
Rząd zamierza zamknąć wszystkie restauracje, bary i puby w Polsce, możliwe będzie jedynie zamawianie jedzenia na wynos lub z dostawą do miejsca zamieszkania - wynika z nieoficjalnych informacji Radio Wnet. Nowe obostrzenie wejdzie w życie od soboty lub od poniedziałku.
[Aktualizacja 23 X 11:50 Premier Mateusz Morawiecki poinformował w piątek, że od soboty cała Polska wchodzi do czerwonej strefy. Rząd zdecydował się również na wprowadzenie kolejnych obostrzeń. Czytaj dalej: "Czerwona strefa w całej Polsce. Rząd wprowadza nowe obostrzenia"]
"Wszystkie restauracje, bary i puby zostaną zamknięte od soboty lub od poniedziałku. W piątek ma zapaść ostateczna decyzja, kiedy wejdzie w życie to nowe obostrzenie" - podało w czwartek wieczorem Radio Wnet.
"Sektor gastronomiczny ulegnie całkowitemu zamknięciu, możliwe będzie jedynie zamawianie jedzenia na wynos lub z dostawą do miejsca zamieszkania" - wynika z nieoficjalnych ustaleń.
Z kolei Wirtualna Polska podała, że nowe obostrzenia wejdą w życie od poniedziałku i zostaną ogłoszone na piątkowej konferencji prasowej premiera zapowiedzianej na godzinę 11.00.
Według informacji Wirtualnej Polski rząd zaproponuje działania osłonowe dla branży gastronomicznej.
Zakaz opuszczania domów przez seniorów
Rząd wprowadzi także zakaz opuszczania domów przez seniorów, a dzieci do 16 roku w godz. 9-15 pod opieką dorosłych - wynika z nieoficjalnych informacji, do których dotarła Wirtualna Polska.
WP podała, że seniorzy będą mogli wychodzić tylko na zakupy i do lekarza. W rządzie trwają prace nad powołaniem "korpusu solidarności z seniorami", którego wolontariusze mają zająć się udzielaniem pomocy seniorom, na przykład przy robieniu podstawowych zakupów.
Według planów wprowadzony zostanie także zakaz zgromadzeń powyżej 5 osób.
Wszystkie te obostrzenia mają na razie obowiązywać przez 2 tygodnie, ale to będzie zależało od rozwoju epidemii.
Nowe obostrzenie wejdzie w życie od soboty lub od poniedziałku.
"To prawie lockdown"
Na razie to, co chcemy zrobić, to "prawie lockdown" - powiedział w piątek główny doradca premiera ds. walki z COVID-19 prof. Andrzej Horban. Zapowiedział, że osoby po 70. r. ż. będą proszone o pozostanie w domach i niewychodzenie, jeśli nie jest to konieczne. Potwierdził, że planowane są dalsze ograniczenia w działaniu branży gastronomicznej.
Prof. Horban w Radiu ZET pytany o najbardziej czarny scenariusz wskazał, że jest nim uruchamianie szpitali tymczasowych. Wyjaśniał, że jeżeli uda się zapewnić chorym wystarczającą liczbę miejsc w szpitalach, "to będziemy jeszcze przed lockdownem". "Na razie to, co chcemy zrobić, to jest - nazwijmy to - prawie lockdown" - powiedział. Przypomniał, że to osoby starsze i z chorobami współistniejącymi są szczególnie narażone na ciężki przebieg choroby, który może wymagać hospitalizacji.
"Dzisiaj pan premier ogłosi coś, co będzie przypominało +usadzenie+ ludzi starszych w domu. Jest prośba, żeby ludzie powyżej siedemdziesiątki - jeżeli nie muszą (wychodzić) dla celów zawodowych - grzecznie siedzieli w domach, zorganizowali sobie dostawy żywności. Jeżeli nie, to ośrodki pomocy społecznej pomogą" – powiedział prof. Horban.
Główny doradca premiera ds. walki z COVID-19 potwierdził, że planowane jest zamrożenie od poniedziałku branży gastronomicznej, tak by dania mogły być wydawane jedynie na wynos.
"Taki jest plan. [...] Jeżeli ktoś był w pubie czy restauracji w sobotni wieczór to dokładnie wie, o co chodzi. Jest to zaproszenie wirusa do bardzo dużej transmisji" – powiedział. (PAP Biznes)
pr/ map/ ozk/ krap/