REKLAMA

CNNBezrobotni młodzi Chińczycy korzystają z "biur pracy udawanej"

2025-08-16 14:00
publikacja
2025-08-16 14:00

W Chinach pojawia się coraz więcej firm, którym młodzi bezrobotni płacą za udawanie, że w nich pracują - przekazała w poniedziałek BBC. Bezrobocie wśród młodych wynosi 14 proc., a chińska gospodarka spowolniła. Korzystanie z „biura pracy udawanej” kosztuje ok. 4,2 dolara dziennie.

Bezrobotni młodzi Chińczycy korzystają z "biur pracy udawanej"
Bezrobotni młodzi Chińczycy korzystają z "biur pracy udawanej"
fot. Kyodo / / MAXPPP

Jest kilka powodów, dla których klienci decydują się na skorzystanie z usług takich biur. Na niektórych uczelniach obowiązuje niepisana zasada, że studenci muszą podpisać umowę o pracę lub przedstawić dowód odbycia stażu w ciągu roku od ukończenia studiów - w przeciwnym razie nie otrzymują dyplomu. Portal opisuje absolwentkę, która wysłała na uczelnię zdjęcie z biura jako dowód odbycia stażu.

Biura pozorowanej pracy pojawiają się obecnie w dużych miastach Chin. Najczęściej przypominają w pełni funkcjonalne biura wyposażone w komputery, dostęp do internetu, a nawet sale konferencyjne i serwisy do herbaty. Czasami dzienna opłata obejmuje lunch, przekąski i napoje - stwierdziła BBC.

Dr Christian Yao z wydziału zarządzania Uniwersytetu Wiktorii w Wellington w Nowej Zelandii i ekspert ds. chińskiej gospodarki uważa, że zjawisko udawania pracy stało się bardzo powszechne, bo w obliczu trudności młodzi ludzie potrzebują miejsc, w których mogliby przemyśleć swoje kolejne kroki lub podjąć się dorywczych zadań. - Biura pracy pozorowanej to jedno z rozwiązań przejściowych - uważa.

Shui Zhou, którego firma zbankrutowała w ubiegłym roku, skorzystał z biura udawanej pracy, bo uznał, że atmosfera w biurze poprawi jego samodyscyplinę. Pracuje tam już ponad trzy miesiące. Choć mógłby przychodzić i wychodzić w dowolnym czasie, to zazwyczaj dociera do firmy między 8 i 9 rano, a czasem wychodzi dopiero późnym wieczorem. Jest o wiele szczęśliwszy niż wcześniej.

Właściciel jednego z biur nie narzeka na brak klientów - w ciągu miesiąca od otwarcia placówki wszystkie stanowiska pracy były zajęte. Nowi chętni muszą czekać, aż jedno z nich się zwolni. Ok. 40 proc. jego klientów to absolwenci uniwersytetów udający staż, niewielka grupka stosuje pozorowaną pracę, aby osłabić presję ze strony rodziców, pozostali podają inne powody.(PAP)

os/ mms/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
marianpazdzioch
To chyba jeden ze 1000 asurdów tego bajzlu. Chodza tyłem żeby leczyc kamienie nerkowe, w knajpach jedzą olej rafinowany z kanalizacji itd. itp.
bha
Cóż... Rynkowy Kapitalizm w Socjaliżmie? coraz bardziej i tam! daje się wielu w negatywne nie tylko finansowo znaki!!!!.
helixo
W polskich urzędach też takich pełno, tzn udających, że pracują a nie chińczyków :)
miketheripper
A kto to ludziom tak pierze mózgi?

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki