W niedzielę w południe rozpoczęły się w stolicy marsze zorganizowane przez sztaby kandydatów na prezydenta: Rafała Trzaskowskiego (KO) i popieranego przez PiS Karola Nawrockiego. Zwolennicy Trzaskowskiego przejdą z placu Bankowego na plac Konstytucji, a Nawrockiego - z ronda de Gaulle'a na plac Zamkowy.


Marsz Trzaskowskiego. Kandydat KO: Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca
Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca, to jest wybór drogi, którą razem pójdziemy - mówił kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w wystąpieniu kończącym niedzielny marsz poparcia na warszawskim placu Konstytucji.
"Są nas nieprzebrane tłumy, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jaka jest stawka tych wyborów. Najwyższy czas, żeby wygrała prawda, uczciwość, przyszłość i taka dokładnie jest stawka tych wyborów" - powiedział Trzaskowski podczas "Wielkiego Marszu Patriotów".
Jak dodał, wyborcy 1 czerwca podejmą decyzję, która będzie wpływać na losy ich dzieci i wnuków. "Reklamacji nie będzie, więc wybierzcie mądrze" - apelował.
"Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca, to jest wybór drogi, którą razem pójdziemy" - dodał kandydat KO.
Żona kandydata, Małgorzata Trzaskowska także apelowała o poparcie jej męża i mobilizowała wyborców. "Nie będziecie się wstydzić, będziecie dumni" - przekonywała.
"Mój mąż zawsze bronił praw kobiet i wiem, że zawsze będzie to robił. Dlatego kochani, kochane głosujcie w tych wyborach, żeby te prawa były nam gwarantowane. Idźcie, głosujcie i niech cała Polska idzie naprzód" - dodała.
Marsz Trzaskowskiego. Tusk: Otwórzcie oczy - dzisiaj po władzę chcą sięgnąć zwykli gangsterzy
Premier Donald Tusk podczas niedzielnego "Wielkiego Marszu Patriotów" kandydata KO Rafała Trzaskowskiego apelował do zgromadzonych: otwórzcie szeroko oczy. Dzisiaj po władzę chcą sięgnąć nie polityczni, ale zwykli gangsterzy i nie ma w tym ani słowa przesady - mówił.
"Wierzę w Polskę, wierzę w was, widzę Polskę, którą widzi cała Europa, Polskę ludzi uczciwych, Polskę ludzi wierzących w dobrą przyszłość, wierzących w swoje rodziny, wierzących w swoje miasta. Macie powód wierzyć w naszą ojczyznę, bo macie powód, by wierzyć w samych siebie" - mówił Tusk.
Szef rządu podkreślił przemawiając do zgromadzonych uczestników marszu w stolicy, że "jeszcze nigdy nie brzmiały tak autentycznie słowa: Tu jest Polska". "Wiem, że Polska stoi dziś u progu wielkości" - podkreślił.
Premier dodał, że Polska musi mieć prezydenta, który myśli wyłącznie o ojczyźnie. "Polska nie może mieć prezydenta, który będzie inicjował kolejną wojnę domową, bo tego chce (Jarosław) Kaczyński" - powiedział. Zdaniem Tuska, prezes PiS wybrał Karola Nawrockiego na kandydata w wyborach prezydenckich, by paraliżować Polskę.
"Tu nie chodzi o żadną partię polityczną. Tu nie chodzi o Tuska, tu nie chodzi o parlament" - zaznaczył premier.
"Myśmy mówili wiele razy i przecież wiedzieliśmy, dlaczego to mówiliśmy, że Polską rządzą polityczni gangsterzy, pamiętajcie. Dwa, trzy, cztery lata temu. Dzisiaj - ludzie usłyszcie, zobaczcie to, otwórzcie szeroko oczy - dzisiaj po władzę chcą sięgnąć nie polityczni, ale zwykli gangsterzy i nie ma w tym ani słowa przesady" - ocenił Tusk.
Wezwał: "Polsko, obudź się, tak nie może być".
Tusk przeprosił za tempo wprowadzanych przez jego rząd zapowiadanych zmian. "Czekacie pewnie też na rzadkie w polityce słowo proszę. Tak proszę was bardzo - dajcie nam siłę, bodźcie źródłem tej pozytywnej energii po to, żebyśmy mogli zmienić Polskę, tak jak sobie obiecaliśmy" - przemawiał premier.
Marsz Nawrockiego. Kaczyński: Głos na Nawrockiego to głos za suwerenną Polską
Głos oddany na Karola Nawrockiego, to głos za suwerenną Polską, a nie oddawaniem coraz to nowych uprawnień do instytucji międzynarodowych - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński dziennikarzom w czasie "Marszu za Polską" w Warszawie.
Ok. godz. 13.30 czoło "Marszu za Polską", zorganizowanego przez sztab Nawrockiego dotarło na plac Zamkowy, gdzie rozstawiono telebimy oraz scenę, z której przemawiać ma kandydat popierany przez PiS.
Prezes PiS w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że głos na Nawrockiego, to głos za suwerenną Polską, a nie oddawaniem coraz to nowych uprawnień do instytucji międzynarodowych. "Karol Nawrocki jest za rozwojem, co oznacza dzisiaj odrzucenie Zielonego Ładu, wznowienie wielkich inwestycji, także tych, które nie podobają się Niemcom, oni się z nich powycofywali" - mówił Kaczyński.
"To jest człowiek, który nie chce rewolucji kulturowej, stawiania świata na głowie. Chce, żeby mężczyzna był mężczyzną, a kobieta kobietą" - dodawał prezes PiS.
W trakcie przemarszu uczestnicy śpiewali m.in. przyśpiewkę znaną ze stadionów i wydarzeń sportowych: "Polska, biało-czerwoni".
Marsze Trzaskowskiego i Nawrockiego. Policja: Zgromadzenia przebiegły bezpiecznie
Zgromadzenia zorganizowane w niedzielę w Warszawie przebiegły bezpiecznie - powiedział PAP asp. Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji. Była to pierwsza taka sytuacja po 1989 r., by w tym samym czasie w jednym mieście szły dwa marsze konkurujących ze sobą kandydatów na prezydenta.
W niedzielę w stolicy odbyły się marsze zorganizowane przez sztaby kandydatów KO Rafała Trzaskowskiego i popieranego przez PiS Karola Nawrockiego. Zwolennicy Trzaskowskiego przeszli z placu Bankowego na plac Konstytucji, a Nawrockiego - równoległymi ulicami, ale w przeciwnym kierunku - z ronda de Gaulle'a na plac Zamkowy.
"Zgromadzenia w Warszawie przebiegły bezpiecznie" - powiedział PAP asp. Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji, kiedy uczestnicy obu zgromadzeń dotarli do miejsca docelowego swoich pochodów.
Premier Donald Tusk podsumował w mediach społecznościowych, że marsz zwolenników Trzaskowskiego zgromadził pół miliona uczestników. Organizatorzy marszu poparcia dla Karola Nawrockiego początkowo informowali, że wzięło w nim udział 100 tys., a potem 200 tys. osób.
Według nieoficjalnych wstępnych szacunków służb miejskich przekazanych PAP, w marszu poparcia dla kandydata KO wzięło udział ok. 140 tys. osób, a w zgromadzeniu zwolenników Nawrockiego ok. 50 tys. osób.
W związku z koniecznością zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w niedzielę rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadzony został zakaz noszenia lub przemieszczania w stanie rozładowanym wszelkiego rodzaju broni na obszarze miasta stołecznego Warszawy.
Marsz Nawrockiego. Kandydat popierany przez PiS: jedno środowisko polityczne nie będzie rządzić Polską
Idziemy po zwycięstwo, idzie zmiana; jedno środowisko polityczne nie będzie rządzić Polską, bo jesteśmy my - obywatelki i obywatele państwa polskiego - przekonywał kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki na niedzielnym "Marszu za Polską" w Warszawie.
"Zwyciężymy! Idziemy po zwycięstwo, nadchodzi Polska ambitna, nadchodzi Polska bezpieczna, nadchodzi Polska odpowiedzialna społecznie. My zwyciężymy, idzie wielka dumna, silna Polska i idzie zmiana. Zwyciężymy" - powiedział Nawrocki podczas wystąpienia na pl. Zamkowym, gdzie po godz. 13.30 dotarło czoło marszu.
Krytykował też koalicyjny rząd Donalda Tuska za "mikromanię". "A ci, którzy są wyznawcami mikromanii i zwijania Polski nie domkną systemu politycznego i jedno środowisko polityczne nie będzie rządzić Polską, bo jesteśmy my - obywatelki i obywatele państwa polskiego" - przekonywał Nawrocki.
"My jesteśmy dzisiaj za Polską, za Polską świadomą swojej przeszłości, za Polską świadomej naszej wspólnej narodowej tożsamości. Jesteśmy dzisiaj tutaj świadomi naszych pięknych, zwycięstw i świadomi naszych porażek, z których wyciągamy konsekwencje. Jesteśmy dzisiaj tutaj jako wspólnota wartości, którą wpisana jest tożsamość chrześcijańska. Ta pełna miłości, miłosierdzia, tolerancji i zrozumienia dla drugiego człowieka" - dodał kandydat popierany przez PiS.
Marsz Trzaskowskiego. Koalicjanci wsparli kandydata KO i apelowali o odbudowę wspólnoty
Koalicjanci z Nowej Lewicy, Polski 2050 i PSL wsparli podczas niedzielnego marszu kandydata KO Rafała Trzaskowskiego i zaapelowali o mobilizację wyborczą. Wskazywali na potrzebę zmiany w Pałacu Prezydenckim, odbudowania wspólnoty oraz krytycznie odnosili się do części działań rządu.
W trakcie wystąpień głos zabrała m.in. była kandydatka w wyborach prezydenckich Joanna Senyszyn, która wsparła Trzaskowskiego i przekazała swoje charakterystyczne czerwone korale jego małżonce - Małgorzacie Trzaskowskiej.
Z kolei wicemarszałkini Senatu z Nowej Lewicy Magdalena Biejat oceniła, że w I turze wyborów prezydenckich część wyborców pokazała rządowi żółtą kartkę. "Wasz głos został usłyszany, wasz głos jest dla nas dodatkowym impulsem do tego, żebyśmy pracowali jeszcze ciężej i dowieźli wszystkie te obietnice" - oświadczyła.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że reprezentuje koalicję, która "nie dowiozła wszystkiego" z obiecanych wyborcom spraw. "Przepraszam, ale wiem jedną rzecz - potrzebny w Polsce jest prezydent, z którym dowieziemy (...). Takim prezydentem jest Rafał Trzaskowski" - stwierdził.
Wicepremier, szef MON i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że wagą tych wyborów jest silna i bezpieczna Polska, silna armia, silne społeczeństwo i silne sojusze. Marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Szymon Hołownia mobilizował zarówno wyborców, jak i samego kandydata KO. "Wiem, że jesteście już zmęczeni, rozgrzani, więc powiem krótko - Rafał wygraj te wybory, nie tylko wygraj, ale zmień Polskę, bo Polska dzisiaj potrzebuje zmiany" - mówił Hołownia.
"Rafał przed tobą zadanie dużo większe niż polityka, przed tobą zadanie odbudowania wspólnoty" - dodał.
Marsz Nawrockiego. Kandydat popierany przez PiS: Polacy chcą dzisiaj zmiany
Polacy chcą dzisiaj zmiany, nie godzą się na to, aby rząd kontrolował wszystkich, aby nas zadłużał - powiedział dziennikarzom kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki podczas niedzielnego "Marszu za Polską" w Warszawie.
"Marsz za Polską" zorganizowany przez sztab Nawrockiego z ronda de Gaulle'a przejdzie w niedzielę Nowym Światem oraz Krakowskim Przedmieściem na plac Zamkowy. Na jego czele idą m.in. Nawrocki, szef PiS Jarosław Kaczyński, a także inni czołowi politycy ugrupowania.
Przed rozpoczęciem marszu wszyscy zgromadzeni odśpiewali hymn państwowy.
Wśród uczestników jest m.in. szef "Solidarności" Piotr Duda, a sympatycy kandydata skandują: "Karol Nawrocki prezydentem Polski".
"Ludzie chcą dzisiaj zmiany. Polacy chcą zmiany, nie godzą się na to, aby rząd kontrolował wszystkich, aby nas zadłużał. Dlatego dzisiaj serce Polski bije tutaj w Warszawie. To widać - ta nadzieja, ten entuzjazm i ta wiara w zwycięstwo" - powiedział Nawrocki tuż przed rozpoczęciem marszu.
Marsz Trzaskowskiego. Prezydent elekt Rumunii Nicosur Dan wsparł kandydata KO
Prezydent elekt Rumunii Nicusor Dan wsparł w niedzielę w Warszawie podczas "Wielkiego Marszu Patriotów" kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. W swoim wystąpieniu na placu Bankowym podkreślał, że wierzy w silną Polskę w silnej Unii Europejskiej.
Dan zadeklarował, że jako prezydent Rumunii będzie ściśle współpracował "z prezydentem Rafałem Trzaskowskim i z premierem Donaldem Tuskiem, aby zapewnić silną Polskę i silną Unię Europejską".
"W zeszłą niedzielę wygrałem wybory prezydenckie w Rumunii. Naród rumuński odrzucił izolacjonizm i wpływy rosyjskie. Ludzie wybrali uczciwość, rzetelność i poszanowanie prawa. Ludzie wybrali fakty a nie słowa. To są wartości, w które wierzę i to są również wartości, które odnajduję w Rafale Trzaskowskim" - powiedział Dan.
Proeuropejski burmistrz Bukaresztu z wynikiem 53,6 proc. głosów wygrał w minioną niedzielę II turę powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii, pokonując lidera radykalnie prawicowej AUR George Simiona. W I turze wyborów Dan uzyskał 20,99 proc., a Simion 40,96 proc.
Marsz Trzaskowskiego. Kandydat KO: czas, by wygrała uczciwość i prawość
Teraz albo nigdy; najwyższy czas, żeby wygrała uczciwość, prawość, sprawiedliwość, żeby wygrała prawda, o tym są te wybory - mówił kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski rozpoczynając niedzielny "Wielki Marsz Patriotów" w Warszawie.
"Drodzy państwo, teraz albo nigdy. Najwyższy czas żeby wygrała uczciwość, najwyższy czas, żeby wygrała prawość, najwyższy czas, żeby wygrała sprawiedliwość, najwyższy czas, żeby wygrała prawda. O tym są te wybory" - mówił Trzaskowski.
Kandydat KO dodał, że zostało już kilka dni do wyborów i mobilizował wyborców podkreślając znaczenie każdego głosu.
"Cała Polska wygra tylko wtedy kiedy będziemy zdolni do rozmowy, i to wam obiecuję, że będę prezydentem, który łączy, który jest gotów rozmawiać z każdym, widzieliście to wczoraj"- zaznaczył nawiązując do sobotniej rozmowy ze Sławomirem Mentzenem z Konfederacji. Dodał też, że niczego "nie podpisze w ciemno".
Dwa marsze, jedna stolica
To pierwsza taka sytuacja po 1989 r., by w tym samym czasie w jednym mieście szły dwa marsze konkurujących ze sobą kandydatów na prezydenta.
W "Wielkim Marszu Patriotów", zorganizowanym przez sztab Trzaskowskiego, udział biorą m.in. premier Donald Tusk, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, marszałek Sejmu, szef Polski 2050 Szymon Hołownia, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat z Lewicy, a także zwycięzca niedawnych wyborów prezydenckich w Rumunii Nicusor Dan.
"Pobudka, Warszawo, cały świat dzisiaj patrzy na Ciebie!" - pisał szef rządu na platformie X w niedzielę rano. Kilka dni temu wzywał "wszystkich, którzy kochają Polskę", do udziału w tym wydarzeniu. "Spotkajmy się w niedzielę, 25 maja, w samo południe. A tydzień później zagłosujmy razem za silną, solidarną i bezpieczną Polskę" - apelował premier.
"Wielki Marsz Patriotów" przejdzie od placu Bankowego, ulicą Marszałkowską, do plac Konstytucji.
Uczestnicy marszu, zaczęli od odśpiewania hymnu, mają ze sobą biało-czerwone flagi, niektórzy trzymają też flagi UE. Widać transparenty np. z hasłem wyborczym Trzaskowskiego: "Cała Polska na naprzód".
O godz. 12 rozpoczął się też konkurencyjny "Marsz za Polską" zwolenników Karola Nawrockiego. "Pokażmy, że chcemy Polski ambitnej, dumnej, bezpiecznej. Bez cenzury i jednowładztwa Donalda Tuska" - pisał w mediach społecznościowych Nawrocki zachęcając do udziału w wydarzeniu.
Uczestnicy marszu popierający Nawrockiego zebrali się na rondzie de Gaulle'a i przejdą na plac Zamkowy. W marszu poza kandydatem na prezydenta udział biorą czołowi politycy PiS, w tym prezes Jarosław Kaczyński.
"Spotkajmy się na +Marszu Za Polską+ i pokażmy, że zależy nam na Polsce silnej, bezpiecznej i ambitnej. Polsce naszych marzeń. Wszystkie ręce na pokład! Bez zaangażowania nie będzie sukcesu" - pisał niedawno na platformie X Kaczyński.
Uczestnicy marszu mają ze sobą biało-czerwone flagi oraz transparenty wyrażające poparcie dla Nawrockiego, wznoszą też okrzyki "Bóg, honor i ojczyzna".
Druga tura wyborów, w której zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, odbędzie się 1 czerwca. (PAP)
rbk/ amk/ jls/ mro/ amac/




























































