Według śledczych były minister transportu w rządzie PO-PSL Sławomir Nowak miał przyjąć łapówki o wartości przynajmniej 7,5 mln złotych - podaje "Gazeta Polska Codziennie".


"GPC" przypomina we wtorek, że na koniec 2020 roku śledczy zarzucali Nowakowi przyjęcie 5,4 mln zł łapówek i żądanie kolejnych 700 tys. zł. "Do korupcji miało dochodzić głównie w latach 2016-2019, gdy Nowak kierował Ukrawtodorem, agencją rządową zajmującą się budową dróg na Ukrainie" - dodaje.
Jak podkreśla dziennik, "od tego czasu wartość łapówek, jakie miał przyjąć były polityk PO, poważnie wzrosła", a od stycznia do kwietnia prokuratura uzupełniła zarzuty.
"GPC" podaje, że z pisma rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandry Skrzyniarz do gazety wynika, że "wartość korzyści majątkowych, o których przyjęcie jest podejrzany Nowak, opiewa na ok. 7,5 mln zł".
"Prokuratura, mając na względzie tajemnicę śledztwa, nie przekazuje informacji w przedmiotowym zakresie" - cytuje dziennik odpowiedź prokurator, dodając, że ucięła ona w ten sposób "pytania dotyczące szczegółów uzupełnionych zarzutów dla byłego polityka PO oraz innych osób".
agzi/ jann/