REKLAMA

Grecka feta chwieje wielomiliardowym porozumieniem UE z Kanadą

2015-05-07 16:53
publikacja
2015-05-07 16:53
Grecka feta chwieje wielomiliardowym porozumieniem UE z Kanadą
Grecka feta chwieje wielomiliardowym porozumieniem UE z Kanadą
fot. Szakaly / / YAY Foto

Grecki ser feta może być przyczyną podważenia zakończonych już negocjacji ws. mającej przynieść wielomiliardowe korzyści umowy o wolnym handlu między UE a Kanadą. Ateny chcą zmienić porozumienie, aby bardziej chronić nazwę "feta". KE mówi: nie.

Grecka feta chwieje porozumieniem UE z Kanadą
Grecka feta chwieje porozumieniem UE z Kanadą (fot. Szakaly / YAY Foto)

Zakończenie negocjacji CETA - bo tak nazywane jest to unijno-kanadyjskie porozumienie - odbyło się z wielką pompą we wrześniu w Ottawie. Była to okazja dla kończących kadencję liderów UE - poprzedniego szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso oraz przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya - do święcenia triumfów po latach trudnych rozmów.

Gdy wydawać by się mogło, że pozostaje jedynie wygładzenie tekstu prawnego i przetłumaczenie półtora tysiąca stron na wszystkie języki urzędowe UE, okazało się, że pojawiają się kolejne przeszkody.

Grecy ogłosili w tym tygodniu, że chcą zmian w umowie, aby bardziej chronić nazwę ich słynnego na całym świecie sera feta. Wprawdzie po wejściu w życie umowy z Kanadą producenci dysponujący markami chronionymi będą cieszyć się w Kanadzie lepszą ochroną niż obecnie (bo teraz nie mają żadnej), Ateny uważają, że to za mało.

Kompromis zawarty podczas negocjacji przewiduje, że w Kanadzie wyprodukowane już sery nazwane feta będą nadal mogły być sprzedawane, ale producenci nie będą mogli stosować takich oznaczeń jak grecka flaga czy używać greckiej pisowni, a wszelkie nowe produkty tego typu będą musiały nazywać się "feta-like/feta-style".

W dokumencie na czwartkowe spotkanie ministrów do spraw handlu opisywanym przez Reutersa greccy dyplomaci skarżą się na kanadyjskich "uzurpatorów" używających nazwy "feta". Jak podkreślają, byłoby niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe poparcie umowy przez ich kraj bez zmiany tego stanu rzeczy.

Jeśli CETA musiałaby być ratyfikowana przez wszystkie kraje członkowskie, to odrzucenie przez jeden z nich spowodowałoby, że porozumienie nie będzie mogło wejść w życie. Nie jest wykluczone, że skończy się jednak na akceptacji umowy przez Radę UE (przedstawiciele państw członkowskich) i Parlament Europejski. Decyzja w tej sprawie będzie zależała od tego, jak prawnie zostanie zakwalifikowane porozumienie. Jeśli jako umowa unijna - wystarczy szybka ścieżka akceptacji, jeśli jako umowa mieszana (unijno-międzypaństwowa) - konieczna będzie ratyfikacja przez stolice europejskie.

Unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem uspokajała w czwartek, że uda się znaleźć rozwiązanie ws. greckich zastrzeżeń. "CETA to bardzo dobre porozumienie. Udało nam się bardzo wiele osiągnąć podczas negocjacji, dzięki czemu chronionych będzie 145 europejskich produktów" - mówiła dziennikarzom.

Zapowiedziała, że ma rozmawiać z greckimi władzami o tym, jak UE będzie mogła pomóc Grecji w kampaniach promujących ich oryginalną fetę. "Nie możemy otworzyć negocjacji ws. CETA, bo ryzykowalibyśmy, że upadnie cała lista geograficznie chronionych nazw towarów, a niewykluczone, że i inne obszary umowy" - ostrzegła Malmstroem.

Jednak feta nie jest jedyną przeszkodą, która zagraża porozumieniu UE-Kanada. Coraz ciemniejsze chmury zbierają się nad będącym częścią CETA mechanizmem rozstrzygania sporów na linii państwo-inwestor (ISDS). Gdy negocjowano umowę z Kanadą, sprawa nie była głośna, ale teraz już jest. Przez UE przetoczyła się niedawno fala protestów przeciwko ISDS, bo taki sam rodzaj arbitrażu ma się znaleźć w o wiele większym porozumieniu handlowo-inwestycyjnym UE ze Stanami Zjednoczonymi.

KE ugięła się pod naciskiem aktywistów i opinii publicznej i zaproponowała reformę ISDS. Problem polega na tym, że nowy, dużo bardziej przejrzysty mechanizm miałby być zawarty w umowie z Amerykanami, a z Kanadą już nie. To powoduje obawy, że na umowę CETA nie zgodzą europosłowie i ostatecznie doprowadzą do wznowienia negocjacji w tej sprawie.

Podobne myślenie jest również w Niemczech. Socjaldemokratyczny wicekanclerz Sigmar Gabriel już w zeszłym roku mówił, że rząd federalny chce dalszych negocjacji w sprawie spornej klauzuli o ochronie inwestorów.

Pragnący zachować anonimowość rozmówca PAP z KE podkreślił, że niewykluczone, iż UE dojdzie w tej sprawie z Kanadą do porozumienia, aby zapisać w CETA - gwarancje dotyczące ISDS, takie jakie znajdą się w umowie Unii z USA.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

stk/ mc/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~McMakler
Wybory w Wielkiej Brytanii !!!

Powinieneś to wiedzieć:

https://forexallday.wordpress.com/2015/05/07/wybory-parlamentarne-w-wielkiej-brytanii/
~oko
A gdyby tak auta z Chin nazwać BMW-like albo Mercedes -style .Pewnie Niemcy by nie mieli nic przeciw. bua ha ha
~Eltor
I to jest niestety źródło słabości UE. Rozproszona odpowiedzialność i tyle interesów, ile krajów, przedkładających partykularne interesy nad wspólnotowy. To przy prawie veta skazuje projekt na rozpad i porażkę, a przed tym, na próbę wyciągnięcia ile się da przez każdy kraj z osobna.

"Wiecie drodzy Kanadyjczycy, mielibyśmy
I to jest niestety źródło słabości UE. Rozproszona odpowiedzialność i tyle interesów, ile krajów, przedkładających partykularne interesy nad wspólnotowy. To przy prawie veta skazuje projekt na rozpad i porażkę, a przed tym, na próbę wyciągnięcia ile się da przez każdy kraj z osobna.

"Wiecie drodzy Kanadyjczycy, mielibyśmy umowę przynoszącą nam obopólne korzyści i prawie wszyscy Europejczycy tego chcą, ale no... wiecie... Grecja... więc nie"
~111
i znów nas sprzedali ... tylnymi drzwiami podpisali Umowę z USA ... boją się protestów w UE !!!!
~harry
Eurozona powoli się kończy. Coraz częściej do głosu dochodzą partie eurosceptyczne, i to nie tylko w Polsce. We Włoszech jest nawet pomysł dotyczący wyjścia ze strefy euro. Więcej informacji znajdziecie tutaj: http://independenttrader.pl/296,kolejny_kraj_przeciw_polityce_ebc.html
~bertsi
Porozumienie komu przyniesie korzyści? Raczej właścicielom koncernów, a nie konsumentom. Spowoduje tylko wzrost bezrobocie i upadek małych firm.
~pk
Podhalański bunc zdecydowanie lepszy :)
~sekundnick
malakasom juz zrylo berecik.poczatek konca
~Zedzio
Generalnie się tworzą jakieś paranoje. Słowo Feta również oznacza huczną uroczystość w wielu krajach gdzie są używane języki z grupy łacińskich może do tego się też doczepić, już nie wspomnę o Facebook który chciał zastrzec słowa Face

Powiązane: Kanada

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki