WEBINAR

Morawiecki: Proponowałem szefowej KE wyłączenie z ETS niektórych instytucji

2022-02-18 13:00
publikacja
2022-02-18 13:00

Premier Mateusz Morawiecki oświadczył w Brukseli, że proponował w piątek szefowej KE Ursuli von der Leyen wyłączenie wszystkich instytucji finansowych i pozaprzemysłowych z możliwości nabywania uprawnień do emisji CO2 w systemie ETS.

Morawiecki: Proponowałem szefowej KE wyłączenie z ETS niektórych instytucji
Morawiecki: Proponowałem szefowej KE wyłączenie z ETS niektórych instytucji
fot. Krystian Maj / / Kancelaria Premiera RP

Jak mówił Morawiecki na konferencji prasowej, w czasie piątkowego spotkania z Ursulą von der Leyen powiedział, że system ETS jest zbudowany na spekulacyjnych przesłankach i w związku z tym jest bardzo niebezpieczny dla funkcjonowania całego rynku. Dlatego proponował Leyen wyłączenie wszystkich instytucji finansowych i pozaprzemysłowych z możliwości nabywania uprawnień do emisji CO2 w systemie ETS.

Jak stwierdził, odniósł wrażenie, że reakcja na jego słowa "jest nieco inna niż kilka miesięcy temu". "Z mojej strony nie tylko nie odpuszczamy tych punktów, dotyczących kosztów uprawnień do emisji CO2, ale pokazujemy ich wysoce zaburzający charakter. Charakter, który bardzo mocno psuje pierwotną ideę" - mówił polski premier. "Ze strony Brukseli czekam na poważniejszy ruch" - dodał.

Jak wyjaśniał Morawiecki, Komisja Europejska zaplanowała powolny, stały wzrost cen uprawnień, mniej więcej do poziomu 100 euro około 2040 r., tymczasem ceny już dziś osiąganą ten poziom. "Trzy-, czterokrotny wzrost w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w dramatyczny sposób pogarsza warunki gospodarowania przedsiębiorstw, nie tylko zresztą energochłonnych" - stwierdził.

Jego zdaniem w Brukseli jest "bardzo duże zrozumienie", i przyznano mu rację, że inflacja jest generowana z jednej strony przez wysokie ceny gazu z Rosji, ale także przez bardzo wysokie ceny w ETS, czyli przez politykę europejską.

"Nie można chować głowy w piasek. Zadziałaliśmy naszymi pakietami antyinflacyjnymi, ale to jest działanie na skutkach. Trzeba działać na przyczynach" - mówił Morawiecki, wskazując jako przyczynę ceny uprawnień do emisji.(PAP)

wkr/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Potrzebujesz niezawodnego połączenia            z siecią? Sprawdź ofertę Plusa dla firm!

Potrzebujesz niezawodnego połączenia z siecią? Sprawdź ofertę Plusa dla firm!

Komentarze (2)

dodaj komentarz
godunow1
Polska sprzedaje przyznawane nam certyfikaty do emisji CO2 na giełdzie w Berlinie. Te pieniążki trafiają do budżetu. Później producenci energii muszą odkupić te certyfikaty, na tej samej giełdzie. Im droższe są te certyfikaty tym więcej trafia do budżetu, ale też odbija się to na cenach energii elektrycznej. Te certyfikaty można Polska sprzedaje przyznawane nam certyfikaty do emisji CO2 na giełdzie w Berlinie. Te pieniążki trafiają do budżetu. Później producenci energii muszą odkupić te certyfikaty, na tej samej giełdzie. Im droższe są te certyfikaty tym więcej trafia do budżetu, ale też odbija się to na cenach energii elektrycznej. Te certyfikaty można by po prostu rozdawać producentom energii i było bo po temacie. Ewentualnie można by utworzyć giełdę certyfikatów w Polsce na własnych zasadach. A tak to okrężną drogą podwyżka cen energii zasila budżet, czyli jest to jeszcze jeden ukryty podatek...

I jakimś cudem wg Morawieckiego źródłem problemu są instytucje finansowe, które te certyfikaty skupują, a następnie odsprzedają producentom energii. Jeżeli to nie jest ustawka, to w Berlinie muszą mieć z nas niezłą bekę ...

P.S. Już widzę jak pani Ursula von der Leyen przychyla się do wniosku, (o ile w ogóle ma takie uprawnienia), żeby uniemożliwić Niemieckim instytucją finansowym zarabianie na głupocie polaków ...
pstrzezek
Ależ on dużo załatwił! A do tego "odniósł wrażenie" że został wysłuchany ;))) Czyli teraz jak KE nas nie posłucha, a wiadomo że musi, no to nie ma co. Wina UE z tym prundem :)

Powiązane: Unia Europejska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki