Notowania miedzi w Londynie spadły w czwartek do najniższego poziomu od lipca 2009 roku. Czerwonemu metalowi mogły zaszkodzić najnowsze dane z Chin oraz raport analityków Goldman Sachs.


Po 14:00 tonę miedzi wyceniano na 4.806 USD, czyli o prawie 2% mniej niż na zamknięciu środowych notowań. Był to najniższy kurs od ponad 6 lat.
Spadki cen miedzi nastąpiły po informacjach z Chin. W pierwszych 10 miesiącach 2015 roku chiński import miedzi wyniósł 3,8 mln ton i był o 4,2% mniejszy niż rok wcześniej. Chiny są największym na świecie konsumentem czerwonego metalu, odpowiadając za 45% światowego zapotrzebowania.
Miedzi zaszkodził też raport analityków Goldman Sachs, według którego w latach 2016-17 wydobycie metalu będzie rosło w tempie 3% rocznie, co zmniejsza szanse na pojawienie się niedoboru surowca. „Aby zamienić nadwyżkę w deficyt – co pomogłoby cenom – rynek potrzebuje dojrzeć odbudowę popytu i dyscyplinę w zarządzaniu podażą” – twierdzą eksperci Goldmana i w związku z tym prognozują spadek cen miedzi do 4.800 USD/t do końca 2015 roku i 4.500 USD rok później.
Krzysztof Kolany



























































