Brytyjczycy oszaleli na punkcie nowego banknotu o nominale 5 funtów wprowadzonego na Wyspach Brytyjskich. Płacą za niego krocie. Wczoraj wylicytowano go za ponad 60 tys. funtów.




We wrześniu zeszłego roku bank centralny Wielkiej Brytanii wprowadził do obiegu nowy banknot o nominale 5 funtów. Od tego czasu Brytyjczycy zaczęli polowanie na nowy pieniądz z twarzą Winstona Churchilla. Niektóre banknoty osiągają zawrotne ceny na internetowych aukcjach. Wczoraj przekonał się o tym Polak, Piotr Sobczuk.
Plastikowy pieniądz
Trzeba przyznać, że nowy banknot wprowadzony do obiegu na Wyspach jest wyjątkowy. To pierwszy banknot emitowany przez bank centralny Zjednoczonego Królestwa, który wykonany jest z polimeru, czyli rodzaju plastiku. Dzięki temu nie zniszczy się, gdy przypadkowo wypierzemy go w pralce, bo jest wodoodporny. Trudno go także porwać, gdyż wykonany jest z rodzaju plastiku podobnego do plastikowych butelek PET.
Bank Anglii szacuje, że nowy banknot wytrzyma w obiegu o 5 lat dłużej niż poprzedni - papierowy. Ma on jednak jedną wadę. Trzeba uważać, by się nie stopił podczas prasowania.
Pieniądze z plastiku to wciąż rzadkość w Europie. Dotychczas wprowadzone zostały m.in. w Kanadzie czy w odległej Nowej Zelandii i Wietnamie. A na Starym Kontynencie zdecydowała się na to Rumunia.
Szaleństwo pod bankomatem - Polak zarobił krocie
Nowy banknot cieszy się ogromnym powodzeniem u kolekcjonerów. Płacą za niego kilkadziesiąt razy więcej niż widniejący na nim nominał. Najwyższą cenę osiągają te, które mają niższy numer seryjny. Pierwszy banknot z numerem AA01 000001 otrzymała z rąk prezesa banku centralnego królowa Elżbieta II.
Na wyjątkową nową pięciofuntówkę trafił Polak, Piotr Sobczuk z Telford w hrabstwie Shropshire. Wypłacając dziesięć funtów z bankomatu, otrzymał dwa nowe polimerowe banknoty. Jeden z nich okazał się być najszczęśliwszym losem na loterii. W jego ręce trafił banknot właśnie z pierwszej serii. Dodatkowo z samymi czwórkami. Cały numer serii wyglądał wyjątkowo - AA01 444444. Postanowił sprzedać go na internetowej aukcji.


Kolekcjonerzy oszaleli na jego punkcie. Wczoraj zakończyła się wyjątkowa aukcja. Pięciofuntówka osiągnęła zawrotną cenę 60 100 funtów (ok. 300 tys. zł). To inwestycja, która przyniosła Polakowi w tydzień 1 202 000 procent zysku. O banknot walczyło kilkudziesięciu kolekcjonerów. Polak zszokowany jest ogromną ceną uzyskaną za swój banknot na portalu aukcyjnym - donoszą brytyjskie media. Za wylicytowaną kwotę można kupić mieszkanie albo samochód klasy premium.


Brytyjczycy zaglądają do portfela
Na aukcjach sprzedało się wiele innych rzadkich nowych pięciofuntówek z Winstonem Churchillem. Najniższy numer z serii, jaki do tej pory pojawił się na aukcji (AA01 000017) osiągnął cenę ponad 4 tys. funtów (ponad 20 tys. zł). Kolejny najniższy numer AA01 000020 został sprzedany za 1,2 tys. funtów (6 tys. zł). W obiegu jest 999 999 banknotów właśnie z najniższej serii, które na internetowych aukcjach kolekcjonerzy kupują po średnio 200 funtów.
Jednak najwyższą cenę, którą uzyskano podczas aukcji za nowy polimerowy banknot, to ponad 80 tys. funtów. W październiku zeszłego roku Gareth Wright wypłacił z bankomatu banknot z serii AK47. Seria ta jest bardzo popularna w kręgach gangsterskich. Wszystko przez nawiązanie do słynnego karabinu maszynowego, popularnie nazywanego Kałasznikowem.
Przeczytaj także
Bank Anglii zapowiada, że planuje wprowadzenie kolejnych polimerowych
banknotów. W tym roku do obiegu w Wielkiej Brytanii wejdzie dziesięciofuntowy
banknot z pisarką Jane Austen, a za dwa lata bank centralny chce wyemitować
nowy plastikowy banknot o nominale 20 funtów z malarzem Williamem Turnerem.
Stary papierowy banknot o nominale pięciu funtów będzie można używać
tylko do końca maja tego roku. Później w obiegu zostanie już tylko nowa polimerowa
pięciofuntówka.
Podobne zachowanie widać także w Polsce. Na aukcjach internetowych można
znaleźć wprowadzony w lutym banknot o nominale
500 zł. Kolekcjonerzy, tak samo jak w Wielkiej Brytanii, płacą za niego więcej, niż wynosi jego cena nominalna.