REKLAMA

Walka z jednorękimi wiatrakami

2020-09-03 07:30
publikacja
2020-09-03 07:30

Statystyki zwalczania nielegalnego hazardu są imponujące: 50 tys. automatów do gier, 1 mld złotych kar. Ściągnąć udało się 44 mln zł. Koszty ekspertyz i magazynowania to też 44 mln zł - pisze w czwartek "Puls Biznesu".

Walka z jednorękimi wiatrakami
Walka z jednorękimi wiatrakami
/ KAS

Gazeta zwraca uwagę, że służby skarbowe przeprowadzają miesięcznie setki akcji na punkty nielegalnego hazardu. "PB" wskazuje, że w zeszłym roku było ich ponad 3 tys., a sama mazowiecka KAS dokonała 1,4 tys. nalotów na jaskinie nielegalnego hazardu, wyłączając z rynku 1,8 tys. automatów do gry.

"Nie ma praktycznie miesiąca, żeby skarbówka nie pochwaliła się kolejnym +zatrzymaniem+ jednorękich bandytów. Od 2017 r., kiedy weszła w życie znowelizowana przez PiS ustawa hazardowa, KAS zajęła 50 755 jednorękich bandytów" - pisze "PB".

"Koszty walki z nielegalnym hazardem na automatach też są niemałe i choć oczywiście państwo nie powinno oszczędzać na egzekwowaniu prawa, to można zadać pytanie, czy skórka warta jest wyprawki i czy podejmowane działania są naprawdę skuteczne" - zaznacza "PB".

Powołując się na dane z resortu finansów, gazeta podaje, że z miliarda złotych nałożonych kar do budżetu wpłynął ułamek. W ubiegłym roku - jak czytamy - było to 14,4 mln zł, 19,2 mln zł w 2018 r. i 10,8 mln zł rok wcześniej. "Uzyskane wpływy ledwo pokryły koszt spraw prowadzonych przeciwko nielegalnym punktom hazardu i wydatków na przechowywanie zajętych automatów. Rachunek dla biegłych za opinie przygotowane na potrzeby postępowań wyniósł w 2019 r. 4,5 mln zł, a w poprzednich latach 4,1 mln zł i 4,4 mln zł" - wskazuje "Puls Biznesu".

Gazeta dodaje, że to nie wszystko, bo po zajęciu automaty do gier przechodzą na własność skarbu państwa i trafiają do magazynów urzędów celno-skarbowych (UCS), które następnie w przetargu wyłaniają firmy utylizujące mienie pochodzące z przestępczej działalności.

Według resortu finansów - jak czytamy w artykule - w 2019 r. na pokrycie kosztów magazynowania dziesiątek tysięcy urządzeń poszło 11,9 mln zł. Rok wcześniej było to 11,1 mln zł, a w 2017 r. - 7,7 mln zł.

"Do tego dochodzą koszty zorganizowania utylizacji za pośrednictwem firm wybranych w przetargach. Magazynowanie jednorękich bandytów może wreszcie prowadzić do patologii - Biuro Informacji Wewnętrznej resortu finansów prowadzi postępowanie w sprawie 105 automatów, które zamiast do utylizacji, trafiły z powrotem do obiegu" - pisze czwartkowy "Puls Biznesu".(PAP)

kkr/ aj/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (6)

dodaj komentarz
domin882
Zalegalizować , nałożyć podatek , ustalić granice wieku - 18 lat jak na fajki i alkohol .
m00zyk
Dobry, racjonalny, normalny pomysł. Dlatego nie zostanie wprowadzony.
jas2
Zdelegalizować całkowicie. Z hazardu nie ma żadnego pożytku. Są wyłącznie straty.
Powinien być całkowicie zabroniony, jak narkotyki.
znawca_wszystkiego
Co za chory ustroj. Tak strasznie boli ich hazard, ale już z lotto za odpowiedni szmal nie mają żadnego problemu moralnego.
tindala
Boli ich hazard nieopodatkowany. A organy siłowe takie jak armia, straż pożarna, policja z definicji nie są dochodowe - zatem uwagi o kosztach walki z "jednorękimi" są bez sensu.
m00zyk
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!"

Powiązane: Ustawa o grach hazardowych

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki