REKLAMA

"Kanapka była za mała". Burger King pozwany przez klienta

Agata Wojciechowska2023-08-30 09:30redaktor
publikacja
2023-08-30 09:30

To, że jedzenie podawane w części restauracji czy barów nie przypomina tego reklamowanego na zdjęciach, klienci zdążyli się już przyzwyczaić. Liczyli na to, że choć gramatura się zgadza (choć do mniej niż 50 proc. mięsa z kurczaka w nuggetsach z McDonalda dodawano inne składniki, by się zgadzało). Ale koniec z tym - klient Burger Kinga postanowił zrobić porządek ze zbyt małym Whooperem. 

"Kanapka była za mała". Burger King pozwany przez klienta
"Kanapka była za mała". Burger King pozwany przez klienta
fot. Deutschlandreform / / Shutterstock

Po "pomidorowej aferze", w której z powodu wzrostu cen warzyw, sieć zmieniła menu, Burger King przeżywa kolejną. Niedługo ruszy proces, w którym oskarża się go o wprowadzanie klientów w błąd poprzez pokazywanie burgera z "większym kotletem" i składnikami, które "wylewają się z bułki". W pozwie oszacowano, że na reklamach Whooper wygląda na 35 proc. większy, a ilość mięsa jest dwukrotnie większa w porównaniu z kanapkami, które otrzymywali w restauracjach klienci. 

Oczywiście Burger King zaprzecza, informując, że "twierdzenia powodów są fałszywe". Jak sugerował, nie ma obowiązku dostarczania burgerów, które wyglądają dokładnie "jak na zdjęciu". 

Podczas wstępnej rozprawy amerykański sąd orzekł, że są podstawy do dalszego procedowania - poinformowało BBC News. Teraz sprawą zajmie się ława przysięgłych. Jednocześnie jednak odrzucił twierdzenie, że Burger King wprowadzał klientów  w błąd swoimi reklamami telewizyjnymi i internetowymi. "Grillowane na ogniu paszteciki wołowe, przedstawiane w reklamach, to te same paszteciki, które znajdują się w milionach kanapek Whooper i są serwowane gościom" - można przeczytać w wydanym przez sieć oświadczeniu. 

Inne sieci także próbują bronić w sądach swoich reklam. Firma Taco Bell została pozwana w USA za sprzedaż pizzy i wrapów, które rzekomo zawierały jedynie połowę reklamowanych składników. Z kolei mieszkaniec Nowego Jorku zbierał chętnych do pozwu zbiorowego przeciwko McDonaldowi i Wendy's, oskarżając sieci o nieuczciwe praktyki handlowe. Z wyliczeń wynikało, że sprzedawane przez nich jedzenie, w tym porcje hamburgerów i frytek, były co najmniej o 15 proc. mniejsze niż w reklamach. 

Zaledwie dzień wcześniej pisaliśmy o tym, że niemiecka telewizja ZDF robiąc wywiady z byłymi pracownikami, zapytała ich o to, ile mięsa kurczaka jest w nuggetsach. Okazało się, że mniej niż połowa. Z kolei w kanapce Subwaya z tuńczykiem nie znaleziono DNA tej ryby. 

Zostaje więc knysza na Dworcu Głównym we Wrocławiu.

***

Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.

Źródło:

Redaktor działu newsroom w portalu Bankier.pl. Absolwentka historii, którą studiowała dłużej niż statystyczny student, ale za to przeszła przez kilka uniwersytetów, w tym uczelnię w Edynburgu. Swoje życie zawodowe rozpoczęła dziesięć lat temu z portalem Bankier.pl. Później współpracowała z licznymi redakcjami, pisząc dla "Gazety Wrocławskiej", nagrywając dla Polskiego Radia i - ku zgorszeniu niektórych - kreując rzeczywistość w "Fakcie". Na pewno nie napisze nic o WIG20, a jeśli już to tylko w kontekście plotek, pogłosek czy domysłów. Dla czytelników siedzi nocami, oglądając seriale, podliczając gaże, czytając książki, śledząc nietypowe aukcje czy podróżując palcem po mapie. Nienawidzi wyrazu “dedykowany”, przeciw któremu prowadzi osobistą krucjatę w internecie. Telefon: 71 748 9511

Tematy

Nawet 6% w skali roku na atrakcyjnej lokacie Facto

Komentarze (14)

dodaj komentarz
mirek6504
A na horyzoncie jest już następny pozew ,,pozew piwny, będą skarżyć koncerny piwne o oszustwa i tak w budlight zawartość alkoholu powinna być 4,7% a jest 2 lub wcale
secundus
biorąc pod uwagę reklamowanie się transami, to dobrze, że nawet 2% dają

S.
xqwztsa
Gruby się awanturuje o kotleta...
prawdziwynierobot
to dać napis, że obsługujemy tylko w krawacie. Klient w krawacie jest mniej awanturujący się.
peluquero
Każdy normalny szanujący się człowiek na widok zdjęcia z tą paszą ma odruch wymiotny ;)
szprotkafinansjery
Odruch wymiotny na widok jedzenia to mają raczej chorzy na bulimię :D
derper odpowiada szprotkafinansjery
Chyba trochę przesadziłeś awansując fast food do rangi jedzenia
nostsherlock
Na widok nie, ale na zapach już tak
maxykaz
nie ma jak kaszanka i salceson buhahahaha
hfjdj odpowiada maxykaz
Ludzie sobie nie zdają sprawy że to co uważają za "normalne" jedzenie też zawiera niepożądane substancje. W zwykłym soku pomarańczowym już chwil po wycisnieciu startują procesy w wyniku których powstają toksyny. Te toksyny położone na szkło razem z komórka powodują że komórka rakowieje. A ludzie piją ten sok pasteryzowany Ludzie sobie nie zdają sprawy że to co uważają za "normalne" jedzenie też zawiera niepożądane substancje. W zwykłym soku pomarańczowym już chwil po wycisnieciu startują procesy w wyniku których powstają toksyny. Te toksyny położone na szkło razem z komórka powodują że komórka rakowieje. A ludzie piją ten sok pasteryzowany który był w cieple i w którym takich toksyn jest od ciula. I mówią że to zdrowe. Druga sprawa jest taka że organizm musi spożywać trucizny aby stymulować uklad odpornościowy. Im czlowiek młodszy tym powinien go lepiej stymulować. Uklad odpornościowy jest jak wszystko inne. Nieużywany zanika tak jak mięśnie. Dlatego trzeba to ćwiczyć. Sterylne jedzenie w dzieciństwie jest gwarantem chorób w starszym wieku.

Powiązane: Popkultura i pieniądze

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki