REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Pierwszy akt oskarżenia w sprawie zakupu Pegasusa. Woś: Nie liczę na uczciwy proces

2025-10-21 14:07, akt.2025-10-21 18:23
publikacja
2025-10-21 14:07
aktualizacja
2025-10-21 18:23

Prokurator skierował we wtorek akt oskarżenia wobec byłego wiceministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS Michała Wosia, w sprawie przekazania 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa. O akcie oskarżenia poinformowała w komunikacie rzeczniczka prasowa PG prok. Anna Adamiak.

Pierwszy akt oskarżenia w sprawie zakupu Pegasusa. Woś: Nie liczę na uczciwy proces
Pierwszy akt oskarżenia w sprawie zakupu Pegasusa. Woś: Nie liczę na uczciwy proces
/ Sejm RP

Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, polegające na przekazaniu 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości na zakup oprogramowania Pegasus dla CBA, były wiceszef MS Michał Woś usłyszał w sierpniu 2024 roku; wcześniej Sejm uchylił mu immunitet. Pod koniec września tego roku prokurator przedstawił Wosiowi postanowienie o zmianie zarzutów, polegającej na uzupełnieniu opisu czynu oraz na częściowej modyfikacji kwalifikacji prawnej.

Zarzucany b. wiceszefowi resortu czyn zagrożony jest karą od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Woś: Finansowanie zakupu Pegasusa było legalne. Na uczciwy proces nie liczę

Woś, odnosząc się do aktu oskarżenia, podkreślił, że oprogramowanie „służyło walce z przestępczością, więc alergiczna reakcja na taki sprzęt ludzi pokroju Tuska, Żurka, Nowaka, Giertycha czy Grodzkiego go nie dziwi”.

„Dofinansowanie dla CBA było w pełni legalne. Wbrew kłamstwom (Donalda) Tuska i (Waldemara) Żurka środki z Funduszu Sprawiedliwości – obok celu, jakim jest wsparcie ofiar przestępstw, co realizowaliśmy – mogą być przeznaczone również na »realizację przez jednostki sektora finansów publicznych zadań ustawowych związanych z (…) wykrywaniem i zapobieganiem przestępczości«” - napisał Woś.

W zamieszczonym na Platformie X oświadczeniu Woś podkreślił, że nie zakupił systemu Pegasus, choć chętnie by to zrobił, aby skutecznie łapać przestępców. Jak dodał, „udzielił legalnego dofinansowania CBA, które zakupiło system używany do łapania bandziorów przez kilkanaście państw Unii Europejskiej”. „Gdybym dziś miał ponownie podjąć decyzję o dofinansowaniu sprzętu dla CBA – zrobiłbym to ponownie” – podkreślił Woś.

W środę rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała o skierowaniu wobec Wosia aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie. Według komunikatu opublikowanego na stronie PK akt oskarżenia sporządzono na 248 stronach, a prokurator zawnioskował o ujawnienie przez sąd na rozprawie 522 dowodów zgromadzonych w sprawie oraz o przesłuchanie 33 świadków.

Zdaniem prokuratury Woś „niezgodnie z udzielonym mu upoważnieniem” zawarł w 2017 r. z ówczesnym szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernestem Bejdą umowę o przekazanie CBA środków z Funduszu, wiedząc, że CBA „nie spełniała warunków do uzyskania takiego wsparcia finansowego z Funduszu Sprawiedliwości”. Ponadto Woś przekroczył – zdaniem prokuratury – swoje uprawnienia, poprzez wydanie polecenia dokonania wypłaty przez Fundusz na rzecz tej służby specjalnej środków pieniężnych w realizacji tej umowy.

Podczas późniejszego briefingu prasowego prok. Adamiak dodała, że prokurator w uzasadnieniu aktu oskarżenia dokonał bardzo szczegółowej analizy każdego dowodu w sprawie. – To jest przede wszystkim dokonana analiza stanu prawnego, nawet jest dokonana analiza procesu legislacyjnego, który w ocenie prokuratora nie pozostawał obojętny, jeżeli chodzi o możliwość dysponowania środkami z Funduszu Sprawiedliwości i przyznawania tych środków określonym beneficjentom – podkreśliła prok. Adamiak.

Dodała, że jest też bardzo szczegółowa ocena dokumentów pozyskanych przez prokuratora z CBA i z Ministerstwa Sprawiedliwości. – W tej sprawie prokurator działał przede wszystkim w oparciu o dokumenty i to jest podstawowe źródło dowodowe w tej sprawie, ale są również wyjaśnienia podejrzanego Tomasza M., są również zeznania świadków. Prokurator, oceniając ten materiał dowodowy, uznał, że to jest już pełen, wyczerpujący, zgromadzony materiał dowodowy i teraz jest taki moment, kiedy dowody te powinien ocenić sąd – powiedziała prok. Adamiak.

Waldemar Żurek – minister sprawiedliwości, prokurator generalny – zauważył w swoim wpisie na platformie X, że jest to pierwszy akt oskarżenia dotyczący osoby z ówczesnego kierownictwa MS.

Wskazał też, że przekazana do CBA suma to „pieniądze, które miały trafiać do ofiar przestępstw i pomagać im wrócić do możliwie normalnego życia, a nie do służb specjalnych”.

Ziobro komentuje sprawę podwładnego

Sprawę aktu oskarżenia wobec Wosia skomentował również były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. „Fałszywy akt oskarżenia Michała Wosia jest w istocie prawdziwym aktem oskarżenia Donalda Tuska, który z nielegalnie przejętej prokuratury zrobił narzędzie prywatnej zemsty” – napisał na platformie X Ziobro.

Dodał, że Woś „nie kupił systemu Pegasus, lecz przekazał służbom specjalnym środki z Funduszu Sprawiedliwości, realizując ustawowy cel Funduszu, czyli przeciwdziałanie przestępstwom i wykrywanie przestępstw”. „Michał zasłużył na medal od państwa, bo dzięki niemu Polska przestała być bezradna wobec groźnych przestępców. I to nie Michał jest winny temu, że wśród tych bandziorów znaleźli się skorumpowani towarzysze Tuska, który teraz mści się za ujawnienie ich złodziejskiej działalności. Ale czas płynie szybko i rozliczenie prawdziwych przestępców zbliża się nieuchronnie” – stwierdził Ziobro.

Pegasus to system stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Co byłemu wiceministrowi sprawiedliwości zarzuca prokuratura? 

Od marca minionego roku prokuratura prowadzi śledztwo ws. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze stosowaniem tego oprogramowania.

Kwestia legalności, prawidłowości i celowości czynności podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. jest też przedmiotem badań sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Ta na początku października tego roku zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę (obecnie posła PiS). Jej zdaniem Ziobro ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowości związane z użyciem systemu Pegasus.

Z kolei śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości jest prowadzone od lutego 2024 roku i toczy się m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ówczesnego szefa MS i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu.

W ocenie prokuratury udzielali oni – działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych – w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów niemającym związku z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działali na szkodę interesu publicznego – Skarbu Państwa – oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów.

Pierwszy akt oskarżenia ws. nieprawidłowości związanych z Funduszem trafił na początku lutego br. do warszawskiego sądu okręgowego i obejmuje sześć osób – w tym ks. Michała Olszewskiego z Fundacji Profeto i byłe urzędniczki MS.

Oskarżenie dotyczy jednego z wielu wątków śledztwa związanego z działalnością Fundacji Profeto, której szefem jest ks. Olszewski. Do tej fundacji trafiło z Funduszu ponad 66 mln zł, mimo że – jak stwierdziła prokuratura – nie spełniała ona wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać pieniądze. Proces w sprawie ruszy w styczniu 2026 roku.

Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, określany jako Fundusz Sprawiedliwości, jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Fundusz ten powstał w 1997 r., by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 r. fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości. 

nl/ kos/ sdd/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (8)

dodaj komentarz
prawnuk
to zaraz UCZCIWI nie mają się czego bać?

Przecież Pan Woś raz dwa przedstawi, że pieniądze na pegasusa pochodziły z ministerstwa finansów i budżetu służb.

wiele lat temu zabroniono pozyskiwania czegokolwiek z funduszy innych niż budżet państwa. By skończyć np z podsłuchami w radiowozie.......

Bo jeśli pan Woś
to zaraz UCZCIWI nie mają się czego bać?

Przecież Pan Woś raz dwa przedstawi, że pieniądze na pegasusa pochodziły z ministerstwa finansów i budżetu służb.

wiele lat temu zabroniono pozyskiwania czegokolwiek z funduszy innych niż budżet państwa. By skończyć np z podsłuchami w radiowozie.......

Bo jeśli pan Woś podpisał, że pójdą środki z funduszu sprawiedliwości, to po prostu złamał prawo.
Proponuję by honorowo oddał te 15 mln na zakup plus pewnie ok 400 mln za podsłuchiwanie.
I wtedy wyrok w zawiasach.

Chciałbym też dowiedzieć się na czym polegała działalnosć terrorystyczna Brejzów, Tusków czy córek Giertycha, że przez wiele lat tych ludzi podsłuchiwano w toaletach.

Tak wiec panie WOŚ - do kasy
samsza
Trwają prace nad kompleksową opinią techniczną ABW na temat systemu Pegasus – poinformował we wtorek 21.10 rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Prace trwają ? i to tak można i pracować i oskarżać?
prawnuk
? zakup nie pochodził z budżetu państwa - co jest nielegalne.
Kwestia zakupu BYŁA analizowana, i to jest podstawą oskarżenia.
Służbom wolno TYLKO robić zakupy budżetowe.

Dodam - Ty, ja - działamy zgodnie z prawem,

Służby, po pierwsze jak my - zgodnie z prawem, po drugie W GRANICACH prawa.
I masz ewidentne przestępcze
? zakup nie pochodził z budżetu państwa - co jest nielegalne.
Kwestia zakupu BYŁA analizowana, i to jest podstawą oskarżenia.
Służbom wolno TYLKO robić zakupy budżetowe.

Dodam - Ty, ja - działamy zgodnie z prawem,

Służby, po pierwsze jak my - zgodnie z prawem, po drugie W GRANICACH prawa.
I masz ewidentne przestępcze przekroczenie granic prawa
/to jak Wąsik z Kamińskim - czy służby mogą posługiwać sie nieprawdziwymi dokumentami - mogą; ALE W GRANICACH PRAWA - i za to poszli siedzieć. Nie wolno ciągnać prowokacji w nieskończoność, stąd kończy się "ważność" dokumentów nieprawdziwych/
polski7
Teatr dla naiwnych. Złodzieje krzyczą "łapać złodziei". Cyrk jedzie dalej.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
kaczyslaw_
Przecież Duduś pokazał czym się kończy wsadzanie ***ich towarzyszy do więzień. Ile posiedzieli Kamiński i Wąsik? Z tydzień?

Ciekawe co teraz będzie podpisywał w ZENie? Protokół sprzątania gabinetu?
klimaciarz
”mieli siedzieć podobno ludzie ze świecznika”

z dziewięcioramiennego świecznika?

...nie po to ustanawiają prawa dla Polaków i innych nacji, by nie ustawić się ponad tymi prawami...dla nich jest władza i immunitety a dla reszty podatki...a wszystko odbywa się z pełnym poszanowaniem wolnej woli, poprzez zastosowanie
”mieli siedzieć podobno ludzie ze świecznika”

z dziewięcioramiennego świecznika?

...nie po to ustanawiają prawa dla Polaków i innych nacji, by nie ustawić się ponad tymi prawami...dla nich jest władza i immunitety a dla reszty podatki...a wszystko odbywa się z pełnym poszanowaniem wolnej woli, poprzez zastosowanie podstępu i perfekcyjnie opanowanej sztuce kłamstwa, której sam padłeś ofiarą...
samsza
Czekam na potwierdzenie, że firmy co się zgłaszają po kasę aby ich pracownicy za tę kase mogli krócej pracować, że te firmy... nie spełniają warunków do uzyskania takiego wsparcia finansowego.

Powiązane: Pegasus - system do inwigilacji

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki