REKLAMA
WEBINAR

Marsz 4 czerwca. Donald Tusk: Nie będzie ciszy. Będziemy głośno krzyczeć

2023-06-04 15:42, akt.2023-06-04 18:04
publikacja
2023-06-04 15:42
aktualizacja
2023-06-04 18:04

Rządzą nami ponurzy faceci z kompleksami, którzy nienawidzą kobiet, nienawidzą dzieci, nie potrafią się śmiać z niczego, z siebie to już w ogóle - powiedział w niedzielę w Warszawie lider PO Donald Tusk podczas marszu 4 czerwca. Podkreślił, że idą w nim ludzie, którzy chcą przeciwstawić się złu. Opozycja ocenia, że w marszu brało udział 500 tys. osób. Obył się bez incydentów. 

Marsz 4 czerwca. Donald Tusk: Nie będzie ciszy. Będziemy głośno krzyczeć
Marsz 4 czerwca. Donald Tusk: Nie będzie ciszy. Będziemy głośno krzyczeć
fot. Wojciech Barczynski / / FORUM

W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł organizowany przez Platformę Obywatelską marsz, który był protestem przeciw obecnym rządom.

Podczas przemówienia na Placu Zamkowym Donald Tusk podkreślał, że dziś widać "pół miliona ludzi na ulicach Warszawy, którzy są zjednoczeni" i którzy chcą Polski praworządnej, bezpiecznej, uczciwej, czystej i zielonej, samorządowej i europejskiej.

"Tak długo jak mamy Polskę w sercach, tak długo nikt i nic jej nie zagrozi" - mówił na placu Zamkowym Tusk. Podkreślał, że "Polska w sercu" to nie jest abstrakcyjny termin. "Polska to jest wolność, Polska to jest solidarność, Polska to jest miłość do tej ziemi i do swoich rodaków, do swojej historii. Nie ma Polski bez miłości, solidarności i wolności" - dodał.

Tusk: Dzisiaj na ulicach Warszawy jest nas pół miliona osób. To absolutny rekord 

Otwierając marsz Tusk nawiązał do frekwencji. "Widzę ocean ludzkich głów, morze biało-czerwonych flag. Są nas tysiące, tysiące ludzi z Polską w sercach, dziesiątki tysięcy, miliony przed telewizorami Polek i Polaków, którzy nie dali się złamać, nie dali się zastraszyć, nie dali się zniechęcić" - mówił. "Polska jest w naszych sercach i dlatego przetrwaliśmy te trudne lata" - dodał.

Podczas przemówienia na Placu Zamkowym, Tusk zwracał uwagę na transparenty, które mieli ze sobą uczestnicy marszu, m.in. te z napisami "szczęśliwej Polski już czas" czy "robię to dla mojej Agusi i Michałka", "robię to dla moich wnucząt". "Ja też jestem dzisiaj z wami i będę każdego dnia, noc i dzień do dnia wyborów, wszędzie z wami tam, gdzie będziemy bili się o wolną Polskę, o lepszą przyszłość dla Polaków" - mówił Tusk. Wśród uczestników marszu widoczne są transparenty z hasłami m.in. "Abrakadabra niech zniknie pisowska makabra", "Mam marzenie - Polska wolna od PiS" czy "Nie chcę żyć w świecie z książek Orwella". Część uczestników ma również T-shirty z hasłem "KONSTYTUCJA".

Dodał, że "dzisiaj wspaniali ludzie, wspaniałe Polki i wspaniali Polacy uczestniczą w największym demokratycznym zgromadzeniu w historii demokratycznej Polski". "Bo jest nas dzisiaj pół miliona ludzi na ulicach Warszawy, absolutny rekord" - powiedział Tusk.

Podkreślił, że Polacy gromadzą się także w innych miastach m.in. w Szczecinie czy Wrocławiu. "Pół miliona dzisiaj na ulicach Warszawy, to oznacza tak naprawdę miliony, miliony Polek i Polaków w całym kraju" - mówił lider PO.

Zgromadzeni wznosili w trakcie przemówienia okrzyki "tu jest Polska". "Tak, tu jest Polska dzisiaj, macie prawo to głośno krzyczeć, żeby usłyszeli tam w Pałacu (Prezydenckim), tam na Nowogrodzkiej, na Żoliborzu, żeby cała Polska i Europa usłyszała was, kiedy mówicie z pełnym przekonaniem +tu jest Polska+" - mówił Tusk do uczestników marszu.

Lider Platformy nawiązywał też do szacunków organizatorów dotyczących frekwencji na marszu, których miało być 500 tysięcy. "Dlaczego dzisiaj pół miliona Polaków wyszło na ulicę? Bo czujemy, że od lat Polską rządzą ludzie, którzy nie potrafią kochać, którzy zakłamali słowo solidarność i którzy odbierają nam każdego dnia, kawałek po kawałku, wolność" - stwierdził.

"Nic nas nie podzieli, nikt nas nie zniszczy"

"Jesteśmy dzisiaj tu po to, żeby pokazać, że skoro pół miliona ludzi potrafiło wyjść na ulice i powiedzieć: +jesteśmy razem+, nic nas nie podzieli, nikt nas nie zniszczy, bo mamy Polskę w naszych sercach, bo wierzymy, że szczęśliwej Polski właśnie nadchodzi czas. Ja głęboko w to wierzę, tak jak wierzę w to, że ten ogrom ludzi, to morze głów, to morze biało-czerwonych sztandarów jest dzisiaj w Warszawie, ponieważ uwierzyliście w zwycięstwo" - przekonywał Tusk.

Polityk PO przywołał też hasło: "Demokracja umiera w ciszy". "Od dziś nie będzie już ciszy. Wy dzisiaj podnieśliście głos w imieniu 38 milionów Polek i Polaków, podnieśliście głos za demokracją, żeby nie umarła, mimo codziennych zamachów PiS-u, Kaczyńskiego, tej władzy, na jej fundamenty. Nie, demokracja w Polsce nie umrze. Nie będzie ciszy. Będziemy głośno krzyczeć" - mówił lider Platformy.

"W sprawie rakiety rząd milczał długie miesiące"

Mówił, że Polacy nie musieli się dotąd wstydzić, ale dziś "niestety muszą wstydzić się władzy".

Przekonywał, że "nikt w Polsce nie może dziś udawać, że czuje się bezpieczny w kraju, gdzie spada rosyjska rakieta, a oni - ta władza - zamiast ich szukać, zamiast poinformować ludzi, milczeli przez miesiące, a potem kłamali przez miesiące, że nic nie wiedzieli i zwalali winę na ludzi w mundurach, na polskich generałów".

Tusk podkreślił, że obecnie nie da się już wmówić Polakom, że nic się nie dzieje. "Dzieje się zło" - mówił.

"Chcę wam też powiedzieć: macie mocne hasła, których nie będę cytował; wiecie, zaproponowałem, że skoro jesteśmy tacy silni, to nie musimy przeklinać. Jak widać, poczucie humoru też będzie naszym orędziem. Poczucie humoru też jest naszym orędziem, bo właściwie nasze życie w Polsce od tych ośmiu lat jest też takie smutne - wiecie dlaczego? Bo rządzą nami ponurzy faceci z kompleksami, którzy nienawidzą kobiet, nienawidzą dzieci, nie potrafią się śmiać z niczego, z siebie to już w ogóle " - powiedział lider PO.

"Jesteśmy tu dzisiaj, żeby wszyscy zobaczyli, ilu nas jest gotowych walczyć o wolność i demokrację"

Lider PO dziękował obecnemu na marszu Lechowi Wałęsie i pokoleniu "Solidarności", którzy wywalczyli konsekwencją, odwagą, bezkrwawo, bez przemoc wywalczyli wolność i niepodległość. "Dzisiaj przed nami stoi podobna misja, o podobnej wadze i dzisiaj też wszyscy ludzie dobrej woli w Polsce będą swoją konsekwencją, odwagą, spokojem, optymizmem, będą szli do zwycięstwa" - podkreślił.

"Chce wam powiedzieć, jak patrzę dzisiaj tu, na centrum Warszawy, na niekończące się tłumy ludzi, którzy przyszli zamanifestować swoją złość, ale też swoją nadzieją, że dawno już nie pomyślałem, że słowa +tu jest Polska+ tak bardzo pasują do miejsca i czasu. Tak, tu jest Polska" - mówił Tusk.

"Pierwszym krokiem do zwycięstwa jest poznać się na własnej sile. Jesteśmy tu dzisiaj, żeby cała Polska, cała Europa, cały świat - żeby wszyscy zobaczyli, jak jesteśmy silni, ilu jest nas gotowych, podobnie jak 30, 40 lat temu, walczyć o wolność i demokrację. Tego głosu, tej fali już nic nie zatrzyma. Olbrzym się obudził" - podkreślał lider PO.

Na marszu obecni są m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, były prezydent Lech Wałęsa i liderzy głównych ugrupowań opozycyjnych. 

Rafał Trzaskowski: My naród, mamy prawo jasno powiedzieć, jakiej Polski chcemy

"My naród, wy wszyscy jak tutaj jesteście z całej Polski, a widzę znaki ze wszystkich regionów, ze wszystkich miast i miasteczek w Polsce, widzę flagi polskie i europejskie, pozdrawiam was wszystkich serdecznie" - mówił Trzaskowski do zgromadzonych.

Jak podkreślił, "my naród mamy prawo jasno powiedzieć, jakiej Polski chcemy". "Chcemy Polski demokratycznej, otwartej i europejskiej" - mówił Trzaskowski.

"To miejsce, w którym jesteśmy, ma symboliczną nazwę - plac Na Rozdrożu. Ale jestem absolutnie przekonany, że wszyscy pójdziemy jedną drogą, drogą ku zwycięstwu" - zaznaczył prezydent Warszawy.

Dodał, że należy odbudować wspólnotę. "Wspólnotę ludzi wolnych i odważnych. Obudź się Polsko! Zwłaszcza w czasach, kiedy władza próbuje niszczyć demokrację, upolitycznić wszystkie niezależne instytucje, kiedy w praktyce wyprowadza nas z Unii Europejskiej, albo sytuuje na totalnym marginesie, właśnie wtedy mówimy mówić o wolności" - wzywał Trzaskowski.

"Te wybory, które są przed nami są o wolności od ludzi, którzy chcą nas uczyć, jak żyć, chcą indoktrynacji w szkołach, depczą prawa kobiet i atakują wszystkie mniejszości. Mamy dość!" - przemawiał Trzaskowski.

Do kwestii praw kobiet nawiązała także adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy". "Jestem tu, bo jestem kobietą i chce móc sama o sobie decydować. Chcę decydować, jak wygląda moja rodzina i moje życie. Jestem tu, bo Rubikon upokorzeń wobec kobiet został już dawno przekroczony, bo odbiera nam się godność, bo traktuje się nas gazem łzawiącym, kiedy wychodzimy walczyć o swoje podstawowe prawa" - mówiła.

"Ale myślę sobie, że te haniebne działania władzy wobec kobiet i ohydne słowa polityków wymierzone w kobiety, to już jest łabędzi śpiew patriarchatu, bo się miota i rzuca, że nadchodzi jego kres" - podkreśliła Gregorczyk-Abram. jak mówiła, prawo powinno "chronić nas przed kaprysami władzy". 

autor: Marcin Jabłoński

autorzy: Grzegorz Bruszewski, Piotr Śmiłowicz, Mikołaj Małecki, Aleksander Główczewski

wni/ pś/ mrr/

Źródło:PAP
Tematy
Zależy Ci na bezpieczeństwie systemów IT? Sprawdź ofertę Plus Data Center!

Zależy Ci na bezpieczeństwie systemów IT? Sprawdź ofertę Plus Data Center!

Komentarze (63)

dodaj komentarz
wilanow
jak podała jedyna słuszana stacja ***, przyszło tylko 15 osób, czym się podniecać?
gucio_222
Podoba mi się że agent Oscar jest twarzą opozycji.
tomkooo
jak to bylo, slychac wycie, znakomicie ? ;)))
prs
Alez on jest slaby..

Bezprogramowe dno lewackiej agentury..
prs
Czyli:

Slowa jego ministra, rostoskiego:
"Pieniedzy nie ma - i nie bedzie".

Proponuje oszolomionym wziasc ten fakt pod uwage, poniewaz dokladnie tak - zero 500+ na dzieci czy innych dodatkow - byloby gdyby sie przypadkiem dostal na stolek..
Zabiora wszystkim, i wszystko, sprzedadza, wydzierzawia obcym
Czyli:

Slowa jego ministra, rostoskiego:
"Pieniedzy nie ma - i nie bedzie".

Proponuje oszolomionym wziasc ten fakt pod uwage, poniewaz dokladnie tak - zero 500+ na dzieci czy innych dodatkow - byloby gdyby sie przypadkiem dostal na stolek..
Zabiora wszystkim, i wszystko, sprzedadza, wydzierzawia obcym co sie tylko w Polsce da.

Wroca mafie, przekrety, rzadzenie Polakami po niemiecku, rusalsku..

A jak sie komus benefity nie podobaja - ma prawo odmowic czy nie wypelniac wnioskow i niech dziekuje, ze ma taka szanse - za tuska nie byloby ani pieniedzy, ani innych szans - on jest w polskiej polityce skonczony.. ma za zadanie hamowac nasza gospodarke.

A dlatego ze nic nie potrafi porzadnie zrobic, liczy na garstke oszolomionych by utrzymac sie na stolku w partii dla swoich wlasnych "pinionzkow", dlatego "patriota" rzucil w Polsce stolek i uciekl do "mame" merkel by tam "sluzyc"..

Dajac mu dwie metalowe kulki kazdy wie - jedna zgubi, druga zepsuje..

Pamietajcie - "i nie bedzie" znaczy - ma na mysli "po wyborach"..
prs odpowiada (usunięty)
Zarabiaj..

Brakuje?.. - slabo kombinujesz..
tomkooo odpowiada prs
jak na razie to pis zadluza przyszle pokolenia oraz okrada pracujacych inflacja - mi to nie pasuje.
za te wszystkie + to my placimy w podatkach - tylko, ze my pracujacy nie jestesmy wyborcami pisu ;)
co do sprzedawania i dzierzawienia obcym to pis jest w tym bardzo dobry, min. sprzedal lotos.
co do zabierania to tez sa dobrzy
jak na razie to pis zadluza przyszle pokolenia oraz okrada pracujacych inflacja - mi to nie pasuje.
za te wszystkie + to my placimy w podatkach - tylko, ze my pracujacy nie jestesmy wyborcami pisu ;)
co do sprzedawania i dzierzawienia obcym to pis jest w tym bardzo dobry, min. sprzedal lotos.
co do zabierania to tez sa dobrzy - podniesli i wprowadzili mase nowych niskich podatkow :)
prs odpowiada tomkooo
Bardzo slabe masz pojecie o funkcjonowaniu panstwa..

Z grzecznosci jak i oszczednosci czasu pomine fakt na czym sie.. uzywajac zalosnych wymowek.. "koncentrujesz"..
tomkooo odpowiada prs
dziekuje za rzeczowy argument ;)
czyli w zasadzie sie ze mna zgadzasz ? ;)))
a zalosny to ty jestes z opluwaniem wszystkich na okolo i wymyslaniu niestworzonych rzeczy

Powiązane: Wybory parlamentarne 2023

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki