Wchodząca jutro w życie ustawa delegalizująca 17 substancji psychoaktywnych, składników tak zwanych dopalaczy, nie zlikwiduje handlu nimi - pisze "Polska". Według gazety, sklepy z takimi środkami zdążyły już wprowadzić odpowiednie zamienniki dla nielegalnych dodatków.
Według klientów sklepów z dopalaczami, część nowych, legalnych dodatków, wywołuje poważniejsze skutki uboczne - w przypadku jednej z substancji są to kaszel, ból głowy, otępienie.
"Polska" pisze, że dodatkowo wciąż pojawiają się wątpliwości co do zgodności nowej ustawy z prawem europejskim. Łamie ona bowiem zasadę swobodnego przepływu towaru - większość zakazanych środków jest legalna w Europie, a część z nich jest używana na przykład w przemyśle kosmetycznym.
Profesor Jerzy Vetulani z Instytutu Farmakologii alarmuje, że zakazywanie kolejnych substancji doprowadzi do wzmocnienia świata przestępczego: "Dajemy zarabiać mafii, bo poszerza się szara strefa. Legalne dopalacze pozwalają zmniejszyć sprzedaż choćby amfetaminy. - mówi profesor Vetulani.
IAR/P./łp/Siekaj
Dopalacze pozostaną legalne
2009-05-07 05:55
publikacja
2009-05-07 05:55
2009-05-07 05:55
Źródło:IAR