REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Więcej banków od nas mają tylko Niemcy, ale rentowność biznesu spada

Michał Kisiel2019-09-03 12:45analityk Bankier.pl
publikacja
2019-09-03 12:45

Większą liczbą instytucji bankowych niż Polska mogą się pochwalić w Europie tylko Niemcy. Polskie banki znajdują się również w czołówce pod względem zatrudnienia. Jednak rentowność sektora od kilku lat maleje, a odsetek kredytów spłacanych nieregularnie jest niemal dwukrotnie wyższy niż europejska średnia.

Związek Banków Polskich opublikował coroczny raport o wyzwaniach dla polskiej gospodarki i sektora bankowego. Znalazł się w nim tym razem obszerny i interesujący fragment poświęcony rozbieżnościom pomiędzy realiami działania banków w Polsce a postrzeganiem sektora przez opinię publiczną.

fot. Yellowj / / YAY Foto

Analiza poprzedzona została prezentacją sektora bankowego w Polsce na tle innych krajów europejskich. Polskie instytucje udzieliły w 2018 r. 321 mld euro kredytów, co stawia nasz kraj mniej więcej w połowie europejskiej stawki. Prym pod tym względem wiodą Francja (5412 mld euro) oraz Niemcy (4981 mld euro).

Za niepokojący można uznać odnotowany w Polsce wzrost odsetka kredytów nieregularnych. Wskaźnik ten wynosił w 2019 r. 6,5 proc. (o 0,5 pp. więcej niż 12 miesięcy wcześniej). Z najbardziej dotkliwymi kłopotami zmagają się banki greckie – odsetek nieterminowo regulowanych zobowiązań wynosi tam aż 43,5 proc. Na kolejnych miejscach znalazły się Cypr (21,8 proc.), Portugalia (11,3 proc.) i Włochy (9,5 proc.). Unijna średnia to 3,3 proc.

Polska znajduje się na drugim miejscu w Europie pod względem liczby instytucji finansowych. Europejska Federacja Bankowa podaje, że jest ich w naszym kraju 647 (większość stanowią banki spółdzielcze). Również w przypadku zatrudnienia w sektorze Polska mieści się w europejskiej czołówce. W 2018 r. pracowało w nim 166 tys. osób, co daje nam szóste miejsce na kontynencie.

Rentowność w europejskim ogonie, duże obciążenia

„W tegorocznym zestawieniu aż siedem europejskich sektorów bankowych odnotowało wartość ROE, czyli wskaźnika rentowność od kapitału własnego, przekraczającą 10 proc.” – czytamy w raporcie. Pierwsze miejsce należy do Węgier (14,6 proc.), a drugie do Rumunii (13,6 proc.). Polskie banki znajdują się bliżej końcówki zestawienia. ROE sektora (6,4 proc.) jest nieco powyżej europejskiej średniej (6,1 proc.).

W raporcie zwrócono uwagę, że jeszcze w połowie 2016 r. wskaźnik zwrotu z kapitału własnego w bankach wynosił ponad 11 proc. W ciągu zaledwie dwóch lat ROE sektora obniżył się o niemal połowę. Istotną rolę w tym procesie odegrały rosnące obciążenia regulacyjne, w tym podatek bankowy i opłaty na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Sektor bankowy wyraźnie rozpada się na kilka grup pod względem rentowności. „Poza grupą największych polskich banków reszta sektora osiąga niewielkie zyski, które utrudniają ich dalszy rozwój. Pięć największych banków osiąga rentowność ROE na poziomie bliskim 10 proc. Pozostałe banki o aktywach mniejszych mają rentowność wynoszącą ok. 4 proc. Najmniejsze banki zapewniają zwrot z kapitału poniżej 2 proc.” – wskazano w opracowaniu.

Opinia publiczna przecenia zyskowność banków

Związek Banków Polskich przeprowadził w sierpniu 2019 r. badanie opinii publicznej, w którym zapytał się m.in. o postrzeganie zysków i obciążeń sektora. Co czwarty respondent postawiony przed zadaniem wskazania najbardziej zyskownej z branż gospodarki wskazał przemysł paliwowy. Wskaźnik ROE dla tego sektora wynosi 12 proc. i jest rzeczywiście jednym z najwyższych. Aż 21 proc. wskazań uzyskał jednak sektor bankowy lokujący się poniżej m.in. hutnictwa czy produkcji żywności.

fot. / / ZBP

„Polacy nie tylko oceniają sektor paliwowy jako najbardziej rentowny, ale także jako ten płacący najwyższe podatki – 24 proc. pytanych wskazuje właśnie, iż ta gałąź gospodarki jest najbardziej obciążona daninami. Wśród innych częstych wskazań jest handel, produkcja żywności oraz energetyka. Co jednak interesujące pomimo, iż sektor bankowy jest jednym z najbardziej obciążonych podatkami sektorów, jedynie 4% ankietowanych wskazuje, iż jest on odpowiedzialny za znaczące wpływy do budżetu” – podkreślono w raporcie.

Jak wskazano w opracowaniu, banki są największym płatnikiem podatku CIT – w 2018 roku wpłaciły 5,5 mld zł oraz 3,8 mld zł z tytułu podatku od aktywów bankowych. W tym czasie np. przemysł paliwowy wpłacił do budżetu 1,35 mld zł.

fot. / / ZBP

ZBP zapytał także respondentów o ocenę stopnia zaawansowania technologicznego polskich banków na tle europejskiej konkurencji. Zaledwie 10 proc. wskazało, że banki w Polsce są znacznie lepiej rozwinięte niż w Europie, a ponad połowa uznała, że dorównują bankom w innych krajach kontynentu. Technologiczna rewolucja, która zaszła w ostatnich latach w sektorze, nie została zatem wyraźnie dostrzeżona przez klientów, konstatują autorzy raportu.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
marianpazdzioch
Rentowność 4% to tragedia. Banki działają w oparciu o zaufanie. Jakie zaufanie może mieć bank zarabiajacy mniej niż wynosi inflacja? Mamy chory system bankowy. 6,5% złych kredytów to dużo. Norma to 3%, czyli zapowiadają się dalsze odpisy i pogorszenie rentowności. Ten sektor jest po bolszewicku tłamszony i prędzej czy później to Rentowność 4% to tragedia. Banki działają w oparciu o zaufanie. Jakie zaufanie może mieć bank zarabiajacy mniej niż wynosi inflacja? Mamy chory system bankowy. 6,5% złych kredytów to dużo. Norma to 3%, czyli zapowiadają się dalsze odpisy i pogorszenie rentowności. Ten sektor jest po bolszewicku tłamszony i prędzej czy później to się zemści i to z dużą siłą. To wszystko jest przecież na dużym lewarze, a nie jak w normalnym biznesie i jak będzie padać to na zasadzie domina, a czasy nadchodzą bardzo burzliwe.
marianpazdzioch
Będzie tak jak z tymi pisowskimi skokami.
wizytator
A co to jest 1,5mld dla całej branży? Ledwie 360mln ojro na 36mln kraj to grosze. I na co to wystarczy?
jes
Branża zagrożona bo będzie musiała oddać to co wyłudziła, ukradła. Ciekawe podejście.
dktorek
Jesteśmy najlepsi z najgorszych. A to już coś.
cowabunga
zobaczymy czy dalej beda w czołówce po negatywnym dla nich wyroku TSUE
wrocek65
Bardzo zabawny artykuł oparty na ocenie opinii publicznej (???). Mogli to jeszcze podzielić na kategorie np. opinia przedszkolaków, pracowników sektora obróbki skrawaniem itd. Albo jeszcze lepiej powinna być ocena zwolenników "tego co było", mogli by się posiłkować ocenami swoich mentorów, fachowców od ekonomi "pieniędzy Bardzo zabawny artykuł oparty na ocenie opinii publicznej (???). Mogli to jeszcze podzielić na kategorie np. opinia przedszkolaków, pracowników sektora obróbki skrawaniem itd. Albo jeszcze lepiej powinna być ocena zwolenników "tego co było", mogli by się posiłkować ocenami swoich mentorów, fachowców od ekonomi "pieniędzy nima i nie będzie" czy też wizjonerów "deficyt państwa wyniesie 100mld albo i więcej". A tak na marginesie sformułowanie "dojna zmiana" to bardziej się odnosi do tych co pozwolili doić z VAT gruuuube miliardy PLN.
sel
Czyżby dojna zmiana kłamała mówiąc ,że polskie banki sĄ w dużo lepszej sytuacji i mają LEPSZE WYNIKI NIŻ EUROPEJSKIE?

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki