REKLAMA

Jeśli Polska ma wybierać między Chinami a USA, to dla Sikorskiego wybór jest prosty

2024-07-13 22:53
publikacja
2024-07-13 22:53

Polska może odegrać rolę w łagodzeniu napięć między USA i Chinami, ale z bolszewicką szczerością mówimy towarzyszom chińskim, że jeśli zmuszą nas do wyboru, to wybierzemy Stany Zjednoczone - powiedział PAP szef MSZ Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji powiedział także, że część pomysłów DonaldaTrumpa na rozwiązanie konfliktu w Ukrainie jest godna uwagi.

Jeśli Polska ma wybierać między Chinami a USA, to dla Sikorskiego wybór jest prosty
Jeśli Polska ma wybierać między Chinami a USA, to dla Sikorskiego wybór jest prosty
/ Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Podczas rozmowy z PAP w Waszyngtonie pod koniec swojej wizyty w USA, szef MSZ przekonywał m.in. że polityczna niepewność spowodowana wyborami w Stanach Zjednoczonych nie będzie miała wpływu na trwałość postanowień szczytu NATO, w tym zapewnienia wsparcia Ukrainie.

"Nie mam tu żadnych wątpliwości, bo to były głosy przywódców poważnych krajów, które po prostu już to robią. Mówię tu o takich krajach jak Wielka Brytania, Holandia, Dania, jak my, jak szereg innych krajów" - powiedział. Pytany o ewentualne zwycięstwo Donalda Trumpa, który zapowiada, że zakończy wojnę w Ukrainie jeszcze jako prezydent-elekt, Sikorski odparł, że "byłoby dobrze, gdyby to się stało".

"Przecież wszyscy chcemy pokoju, tylko nie chcemy kapitulacji wobec Putina. Jeśli jego ludzie zastanawiają się, jak to zrobić, jak wpłynąć na Putina, by się ze swojego zbrodniczego błędu wycofał, to dobrze, a nie źle. Niektóre pomysły alternatywnej administracji zasługują na najwyższą uwagę" - powiedział. Jak dodał, rozmawia z "całym spektrum ludzi Trumpa".

"Jednym z pomysłów jest zwiększenie pomocy dla Ukrainy i to jest ten pomysł, który nam się podoba i który popieramy" - powiedział.

W piątek Sikorski rozmawiał z byłym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Donalda Trumpa, Robertem C. O'Brienem. O'Brien stwierdził w niedawno opublikowanym tekście w "Foreign Affairs", w którym nakreślił przyszłą politykę zagraniczną ewentualnej drugiej kadencji Donalda Trumpa, że Europa musi "zrozumieć, że dalsza obrona Europy przez Amerykę jest zależna od tego, czy Europa zrobi swoją część". Sikorski przyznał mu rację.

"Przecież trąbię o tym od lat, że Amerykanie mają swoje wyzwania na Pacyfiku i nie możemy jako Europa liczyć, że w każdej możliwej okoliczności zawsze, nawet z takimi zagrożeniami, z jakimi powinniśmy sobie poradzić samemu, Amerykanie będą nas ratować z opresji" - powiedział. "Europa jako Europa też powinna mieć zdolności do reagowania na kryzysy. I to robimy, mamy wreszcie budżet obronny Unii Europejskiej, mamy siły szybkiego reagowania, ma być komisarz ds. obrony, tylko to się dzieje zbyt wolno" - ocenił.

Sikorski przekonywał też, że Polska może odgrywać rolę w łagodzeniu napięć między USA i Chinami, zwracając uwagę zarówno na historyczną rolę jako miejsce rozmów między obiema stronami w erze Richarda Nixona, jak i narażenie na ewentualne skutki konfliktu.

"Przypominam, że to w Polsce miały miejsce dziesiątki (rozmów) - zdaje się, że ponad sto - między Stanami Zjednoczonymi i Chinami nawet za czasów komunizmu. Polska może tego typu rolę odegrać. Pamiętajmy, że w Europie handel międzynarodowy odpowiada za większą część PKB, niż w Stanach Zjednoczonych. Więc globalna wojna handlowa uderzyłaby w nas jeszcze bardziej. Trzeba jej próbować zapobiec" - ocenił.

Zaznaczył jednak, że nie wyklucza to naciskania na Chiny w sprawie ich wsparcia dla rosyjskiej machiny wojennej, czy poparcia deklaracji ze szczytu NATO w Waszyngtonie, że "ChRL nie może wspomagać największej wojny w Europie w najnowszej historii bez negatywnego wpływu na jej interesy i reputację". "Towarzyszom chińskim mówimy z bolszewicką szczerością, że nas zmuszą do wyboru między najważniejszym partnerem handlowym, a naszym głównym sojusznikiem, czyli Stanami Zjednoczonymi, to oczywiście wybierzemy Stany Zjednoczone" - podkreślił.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ sp/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
parma
Mądry i przewidujący żyd , takich potrzeba więcej dbających o Polskie sprawy w świecie
lebski_gosc
Ja też uważam że nie ma się nad czym zastanawiać, Chiny to olbrzymi rynek zbytu dla naszych produktów spożywczych. Do tego chińska technologia tania, coraz lepsza. Potencjalny hub przeładunkowy dla chińskich towarów to też okazja kosmicznych rozmiarów.
vacarius
Ani Chiny ani USA nie szukajmy sojuszników za oceanami. Bo tacy nam nie pomogą.
drabio
Smutne jest to że to nie my wybieramy tylko USA albo Chiny dokonają wyboru. Już od dawna jesteśmy przedmiotem w polityce międzynarodowej. Możliwe że staniemy się podmiotem w momencie kiedy siła obecnego dominanta osłabnie...
polonu
to on zmieni miejsce zamieszkania i wybierze USA na stałe jak się pokaże , to kocówa .
trpaslik
Panie Radosławie. Rozumiem że dla Pana jest prosty. Pana syn służy w Jankeskiej armii. Pana związki z Jankesami, również rodzinne. są ogólnie znane. Ale może zapytajmy Polaków. Tak będzie uczciwie i demokratycznie, nieprawdaż?
innowierca
zacznijmy od tego, ze Polska nic nie wybiera. Tak jak tego pana wybrano za granica, zeby sluzyl w Polsce.
mararok
W USA zastanawiają się jakiej są płci, a w Chinach budują mosty, które według amerykańskich inżynierów są niemożliwe... wybór chyba prosty :)
mirek6504
Ciekawy rozrzut w Polskiej polityce ?? Duda był w Chinach i namawiał na chińskie inwestycje w Polsce a Sikorski bez offsetu wybiera USA ?? Jednak piętno przebywania dlugi czas poza granicami kraju odbija się na psychice ?

Powiązane: Polska i Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki