REKLAMA

Wody Polskie przeważnie mówią "nie" podwyżkom taryf. Obalają też ważny mit

2023-06-22 06:25
publikacja
2023-06-22 06:25

Od grudnia 2021 r. Wody Polskie zgodziły się podnieść taryfę na wodę i ścieki w blisko 37 proc. wniosków - przekazał PAP wiceszef Wód Polskich Paweł Rusiecki. Dodał, że mimo trwających prac nad nowelą przepisów dot. m.in. ustalania taryf, powinny one - tak jak obecnie - być ustalane na trzy lata. Rusiecki obalił przy okazji popularny mit dotyczący podwyżek cen.

Wody Polskie przeważnie mówią "nie" podwyżkom taryf. Obalają też ważny mit
Wody Polskie przeważnie mówią "nie" podwyżkom taryf. Obalają też ważny mit
fot. l i g h t p o e t / / Shutterstock

Wiceszef Wód Polskich wyjaśnił w rozmowie z PAP, że od końca grudnia 2021 r. przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne złożyły 1126 wniosków o skrócenie obowiązujących taryf za wodę i ścieki i wyznaczanie nowych na następne trzy lata. Jak poinformował Rusiecki, ze względu na błędy proceduralne odrzucono 132 wnioski. Decyzję wydano w przypadku 829 wniosków - 303 zgody na nowe taryfy i 526 odmów. Rusiecki podkreślił, że blisko 37 proc. decyzji Wód Polskich było pozytywnych dla wnioskujących, czyli zatwierdzono proponowane podwyżki za wodę i ścieki.

Zmiana taryf odbywa się na podstawie art. 24j ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Przewiduje on, iż w uzasadnionych przypadkach, w szczególności jeżeli wynika to z udokumentowanych zmian warunków ekonomicznych oraz wielkości usług i warunków ich świadczenia, przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne w trakcie obowiązywania dotychczasowej taryfy może złożyć do organu regulacyjnego wniosek o skrócenie okresu obowiązywania tej taryfy wraz z projektem nowej taryfy oraz uzasadnieniem.

"W roku 2023 widzimy bardzo dużą poprawę w składanych wnioskach taryfowych, ponieważ połowa wydanych przez nas decyzji jest pozytywna dla wnioskujących. Od początku bieżącego roku do regulatora wpłynęło 512 wniosków, z czego zgodę wydaliśmy w 221 przypadkach; również w 221 przypadkach nie zatwierdziliśmy taryf, co oznacza, iż w naszej ocenie proponowane podwyżki były nieuzasadnione" - powiedział PAP Paweł Rusiecki.

Nie wszystkie firmy chcą podnieść taryfę

Zauważył, że mitem jest to, iż wszystkie przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne chcą podwyżek. "Zgodnie z naszymi analizami tylko 35 proc. firm, które miały zatwierdzoną taryfę w 2021 r., złożyło wniosek o ich skrócenie, a wszystkie firmy funkcjonują w podobnych warunkach ekonomicznych" - dodał.

Pytany o skalę zatwierdzonych przez regulatora podwyżek, Rusiecki wyjaśnił, że wahają się one w granicach od 20 do 30 proc. Dodał, że wysokość podwyżki zależy głównie od wielkości gminy, gdzie operuje dane przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne. W mniejszych samorządach podwyżki są wyższe niż w pozostałych miejscach.

Rusiecki zastrzegł, że są i takie gminy, gdzie samorządy decydują się na dopłaty do metra sześc. wody i ścieków. "Jak na razie w 303 przypadkach jednostki samorządu terytorialnego zdecydowały się na dopłaty. Jest to bardzo odpowiedzialne zachowanie samorządów, które widzą, iż w trudnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, należy pomóc mieszkańcom i możliwie jak najbardziej ograniczyć podwyżki cen" - ocenił.

Sądy interweniują ws. cen wody

Przedstawiciel Wód Polskich odniósł się ponadto do niedawnego orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który orzekł, że regulator nie może odmówić zatwierdzenia taryfy, posługując się pozaprawnymi argumentami. Sprawa dotyczy braku zatwierdzenia nowej taryfy białostockich wodociągów.

"Wyrok WSA nie jest prawomocny i odwołamy się od niego do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Naszym podstawowym zadaniem jest ochrona przed nieuzasadnionym wzrostem cen dla mieszkańców. Póki nie ma prawomocnego wyroku NSA, Wody Polskie będą analizowały, rozpatrywały wnioski firm wodno-kanalizacyjnych zgodnie z dotychczas przyjętymi standardami. Oznacza to, że do czasu rozstrzygnięcia nowa taryfa nie zostanie przez nas zatwierdzona" - zadeklarował.

Rusiecki poinformował ponadto, że na 42 decyzje odmawiające skrócenia obowiązujących taryf przedsiębiorstwa wodociągowe złożyły skargi do WSA. Wiceprezes Wód Polskich podkreślił, że w wielu przypadkach firmy próbują w nieuzasadniony sposób "przemycić" wzrost kosztów, wykorzystując dozwoloną procedurę wnioskowania o skrócenie taryfy i ustalania nowej (zgodnie z art. 24j).

"Prawomocne wyroki sądów wskazują, iż procedura zgodna z art. 24j jest procedurą szczególną. Zgodnie z nią przy skróceniu taryf i ustaleniu nowych firmy mają brać pod uwagę tylko zasadne koszty związane np. z kosztem energii, płac itp. W naszej opinii przedsiębiorstwa próbują jednak przemycać wzrost kosztów na innych poziomach, np. zwiększając marżę zysku. Pojawiają się też koszty amortyzacji, które nie wypełniają przesłanek art. 24j i powinny pojawić się przy normalnym planowaniu taryfy" - przekazał.

Trwają prace nad nowelizacją ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę

Rusiecki potwierdził, że trwają prace nad nowelizacją ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków właśnie m.in. pod kątem procedury taryfikacji.

"Są to jednak wstępne prace uzgodnieniowe i trudno jest określić, kiedy nowe przepisy mogłyby wejść w życie. W naszej ocenie dotychczasowe przepisy są wystarczające, choć rzeczywiście po pięciu latach od wejścia w życie nowego Prawa wodnego widzimy pewne elementy, nad którymi należy się pochylić. Dotyczy to chociażby obszaru kosztów za hurtowy zakup wody u innego przedsiębiorcy" - zwrócił uwagę.

Wiceszef Wód Polskich dodał, że utrzymane powinny zostać przepisy nakazujące firmom wodno-kanalizacyjnym projektowanie taryf na trzy lata do przodu. Przyznał, że pojawił się pomysł, aby taryfy były zatwierdzane co roku.

"Obecna sytuacja - związana z kryzysem energetycznym, wojną na Ukrainie i jej wpływem na rodzimy rynek - jest, miejmy nadzieję, chwilowa. Rzeczywiście, obecnie projektowanie taryf na trzy lata nie jest łatwe. Natomiast jeśli sytuacja wróci do normy, to ten okres trwania taryf jest optymalny. Jeśli taryfy byłyby zmieniane co roku, istnieje duże ryzyko, że ceny za wodę i ścieki rosłyby częściej" - wskazał Rusiecki.

Dyrektorzy Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej są pierwszą instancją, do której składane są wnioski o zmianę taryf przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Prezes Wód Polskich to druga instancja, do której firmy mogą odwołać się od decyzji dyrektora RZGW. Od 2018 r., czyli od powstania PGW Wody Polskie, są one regulatorem, który zatwierdza ceny za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w Polsce, stojąc na straży rozsądnych cen dla polskich gospodarstw domowych. (PAP)

autor: Michał Boroń

mick/ mk/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
darius19
woda jest "za tania"? - widze ze w miastach podlewaja ogrodki w srodku dnia. A odzysk i zatrzymywanie - kuleje
franek_bez_franka2
Pracuję w Wod-Kan.
Za PO wstrzymywano podwyżki żeby wyborca się nie obraził. Przedsiębiorstwo działało na granicy rentowności minimalną płacę pobierało 15% ząłogi.
Nastały Pisiorskie Wody Polskie, minimalną płace dostaje 30-40% załogi (od lipca podwyżki płacy minimalnej, a nie ma na nie pieniędzy). Zmniejszył się pobór wody
Pracuję w Wod-Kan.
Za PO wstrzymywano podwyżki żeby wyborca się nie obraził. Przedsiębiorstwo działało na granicy rentowności minimalną płacę pobierało 15% ząłogi.
Nastały Pisiorskie Wody Polskie, minimalną płace dostaje 30-40% załogi (od lipca podwyżki płacy minimalnej, a nie ma na nie pieniędzy). Zmniejszył się pobór wody i od 2 lat nie jej było podwyżek. Co miesiąc zadłużenie wzrasta o ok 1,5 miliona. i tak sobie już wskoczyło na 20 baniek. tylko czekać, możliwe że początkiem roku upadłość. Pewnie przejmie pisiorski komisarz. Wtedy stwierdzą, że należy podwyższyć cenę wody. Notabene zezwolenia na podwyżki cen wody dostały przedsiębiorstwa zarządzane przez Pisiorów bo Popaprańców należy wykurzyć.
prawnuk
Rozumiem, że pan Rusiecki otrzymuje podwyżkę nie cześciej niż co 3 lata.....
Co znaczy powinno?
woda to przerażający biznes - 95% to koszty stałe. Sama woda jest taniutka - jej dostarczenie jest kłopotliwe
franek_bez_franka2
Usunięte przez moderatora
Prawda. 100/100 Same koszty utrzymania . Prąd i gaz wzrosły ponad dwukrotnie.
Koszty roczne prądu w przetargu z 9 na 24 miliony. Przy sprzedaży wody na poziomie mniej niż 7mln miesięcznie. Czyli na sam prąd woda pracuje 4 miesiące. A te mendy nie pozwalają podwyższyć ceny wody. Pracuję w wod-kan.
Usunięte przez moderatora
Prawda. 100/100 Same koszty utrzymania . Prąd i gaz wzrosły ponad dwukrotnie.
Koszty roczne prądu w przetargu z 9 na 24 miliony. Przy sprzedaży wody na poziomie mniej niż 7mln miesięcznie. Czyli na sam prąd woda pracuje 4 miesiące. A te mendy nie pozwalają podwyższyć ceny wody. Pracuję w wod-kan. 20% podwyżka wody spowoduje, że przedsiębiorsto będzie dopiero na granicy rentowności. Zadłużenie obecnie 20 baniek. Przy średniej w zakładzie płacy brutto 4600.
forfun
pis każe przed wyborami się wstrzymać to tak robią

Powiązane: Wody Polskie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki