Koszalińskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego planuje zmniejszyć inwestycje w 2020 roku do 12 mln zł z 16 mln zł w 2019 roku - poinformowała w komunikacie.


"W zakresie realizowanych inwestycji w 2019 roku skupiliśmy się na zadaniach zwiększających potencjał produkcyjny poprzez unowocześnienie parku maszynowego. Inwestowaliśmy także w wymianę transportu technologicznego. Na rok 2020 planujemy nakłady inwestycyjne w wysokości 12 mln zł, czyli niższe o 4 mln zł niż w 2019 r" - napisał w liście do akcjonariuszy prezes Marek Szumowicz-Włodarczyk.
Przychody KPPD w 2019 roku spadły do 297,7 mln zł z 302,2 mln zł w 2018 roku, EBIT zmniejszył się do 4,9 mln zł z 11,2 mln zł, zysk netto spadł się do 3,1 mln zł z blisko 8 mln zł.
Prezes poinformował, że mimo dalszego osłabienia koniunktury w roku 2019 oraz pojawienia się na rynku europejskim (z powodu plagi korników) dużej ilości dotowanej tarcicy świerkowej, sprzedaż ukształtowała się na poziomie tylko nieznacznie niższym niż w 2018 r. Jednak wzrost niektórych pozycji kosztowych (surowca, robocizny, a zwłaszcza skokowy wzrost cen energii) wpłynął na zmniejszenie wyniku finansowego aż o 61 proc., co przełożyło się na rentowność na poziomie 1 proc.
"W 2020 roku nadal panuje spora niepewność co do rozwoju globalnej koniunktury w najbliższej przyszłości. Na przełomie roku pojawił się nieoczekiwany czynnik - koronawirus, którego wpływ na światową gospodarkę może być znaczący, zwłaszcza w I połowie 2020 roku. Działania prewencyjne w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa, zorientowane na ograniczanie aktywności ludzi, zastosowanie kwarantanny, izolowanie ognisk choroby o różnym obszarze – to wszystko wpłynie także na zahamowanie albo czasowe wygaszanie działalności gospodarczej z jednoznacznie negatywnymi skutkami dla koniunktury. Najbliższe miesiące będą decydujące w tym zakresie, a rozwój sytuacji będzie determinować nasze działania i decyzje biznesowe" - napisał Szumowicz-Włodarczyk.(PAP Biznes)
epo/ ana/























































