistości - jak stwierdził m.in. Lech Wałęsa - kandydatami PiS, mimo że formalnie Haładyja zgłosili rządzący, a Dziubę sam PiS.
- Prezydent Lech Wałęsa wie, o czym mówi. Na pewno większe szanse na zwycięstwo ma PiS. Raczej pewne jest, że władzę zdobędą i wrócą czasy, że o szóstej rano będzie dochodzić do aresztowań zwykłych obywateli, niewygodnych dla władzy. Mało kto o tym wie, ale setki ludzi zostały w ten sposób potraktowane. Jeżeli chcemy takiej sytuacji, to posłowie mogą wybrać jednego z tych kandydatów - odpowiedział Banaś. (PAP)
nno/ ktl/


























































