Sprzedaż alkoholu nieletnim to już prawdziwa plaga. Mimo licznych kampanii w mediach, które nawołują do zaprzestania sprzedaży trunków osobom poniżej 18. roku życia, nadal chęć zysku przeważa nad zdrowym rozsądkiem sprzedawców.
Oczywiście wielu sprzedawców stosuje się do przepisów i odmawia nieletnim sprzedaży alkoholu, a w przypadku podejrzeń, co do wieku kupującego, żąda przedstawienia dowodu osobistego lub innego dokumentu, który potwierdzi pełnoletniość klienta. Jednak nadal jest wiele punktów handlowych, które tego nie przestrzegają.
Według badań przeprowadzonych przez PBS DGA w 2010 roku, alkohol jest najczęściej sprzedawany bez okazania dowodu w super- i hipermarketach oraz w małych miejscowościach (do 50 tys. miejscowości). Mimo że zdecydowana większość - 95% badanych - potępia sprzedaż alkoholu nieletnim, jedynie co trzecia osoba (34%), która spotkała się z tym zjawiskiem, podjęła jakąkolwiek interwencję.

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zabrania się sprzedaży i podawania napojów alkoholowych:
- osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości,
- osobom do lat 18,
- na kredyt lub pod zastaw.
Sprzedaż alkoholu nieletnim niesie negatywne konsekwencje zarówno dla sprzedawcy, jak i dla właściciela placówki handlowej. Ekspedient, który dokonał takiej sprzedaży, podlega karze grzywny. Tej samej karze podlega kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnił obowiązku nadzoru.
Przedsiębiorcy może także zostać cofnięte zezwolenie na sprzedaż alkoholu w placówce. Dodajmy, że przedsiębiorca, któremu cofnięto zezwolenie, może wystąpić z wnioskiem o ponowne wydanie zezwolenia nie wcześniej niż po upływie 3 lat od dnia wydania decyzji o jego cofnięciu.
Komentuje Sebastian Wojdył, radca prawny, Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna | |
Stwierdzenie przez organy opisywanych powyżej naruszeń daje podstawy do cofnięcia udzielonego zezwolenia na sprzedaż alkoholu. W wypadku spółek handlowych (lub ogólniej tzw. podmiotów zbiorowych) możliwe jest także pociągnięcie do odpowiedzialności właściciela sklepu (np. sieci handlowej) i ukaranie go karą pieniężną od 1 tys. zł do 30 mln zł (nie więcej jednak niż 10% przychodu) oraz zakazem sprzedaży alkoholu w ramach całej sieci czy zakazem reklamy działalności. |
Postawa prawa: Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. z 2002 r. Nr 147 poz. 1231).
Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl
» Nie wydałeś pracownikowi RMUA? Zapłacisz za jego leczenie
» Kiedy pracownik odpowie za uszkodzenie towaru?
» Do końca marca musisz udzielić zaległego urlopu





















































