
W obliczu pandemii koronawirusa Polacy zabezpieczali się w gotówkę. Apogeum przypadło na dni 12-17 marca, gdy z banków wypłacono ponad 18 mld zł - wynika z danych NBP.
"Po ogłoszeniu pandemii przez WHO, sektor bankowy doświadczył znacznych wypłat gotówki przez klientów obawiających się wprowadzenia restrykcji sanitarnych i w efekcie utrudnionego dostępu do pieniędzy gromadzonych na kontach" - zauważają analitycy Narodowego Banku Polskiego.
Skala wycofywania środków była tak duża, że "w niektórych oddziałach banków i bankomatach pojawiły się przejściowe kłopoty operacyjne związane z opóźnieniami w dostawie gotówki z centrów logistycznych banków i firm obsługujących gotówkę".
Po kilku dniach sytuacja się ustabilizowała, a wypłacane kwoty - zmniejszyły, choć nadal utrzymywały się na wyższym niż w ubiegłym roku poziomie. W połowie maja sytuacja wróciła do normy - wskazują dane NBP. Od początku roku do połowy ubiegłego miesiąca wartość pieniądza gotówkowego w obiegu wzrosła o 23 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2019 r.

Eksperci z banku centralnego podkreślają, że dzięki zgromadzonym wcześniej buforom nie wystąpiło zagrożenie płynności banków.
Analitycy NBP wskazują, że na skutek wzrostu popytu na gotówkę i ograniczenia dochodów może spaść tempo wzrostu depozytów w bankach. Z drugiej strony, motyw ostrożnościowy będzie skłaniał do utrzymywania środków na rachunkach bankowych. Jak wynika z danych banku centralnego o podaży pieniądza, od kwietnia 2019 r. do kwietnia 2020 r. depozyty bieżące gospodarstw domowych wzrosły o ponad 115 mld zł (przeszło 21 proc.) i zbliżyły się do 660 mld zł, a depozyty terminowe spadły o ponad 32 mld zł (ok. 11 proc.), do blisko 257 mld zł.

MKa
