Po raz pierwszy rosyjski atak uszkodził siedzibę rządu w Kijowie. Zapaliły się dach i górne kondygnacje budynku - podała w niedzielę premierka Ukrainy Julia Swyrydenko. Rosja w nocy z soboty na niedzielę wystrzeliła w kierunku Ukrainy rekordową liczbę 805 dronów i 13 rakiet – przekazały Siły Powietrzne.


„Tak, po raz pierwszy w wyniku wrogiego ataku uszkodzony został budynek rządu, dach i górne piętra. Strażacy gaszą pożar. Dziękuję im za tę pracę. Budynki odbudujemy, ale utraconych istnień ludzkich nie da się przywrócić. Wróg codziennie terroryzuje i zabija naszych ludzi w całym kraju” - przekazała Swyrydenko w komunikatorze Telegram.
Jak zaznaczyła, świat musi zareagować na te zniszczenia słowami, ale też czynami. Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie presji sankcyjnej – przede wszystkim na rosyjską ropę naftową i gaz ziemny. „Potrzebne są nowe restrykcje, które uderzą w machinę wojskową Kremla” - wezwała.
Wcześniej mer miasta Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w dzielnicy Peczerskiej - w której mieści się siedziba rządu - wybuchł pożar, prawdopodobnie w wyniku zestrzelenia bezzałogowego statku powietrznego. Na miejsce skierowano strażaków.
„Największe zniszczenia odniósł dziewięciopiętrowy budynek mieszkalny, w którym częściowo zawaliły się piętra od czwartego do ósmego. Wyciągnięto stamtąd ciała dwóch ofiar śmiertelnych, trzeciej ratownicy nadal poszukują” - napisał Kliczko w komunikatorze Telegram.
Lokalne władze informowały wcześniej, że wśród ofiar śmiertelnych nocnych ataków jest roczne dziecko, a 15 osób odniosło obrażenia.
W nocy z soboty na niedzielę Rosja wykorzystała do ataków na Ukrainę 805 dronów uderzeniowych typu Shahed i dronów-wabików różnego typu, cztery rakiety balistyczne Iskander-M/KN-23 i dziewięć rakiet balistycznych Iskander-K - podały Siły Powietrzne. (https://tinyurl.com/4b5dew6m)
Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła i zneutralizowała 751 celów, w tym 747 dronów i cztery pociski Iskander-K. Odnotowano trafienia dziewięciu rakiet i 56 dronów uderzeniowych w 37 lokalizacjach, a odłamki uszkodzonych środków ataku powietrznego spadły w ośmiu lokalizacjach.
Gen. Kellogg: nowy atak Rosji to eskalacja, nie sygnał chęci zakończenia wojny
Ostatni rosyjski atak na Kijów jest eskalacją, a nie sygnałem, że Rosja chce dyplomatycznie zakończyć tę wojnę - ocenił w niedzielę specjalny wysłannik ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg. Prezydent Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy jest gotowy nałożyć nowe sankcje na Rosję
„Niebezpieczeństwem w każdej wojnie jest eskalacja. Rosja wydaje się eskalować, a największy atak w historii wojny uderzył w biura gabinetu UKR w Kijowie. Byłem z ich premierką @Svyrydenko_Y (Julią Swyrydenko) dwa tygodnie temu w tym budynku” - napisał Kellogg na portalu X. „Historia pokazuje, że wydarzenia mogą wymknąć się spod kontroli poprzez takie działania. Dlatego prezydent Trump stara się powstrzymać tę wojnę. Atak nie był sygnałem, że Rosja chce dyplomatycznie zakończyć tę wojnę” - ocenił.
Wpis Kellogga był odpowiedzią na post szefowej ukraińskiego rządu ukazujący zniszczenia w rządowym gmachu.
Prezydencki doradca podał dalej również wypowiedź Donalda Trumpa, który przed odlotem na finał tenisowego US Open do Nowego Jorku twierdząco odparł na pytanie, czy jest gotowy, by przejść do drugiej fazy sankcji przeciwko Rosji. - Tak, jestem - powiedział. Podczas spotkania z prezydentem RP Karolem Nawrockim Trump sugerował, że pierwszą fazą było nałożenie ceł na Indie za kupowanie rosyjskiej ropy, a drugiej i trzeciej fazy jeszcze nie uruchomił.
W podobnym tonie na temat sankcji w niedzielę wypowiedział się minister finansów USA Scott Bessent, który zastrzegł jednak, że do ruchu przeciwko Rosji musi dołączyć Europa.
- Prezydent Trump i wiceprezydent Vance odbyli bardzo owocną rozmowę z przewodniczącą UE Ursulą von der Leyen w piątek, która później przeprowadziła ze mną kolejną rozmowę i rozmawialiśmy o tym, co UE i USA mogą razem zrobić. Jesteśmy przygotowani, jesteśmy gotowi zwiększyć presję na Rosję, ale potrzebujemy, aby nasi europejscy partnerzy poszli za nami - powiedział Bessent w wywiadzie dla NBC.
W nocy z soboty na niedzielę Rosja wykorzystała do ataków na Ukrainę 805 dronów uderzeniowych typu Shahed i dronów-wabików różnego typu, cztery rakiety balistyczne Iskander-M/KN-23 i dziewięć rakiet balistycznych Iskander-K - podały Siły Powietrzne. Podczas ataku po raz pierwszy w trakcie tej wojny uszkodzona została siedziba rządu w Kijowie.
Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła i zneutralizowała 751 celów, w tym 747 dronów i cztery pociski Iskander-K. Odnotowano trafienia dziewięciu rakiet i 56 dronów uderzeniowych w 37 lokalizacjach, a odłamki uszkodzonych środków ataku powietrznego spadły w ośmiu lokalizacjach.
Lokalne władze informowały wcześniej, że wśród ofiar śmiertelnych nocnych ataków jest roczne dziecko, a 15 osób odniosło obrażenia.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ akl/