"Puls Biznesu" pisze, że okres przedświąteczny to czas, w którym wiele przedsiębiorstw liczy na wzmożone zyski. Gazeta dodaje jednak, że Polacy nie ograniczą zakupów przed Wielkanocą, ale będą racjonalnie wydawać pieniądze.Gazeta zwraca uwagę, że co roku jednym z głównych beneficjentów świątecznego popytu jest branża rybna. Teraz jednak kokosów nie będzie, bowiem o kilkadziesiąt procent zdrożały komponenty.Dziennik podkreśla, że nie tylko drożyzna szkodzi branży rybnej, ale także brak surowców, bowiem Unia Europejska ograniczyła połowy śledzi i makreli.
Podobne problemy, jak podkreśla "Puls Biznesu", mają zakłady drobiarskie, które ożywianie sprzedaży oczekują raczej w maju, gdy ruszy sezon grillowania.
Zdaniem gazety wzrostu popytu oczekuje branża bakaliowa - to efekt silnje tradycji przygotowywania świątecznych potraw, których podstawowymi składnikami są bakalie. Dziennik dodaje, że Wielkanoc sprzyja także sprzedaży słodyczy.
"Puls Bisnesu"/IAR/zm/nyg
Zobacz też:
» CnB: Żywność droga jak nigdy. Kto za tym stoi?
» Żywność potaniała w marcu. Ale znów będzie drożeć
» Żywność jest w Polsce zbyt droga w stosunku do zarobków
» CnB: Żywność droga jak nigdy. Kto za tym stoi?
» Żywność potaniała w marcu. Ale znów będzie drożeć
» Żywność jest w Polsce zbyt droga w stosunku do zarobków
Źródło:IAR





























































