REKLAMA
TYLKO U NAS

Borys: Opłata emisyjna to podatek na rzecz czystego powietrza

2018-05-17 20:52
publikacja
2018-05-17 20:52

Polska jest jednym z krajów mających najniższe ceny paliw i najniższy udział podatków w tej cenie, a opłata emisyjna ma służyć czystości powietrza - mówił w czwartek w Polsat News prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

fot. ingimage / / ingimage

Odpowiadał w ten sposób na pytanie o rosnące ceny paliw i ewentualny dalszy ich wzrost, jeśli zacznie obowiązywać tzw. opłata emisyjna.

Borys zwracał uwagę, że "wzrost cen paliw wynika ze wzrostu cen na rynkach międzynarodowych o kilkanaście procent w ciągu miesiąca". "Jeśli chodzi o opłatę emisyjną, to jeszcze ten projekt nie jest przyjęty, być może wejdzie od przyszłego roku" - zaznaczył.

Dodał zarazem, że "jeśli chcemy dokonać transformacji energetycznej i stawiać na elektromobilność, warto na to przeznaczać środki".

"Cały czas Polska jest krajem, który ma jedne z najtańszych w Europie paliw i mniejszy udział podatków w końcowej cenie paliwa niż to jest w większości krajów UE" - przekonywał Borys.

"Sam jestem kierowcą, ale wolę wydawać w postaci takiej opłaty emisyjnej na konkretny cel, który ma poprawiać infrastrukturę czy jakość powietrza w Polsce, niż (płacić) zwykłe podatki" - dodał.

Sejm pracuje nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw. Zakłada on stworzenie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu (FNT) oraz wprowadzenie od 1 stycznia 2019 roku opłaty emisyjnej, z której finansowane mają być projekty związane m.in. z rozwojem elektromobilności w Polsce. Środki z opłaty w 85 proc. mają trafić do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej; 15 proc. - do FNT. Opłata wyniesie 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na rynek w naszym kraju. W Ocenie Skutków Regulacji projektu ustawy wskazano, że w 2019 r. rząd planuje dzięki całej nowelizacji zebrać 1,7 mld zł, z czego do FNT trafi 340 mln zł. Natomiast w ciągu 10 lat przychody FNT mają wynieść 6,75 mld zł.

Z wypowiedzi np. ekspertów polskich i litewskich wynika, że choć ceny paliw rosną w obu krajach, na razie są wyższe na Litwie. Jednak po wejściu w życie opłaty emisyjnej sytuacja może się zmienić.

"Widzimy, że ceny paliw rosną, co wynika przede wszystkich z czynników makroekonomicznych i niepewności, która zapanowała na rynkach światowych. Niemniej w Polsce ceny paliw są wciąż niższe niż na Litwie. W tej sytuacji wielu Litwinów, szczególnie z zachodniej części kraju może nawet decydować się na wyjazdy zakupowe do Polski, by zatankować samochód i wykorzystać tę różnicę w cenie" - mówi Arnas Vizickas, założyciel firmy analitycznej Pricer.lt.

Z kolei ekspert rynku paliwowego Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl mówi PAP, że cena ropy na rynkach światowych zmieniają się przede wszystkim z powodu niestabilnej sytuacji międzynarodowej, a największym czynnikiem niepewności jest sytuacja w Iranie i możliwe sankcje wobec tego kraju. To powoduje wzrost cen ropy.

W tej chwili, przyznaje Jakóbik, ceny na Litwie są wyższe niż w Polsce, więc Litwini mogą przyjeżdżać tankować samochody do Polski. Jednak, jego zdaniem, to się w każdej chwili może zmienić i ceny w Polsce mogą być wyższe niż na Litwie, a wpłynąć na to może właśnie np. opłata emisyjna, gdy wejdzie w życie.

autor: Piotr Śmiłowicz

pś/ dym/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (4)

dodaj komentarz
polak2
A te pieniądze pójdą do bogaczy by się im lepiej żyło .Zapowiedzieli......nie będą płacić za parkowanie ,mogą jeździć bas-pasami , staje ładujące za darmo,wjazd do centrum ????? a kto kupi taki samochód -bogacze ............kto zapłaci pan pani bo biednych jest więcej
wujeksasza
ale brednie. powietrze jest brudne od dziadowskiego węgla w który się inwestuje pieniądze z naszych podatków po to by nas truć. kolejna podwyżka podatków żeby inwestować w dziadowskie górnictwo i elektrownie. do tego do kraju pozwala się sprowadzić bez podatków miliony starych samochodów. podatki coraz wyższe a dziadowstwo i syf kwitnie
search
To pewnie nie podatek a danina na rzecz czystego powietrza dla nowych stoleczkow, a tym czasem ladujemy wyngiel ino sie kurzy i nikt sie o powietrze nie martwi. Paliwo w przyszlym roku po 7 zeta
wizytator
Ale też najniższe wynagrodzenia Panie Borys.

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki