REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Putin obawia się weteranów. Więcej brało udział w wojnie w Ukrainie niż w Afganistanie

2025-09-09 18:18, akt.2025-09-09 18:45
publikacja
2025-09-09 18:18
aktualizacja
2025-09-09 18:45

Władze Rosji, w tym sam Władimir Putin, obawiają się powrotu do kraju weteranów wojny z Ukrainą, wśród których jest wielu groźnych kryminalistów. Pojawiają się też obawy przed powtórką z sytuacji po wojnie w Afganistanie, a nawet przed rozchwianiem sytuacji politycznej w Rosji - relacjonuje we wtorek Reuters.

Putin obawia się weteranów. Więcej brało udział w wojnie w Ukrainie niż w Afganistanie
Putin obawia się weteranów. Więcej brało udział w wojnie w Ukrainie niż w Afganistanie
fot. ALEXEY PAVLISHAK / / Reuters

Powołując się na osoby zbliżone do Kremla i zachodnich ekspertów, agencja pisze, że powrót do kraju setek tysięcy żołnierzy, w tym skazanych przestępców, którym anulowano kary w zamian za zaciągnięcie się do wojska, po ewentualnym zakończeniu wojny przeciw Ukrainie może stać się źródłem poważnych problemów społecznych w Rosji.

Putin boi się takich masowych powrotów również dlatego, że uważa, iż mogą stać się zarzewiem konfliktów i zdestabilizować polityczny ład, który zbudował - uważa trzech rozmówców Reutera.

Rosja doświadczyła fali przemocy i niepokojów społecznych po powrocie żołnierzy z Afganistanu, co nasiliło jeszcze skalę chaosu i przestępczości w latach 90. Tym razem demobilizacja może się okazać jeszcze poważniejszą bombą z opóźnionym zapłonem, ponieważ - jak wylicza brytyjski ekspert Mark Galeotti - do początku 2025 roku ponad 1,5 mln Rosjan uczestniczyło w wojnie przeciw Ukrainie.

Zważywszy, że jest o wiele więcej żołnierzy, którzy brali udział w walkach na Ukrainie, niż weteranów dziewięcioletniej wojny ZSRR w Afganistanie, istnieje ryzyko, że Rosję czeka okres poważnych niepokojów - ocenia Galeotti, znawca Rosji i autor raportu na temat problemów demobilizacji rosyjskich żołnierzy przygotowanego dla ośrodka Globalna Inicjatywa przeciw Transgranicznej Przestępczości Zorganizowanej.

Jak wynika z danych rosyjskich służb penitencjarnych, na wojnę przeciw Ukrainie wysłano od 2022 roku między 120 tys. a 180 tys. skazanych przestępców, co - jak podkreśla Reuters - odróżnia tę wojnę od innych rosyjskich inwazji.

Agencja przytacza przykład Azamata Iskalijewa, który po zaliczeniu jednej trzeciej wyroku za zamordowanie żony został ułaskawiony i wysłany na sześć miesięcy na front. Po powrocie z wojny Iskalijew zabił swoją byłą dziewczynę, ponieważ odrzuciła jego zaloty.

Po ewentualnym zakończeniu wojny do kraju wrócą kryminaliści, a także ludzie sfrustrowani i zaburzeni. Inni staną się z czasem rozczarowani gorszymi zarobkami w cywilu. Żołd rekruta z Moskwy wynosi rocznie równowartość 65 tys. dolarów, a sama premia za zaciągnięcie się do wojska, to ekwiwalent 24 tys. USD, czyli prawie tyle, ile wynosi średnia roczna pensja w stolicy Rosji - podaje Reuters.

Według Wiorstki, niezależnego rosyjskiego magazynu online, którego wydawca ma siedzibę w Pradze, co najmniej 242 osoby zamordowali w Rosji żołnierze wracający z frontu, a kolejnych 227 ludzi zostało rannych.

Według źródeł Reutera zbliżonych do Kremla Putin nakazał już podjęcie prac nad programami społecznymi, które miałyby „zagospodarować” weteranów, nazywanych przez rosyjskiego dyktatora „wojownikami” i „prawdziwą elitą”.

Niektóre z takich programów mają zaangażować byłych żołnierzy w działalność we władzach lokalnych, czy organizacjach społecznych.

Gregory Feifer, autor książki o sowieckiej inwazji w Afganistanie, ocenił w rozmowie z agencją, że wojna przeciw Ukrainie stała się znacznie bardziej krwawym konfliktem niż operacja afgańska, gdzie zginęło około 15 tys. Rosjan. Zatem - zdaniem Feifera - powrót żołnierzy z frontu ukraińskiego grozi znaczenie większymi niepokojami społecznymi, niż fala przemocy z lat 90.(PAP)

fit/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
trolley
"Żelek obawia się weteranów" :)
platfusoptymista
Reutersowi pomieszało się w ptasiej makówce. Weterani patriotycznej operacji wojskowej na Ukrainie są po przejściu do cywila są gierojami. Doceniane jest to, że w swej masie wstąpili do wojska na ochotnika. Po drugie za służbę byli dobrze płatni. Po trzecie rynek pracy bierze ich w każdej liczbie, bo są odporni na trudy, mają motywację Reutersowi pomieszało się w ptasiej makówce. Weterani patriotycznej operacji wojskowej na Ukrainie są po przejściu do cywila są gierojami. Doceniane jest to, że w swej masie wstąpili do wojska na ochotnika. Po drugie za służbę byli dobrze płatni. Po trzecie rynek pracy bierze ich w każdej liczbie, bo są odporni na trudy, mają motywację i można na nich polegać.
xemir
Święta Rosja nigdy nie miała problemów z weteranami. To są kłamstwa i manipulacje. Święta Rosja musiała się bronić ludność Rosyjską przed atakiem podstępnego Zachodu i Mudżahedinów za pomocą broni defensywnej.
Teraz Rosja nie prowadzi żadnej wojny, czy innej operacji militarnej, a jedynie broni kraj i ludność przed atakami.
nierzad
A ręce Putinowi nie latają i nogi nie podskakują?To kijowski komediant robi w majty,czeka go los nazisty parubija

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki