Przed rozpoczęciem nabożeństwa profesor Władysław Bartoszewski przypomniał obawy Jana Nowaka Jeziorańskiego, by - z powodu kłótliwości, sobkostwa i egoizmu - Polacy nie zniszczyli wyjątkowej sytuacji po wejściu Polski do NATO i do Unii Europejskiej. Władysław Bartoszewski dodał, że Jan Nowak Jeziorański miałby zapewne coś do powiedzenia dzisiejszym politykom. "Przypomniałby do czego doprowadziły sejmiki szlacheckie w swoim czasie, do czego doprowadziła małość i Targowica" - mówił profesor Bartoszewski do dziennikarzy zgromadzonych przed katedrą polową.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom na mszy nie był obecny prezydent Lech Kaczyński.
Źródło:IAR


























































