REKLAMA

Prokuratura żąda 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i ponad pół miliona grzywny dla Falenty

2016-11-29 11:51
publikacja
2016-11-29 11:51
Prokuratura żąda 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i ponad pół miliona grzywny dla Falenty
Prokuratura żąda 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i ponad pół miliona grzywny dla Falenty
fot. Marian Zubrzycki / / FORUM

Prokuratura żąda półtora roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 540 tys. zł grzywny dla biznesmena Marka Falenty ws. nielegalnych podsłuchów w warszawskich restauracjach; chce też odstąpienia od kary wobec jednego z podsłuchujących kelnerów Łukasza N., który współpracował ze śledczymi.

Prokuratorzy domagają się też po 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata dla pozostały dwóch oskarżonych: kelnera Konrada Lassoty i współpracownika Falenty Krzysztofa Rybki. Wszyscy trzej - zgodnie z wnioskiem prokuratury mają zapłacić grzywnę. Łukasz N., który miałby nie zostać ukarany, musiałby wpłacić 50 tys. zł na funduszu pomocy pokrzywdzonym.

"Zebrane dowody w sprawie podsłuchów w warszawskich restauracjach jednoznacznie wskazują, że wszyscy oskarżeni są winni zarzuconym im przestępstwom" podkreśliła prokurator Anna Hopfer. Dodała, że m.in. częstotliwość rozmów pomiędzy Falentą, a dwaj kelnerami, zeznania świadków, zapisy zabezpieczonych u nich pendrive'ów świadczą o tym, że działali wspólnie, a biznesmen oferował im w zamian za podsłuchy pieniądze i obiecywał udział w przyszłych zyskach. Prokurator mówiła, że również oskarżony Rybka wiedział o nagraniach - pomagał w procederze dostarczając oskarżonym kelnerom sprzęt do nagrywania, pomagał w jego obsłudze, dostarczał też pieniądze.

Proces ruszył w maju br. Falenta i Rybka nie przyznali się do winy - Lassota i N. przyznali się. N. zeznawał, że Falenta za pieniądze zlecał nagrywanie rozmów w restauracjach. Lassota jako swą motywację wskazał "nieprawidłowości popełniane przez funkcjonariuszy publicznych". Grozi im do 2 lat więzienia. Według prokuratury motywy działania oskarżonych miały "charakter biznesowo-finansowy". Media twierdzą, że nagrania miały być zemstą Falenty za śledztwo w sprawie jego firmy Składy Węgla, a także próbą zdobycia ważnych informacji dla działalności gospodarczej. Ujawnione w mediach nagrania wywołały kryzys w rządzie Donalda Tuska. (PAP)

pru/ wkt/

Źródło:PAP
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~Przypadki
Śmieszna kara to nie przypadek

Powiązane: Prokuratura na tropie przestępstw

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki