REKLAMA
APPLE WATCH ZA 0 ZŁ?

Ceny frachtu spadają, ale wciąż jest drogo

Jacek Misztal2021-11-23 11:20redaktor Bankier.pl
publikacja
2021-11-23 11:20

Od czasu wybuchu pandemii COVID-19 gospodarka światowa zmagała się nie tylko z licznymi lockdownami i w ich wyniku pozrywanymi łańcuchami dostaw, ale także drastycznym wzrostem cen frachtu morskiego. W porównaniu do początku 2020 r. ceny na niektórych kierunkach wzrosły ośmiokrotnie. Ostatnie tygodnie wydają się przynosić nadzieję na normalizację cen.

Ceny frachtu spadają, ale wciąż jest drogo
Ceny frachtu spadają, ale wciąż jest drogo
fot. Avigator Fortuner / / Shutterstock

Jak już wspomniano, jedną z głównych przyczyn wzrostu cen frachtu był COVID-19 i występujący szczególnie po 2. i 3. fali wzmożony popyt na towary, co w połączeniu z niewystarczającą liczbą wolnych kontenerów windowało ceny. W pewnym stopniu, za brak kontenerów odpowiadały przymusowe kwarantanny statków przypływających do danego portu, co „blokowało” je na dłuższy czas.

W ubiegłym tygodniu cena kontenera 40 stóp wyniosła 9146 USD, na trasie Szanghaj-Rotterdam 13400 USD, a na trasie Szanghaj-Los Angeles 10038 USD.  W porównaniu z początkiem 2020 r. są to ceny wyższe 5.-6-krotnie. Należy zauważyć, że fracht jest drogi tylko "jednostronnie". Stawki obowiązujące w drogę powrotną do Szanghaju z Los Angeles to 1275 USD, a z Rotterdamu  1577 USD, czyli są ok. 8 razy mniejsze niż w przypadku kontenerów wypływających z Szanghaju. Ukazuje to w pewnym sensie jak bardzo gospodarka światowa uzależniła się od Chin.  Poza nominalnym wzrostem cen ważnym czynnikiem jest umacniający się dolar, co dla wielu odbiorców relatywnie potęguje skalę podwyżek. W przypadku złotego dolar od początku roku zdrożał o blisko 12 proc., więc by obniżki cen frachtu były odczuwalne muszą być one jeszcze większe.

bankier.pl

UNCTAD (Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju – organ pomocniczy ONZ) 18 listopada br. zwracał uwagę na fakt, że rosnące koszty frachtu mogą stanowić problem w odbudowie gospodarek po pandemii. I wskazują konkretne liczby: w przypadku wzrostu cen o 10% produkcja przemysłowa w Stanach Zjednoczonych i Strefie euro zmniejszy się o 1 proc., w przypadku Chin szacuje się poziom 0,2 proc.

Źródło:
Jacek Misztal
Jacek Misztal
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu newsroom, absolwent ekonomii oraz przedsiębiorczości i finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Wśród zainteresowań można wymienić geopolitykę, rynki finansowe oraz kino. Telefon: 502 924 237

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (1)

dodaj komentarz
jenak
Fracht o 1500 % w porównaniu z danym sprzed roku. Słyszałam wczoraj w telewizyjnej wyroczni. Czy to są siły wolnego rynku?

Powiązane: Koronawirus a gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki