REKLAMA
WEBINAR

Energa da zarobić, ale nie tak dużo, jak PKP Cargo

2013-11-27 05:59
publikacja
2013-11-27 05:59

Wielkimi krokami zbliża się debiut Energi. Bankier.pl zapytał analityków domów maklerskich i zarządzających TFI o ich przewidywania dotyczące ceny emisyjnej oraz o potencjał wzrostu na debiucie. Wszyscy są zgodni: Energa nie powtórzy sukcesu PKP Cargo.

Zapytaliśmy analityków domów maklerskich oraz zarządzających TFI, jak szacują ostateczną wielkość ceny emisyjnej walorów Energi. Wartość średnia ich odpowiedzi wynosi 17,90 zł za akcję. Przypomnijmy, że widełki cenowe w przypadku Energi to przedział od 15 do 20 zł za walor.

Analitycy i zarządzający są zgodni. Energa da zarobić na debiucie, jednakże nie prognozuje się dwucyfrowego wzrostu. Będzie to raczej kilka procent.

Dlaczego nie ma szans na kokosy?

- Na pierwszej sesji spodziewam się dużej presji podażowej ze strony inwestorów indywidualnych. Duża część z nich kupuje walory spółki, licząc na szybki zarobek na debiucie. Popyt ze strony inwestorów instytucjonalnych będzie, ale nieistotny, jako że na rynku mamy już kilka spółek energetycznych. Co prawda Energa jest trochę inna niż pozostałe, ale jest z czego wybierać, a i zaproponowana cena nie jest specjalnie atrakcyjna - uważa Seweryn Masalski z Superfund TFI.

Masalski wymienia trzy powody, które przemawiają za tym, aby cena Energi była relatywnie większa niż to było w przypadku PKP Cargo. Po pierwsze, przy debiucie spółki kolejowej pojawiły się głosy krytyki, że jest ona sprzedawana zbyt tanio. Skarb Państwa może wziąć to pod uwagę przy ofercie Energi i odpowiednio podwyższyć cenę. Po drugie, przy debiucie PKP Cargo istotnym kupcem był EBOiR, który jeszcze przed rozpoczęciem budowy księgi popytu wywierał wpływ na cenę, a teraz zapowiedział, że nie weźmie udziału w ofercie Energi. Po trzecie, na horyzoncie nie jawi się żadna większa oferta prywatyzacyjna. Może to rodzić przypuszczenia, że Skarb Państwa tym razem wyciśnie od inwestorów dużo więcej.

Adam Łukojć, zarządzający Skarbiec TFI spodziewa się, że oferta Energi, mimo dużego rozmiaru, dobrze uplasuje się wśród inwestorów. Cena maksymalna równa 20 zł za akcję jest jak najbardziej do osiągnięcia. Z tego względu potencjał do wzrostu na debiucie jest niewielki. Łukojć zwraca uwagę, że w przypadku PKP Cargo mogliśmy mówić, że mamy do czynienia ze spółką procykliczną, której wyniki wzrastają wraz ze wzrostem koniunktury. Natomiast w przypadku Energi nie ma mowy o jakiejkolwiek zauważalnej poprawie wyników. - To jest spółka, która ma stabilny biznes, która będzie co roku raportowała kilkaset milionów zysku, ale bez jakichkolwiek fajerwerków - komentuje Łukojć.

Według Łukojcia Energa może kusić wysokością dywidendy. Spółka zapowiada, że 92 proc. zysku netto będzie przeznaczać na wypłatę dla akcjonariuszy. Oznacza to stopę dywidendy na poziomie 5-6 proc. W tym przypadku mamy do czynienia z bardzo stabilnym biznesem. Może właśnie dlatego spółka spodoba się inwestorom - dodaje Łukojć.

Oferta publiczna Energi obejmie do 141.522.067 akcji należących do Skarbu Państwa, stanowiących do 34,18 proc. kapitału spółki. Przy cenie 20 zł za akcję daje to kwotę rzędu 2,8 mld zł. Łukojć spodziewa się, że wszystkie oferowane akcje znajdą nabywców, jednakże dodaje, że polskie TFI nie są w stanie same wyłożyć tak dużej kwoty. - Jeśli jednak dodamy do tego OFE, inwestorów zagranicznych oraz indywidualnych, to myślę, że te niecałe 3 mld mogą się uzbierać - uważa zarządzający.

PGE nie chce. Wiele zależy od funduszy

Wiadome jest, że EBOiR nie weźmie udziału w ofercie. Łukojć komentuje jednak, że nie zdziwiłby się, gdyby w ofertę zaangażował się któryś z inwestorów branżowych. O ile w przypadku PKP Cargo nie było szans, aby znalazł się inwestor branżowy, o tyle w przypadku Energi jest tak możliwość. - Oczywiście nie taki, który miałby od razu przejąć spółkę, bo sprywatyzowanie Energi w całości nie jest w ogóle możliwe, ale taki, który miałby na początku kilka procent głosów i udział mniejszościowy - zauważa Łukojć. Dodajmy, że były prezes PGE Krzysztof Kilian zapowiadał wcześniej, że jego spółka będzie zainteresowana kupnem pakietu akcji Energi. Jednakże już we wtorek PGE zapowiedziała Bankierowi, że nie weźmie udziału w ofercie publicznej Energi - Dla nas korzystne byłoby przejęcie kontroli nad Energą, a udział w ofercie byłby tylko inwestycją portfelową. To nas nie interesuje - komentuje sytuację pełniący od 18 listopada funkcję prezesa PGE Piotr Szymanek.

Grzegorz Witkowski z Trigon TFI uważa, że wzrost kursu na debiucie jest możliwy, jednakże nie spodziewa się aż tak spektakularnych zysków jak w przypadku PKP Cargo. Dodaje, że wszystko zależy od ostatecznej ceny emisyjnej.

- O ile cały segment energetyczny jest mało atrakcyjny, o tyle w tym segmencie Energa wyróżnia się zdecydowanie pozytywnie. Dlatego myślę, że akcje znajdą swoich nabywców. Być może dojdzie do sytuacji, że fundusze będą chciały posiadać walory Energi kosztem akcji innych spółek energetycznych - uważa Witkowski. Dodaje również, że oferujący będą musieli poszukać kompromisu z kupującymi i dlatego nie ustawią ceny emisyjnej na poziomie maksymalnym równym 20 zł. Dla powodzenia oferty istotny jest udział w niej inwestorów zagranicznych, którzy mają znacznie szersze spektrum spółek z branży energetycznej niż polskie fundusze. Oferujący będą musieli ich zachęcić, ustawiając ceną na korzystnym poziomie.

Pierwsze notowanie akcji spółki jest planowane na 11 grudnia br. Zapisy wśród inwestorów indywidualnych potrwają do 2 grudnia. Inwestorzy instytucjonalni mogą zapisywać się w terminie 4 - 6 grudnia 2013.

/MR

Źródło:
Tematy
Najlepsze konta firmowe dla nowoczesnego biznesu

Najlepsze konta firmowe dla nowoczesnego biznesu

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~Sfiks.
Przy tak dużym zainteresowaniu stopa redukcji dla indywidualnych wyniesie ponad 50 proc.?!! Osobiście uważam, że wszystko zależy od ceny emisyjnej - jak będzie bliska 20zł to zyski będą małe! Energa jest ciekawszą spółkę od PKP Cargo !!!Transport kolejowy powoli się odradza, ale potrzebne są duże inwestycje?!!!
~loser
W duszy mam te akcje, niech sobie premierzyna sam je kupuje. Ja do łatania dziury budżetowej powstałej w wyniku jego nieudolności ręki nie przyłożę. I lata mi czy można na tym zarobić 5%czy 50% na miejscu OFE zrobiłbym tak samo.
~ja
cena akcji pomyliła ci się z ceną kostki masła
~zbig
tobie cena kostki masła pomyliła się z ceną kg masła
~Darek Gdańsk
Sprawdziłem kursy spółek z branży Energetycznej i w sumie żadna nie przekracza 20 zł. Nie jestem ekspertem od przeliczania wartości majątku spółki na akcję ale wydaje mi się że może jednak nie przekroczyć 20 zł na debiucie.

Powiązane: Energa idzie na GPW

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki