REKLAMA

Rzeź na rynkach metali szlachetnych jak w 2008 roku

2020-03-16 18:53
publikacja
2020-03-16 18:53

Na rynku metali szlachetnych powtarza się sytuacja z jesieni 2008 roku. Pomimo globalnego kryzysu gospodarczego i potężnych spadków na rynkach akcji ceny platyny, palladu i srebra spadają na łeb na szyję. Mocno w dół idą też notowania złota.

Rzeź na rynkach metali szlachetnych jak w 2008 roku
Rzeź na rynkach metali szlachetnych jak w 2008 roku
/ FORUM

W poniedziałek wieczorem ceny platyny spadały o 14%, schodząc do poziomu 657 USD za uncję. Koło południa kosztowała zaledwie 563,20 USD za uncję, co oznaczało spadek aż o 26%! Tak niskich cen nie widziano nawet w szczycie paniki w październiku 2008. Oznacza to, że platyna była dziś najtańsza od 2002 roku.

O ponad 12% zniżkował kurs palladu, osiągając wartość 1456,20 USD/oz. Jednak w przypadku tego metalu jest to zaledwie półroczne minimum. Od lutowego szczytu potaniał już niemal o połowę.

Notowania srebra szły w dół o przeszło 12% do 12,91 USD za uncję. Wcześniej biały metal kosztował nawet 11,81 USD/oz. Tak taniego srebra nie widziano od przeszło dekady.

O ile przecenę srebra, platyny i palladu można jeszcze wytłumaczyć obawami o globalną recesję wywołaną przez próby zatrzymania pandemii koronawirusa, tak już zniżkujące o 2% notowania złota są zadziwiające. Królewski metal tanieje piątą sesję z rzędu, w poniedziałek o 18:51 osiągając cenę 1497,75 USD za uncję trojańską. Oznacza to, że od szczytu z poprzedniego poniedziałku kurs żółtego metalu obniżył się o ponad 200 USD/oz., czyli aż o 12%.

W tym momencie warto sobie uświadomić, że to, co widzimy, to zniżkujące ceny kontraktów terminowych na złoto i inne metale szlachetne. Inwestorzy, którzy zamykają długie pozycje w tych instrumentach, zwykle nie są zainteresowani zakupem fizycznego metalu. Ale potężne spadki cen innych aktywów finansowych i problemy z pozyskaniem kredytu prawdopodobnie skutkują właśnie wymuszonym zamykaniem lewarowanych długich pozycji na rynku „papierowego” złota.  

- Sprzedaż wymuszona przez potrzeby płynnościowe jest teraz normą. To podobne do tego, co wydarzyło się podczas kryzysu finansowego, gdy złoto spadało wraz z akcjami przez kilka miesięcy – powiedział Ryan McKay, strateg rynków surowcowych w TD Securities cytowany przez agencję Reuters.

- To trwające polowanie na płynność. Wszystko jest sprzedawane. Uczestnicy rynku rzucają ręcznik na ring i biegną do wyjścia. A gdy wszyscy idą do wyjścia, to mamy do czynienia z potężną wyprzedażą, zwłaszcza na niezbyt płynnych rynkach, jak rynki metali szlachetnych – uważa Carsten Fritsch, analityk Commerzbanku cytowany przez Reutersa.

Z identyczną sytuacją mieliśmy do czynienia jesienią 2008 roku, gdy notowania kontraktów terminowych na złoto mocno spadały, a dilerzy metali szlachetnych raportowali brak fizycznego złota i srebra w magazynach i mennicach. Przy tak silnych zawirowaniach na rynkach finansowych możemy zatem doświadczyć powtórki sytuacji sprzed 12 lat, gdy między lipcem a listopadem 2008 kurs złota spadł z 988 USD do 680 USD. W grudniu 2009 roku uncja złota kosztowała ponad 1200 USD.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (82)

dodaj komentarz
sel
Jeżeli już to rzeź jest na papierowym złocie bo nie ma złota pod te papiery i prawdziwe jest dwa razy droższe to samo srebro, taki mega Ambergold.....
sel
W latach 60 tych świat był mądrzejszy i za dolary żądał ;prawdziwego złota i srebra , dolar splajtował migiem w 1971r był niewypłacalny a teraz jest dolarów 100 razy więcej a złota i srebra w zasadzie tyle samo do kupienia i niby jest?
sel
Za dużo idiotów nabiera się na papierowe metale 97% , a fizycznego nie ma i nie będzie a na pewno nie w tej cenie . Srebra całego jest za kilkanaście mld $ rocznie a 10 razy więcej dolarów drukują dziennie
plota
Jasne, że jakby wszyscy posiadacze papierowego złota nagle postanowili zamienić je na metal to zabrakłoby metalu ale to jest marzenie ściętej głowy.
liczygrosz
I co w związku z tym ? Bogaci i tak na tym wyjdą najmniej stratnie i nie ma tu znaczenia czy ktoś ma rację czy nie. Zasady i sprawiedliwość jest dla maluczkich.
sel odpowiada plota
I właśnie ścinają głowy naiwnym marzycielom z papierowym złotem , muszą oddać papier o połowę taniej niż stoi prawdziwe złoto , albo im giełdy i fundusze same wymienią papier na papier , a złota i srebra za swoje papiery na pewno nie dostaną
plota
Mój kumpel który inwestuje w ropę też twierdzi że to papierowa ropa w USA potaniała a na stacjach paliw brak benzyny taki popyt :)
grzegorzkubik
Odbije się z jeszcze większą siłą. Obecny kryzys walnął w indeksy i surowce ale do czasu. Tymczasem fizyczne złoto schodzi cały czas.
liczygrosz
O tym czy się odbije to nie ty zadecydujesz i obawiam się, że nawet zasady wolnego rynku o tym nie zadecydują.
gwisniew odpowiada liczygrosz
Masz częściowo rację. O odbiciu zdecyduje bezprecedensowy dodruk pieniądza łącznie z rozdawaniem pieniędzy ludziom w czasie gdy będzie brakowało towarów. To musi wywołać inflację.

Powiązane: Kryzys finansowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki