

"Oszust z Tindera" to nowa produkcja Netfliksa, która w ostatnim czasie zdobywa dużą popularność. Bohaterki dokumentu, kobiety oszukane przez Simona Levieva, założyły zbiórkę, by odzyskać choć część pieniędzy na spłatę zaciągniętych dla niego pożyczek.
Ta historia wydarzyła się naprawdę, a produkcja jest filmem dokumentalnym. Trzy kobiety z różnych krajów szczegółowo opisują w nim, w jaki sposób zostały oszukane przez Shimona Hayuta, przedstawiającego się jako Simon Leviev, bogaty potentat diamentów. Kłamiąc i oszukując, wymuszał on zaciąganie przez kobiety wielu pożyczek na miliony dolarów - żadna z nich nie wiedziała, że jest jedną z wielu. W momencie kiedy to odkryły, postanowiły połączyć siły, aby wystawić oszusta wymiarowi sprawiedliwości. Niestety po spędzeniu 5 miesięcy w areszcie za przestępstwa popełnione w Izraelu Leviev wyszedł na wolność. Przez kilka lat działając jak piramida finansowa wyłudził od ofiar na całym świecie około 10 milionów dolarów.


Film powstał, aby przestrzec kolejne potencjalne ofiary. Od premiery 2 lutego bije rekordy popularności.
Zobacz także
Cecilie Fjellhoy, Pernilla Sjoholm i Ayleen Charlotte łącznie są zadłużone na 600 tysięcy funtów (813 090 dolarów, 3 196 455 złotych). Pokrzywdzone bohaterki spłacają długi, ale po premierze filmu zdecydowały się poprosić o pomoc - postanowiły, że założą zbiórkę w portalu GoFundMe.
Jak wynika z opisu zbiórki, kobiety wcześniej nie planowały tego kroku, ale zdecydowały się na niego po wielu pytaniach kierowanych do nich przez osoby, które obejrzały film i znalazły ich profile społecznościowe w internecie. "Zdajemy sobie sprawę, że istnieje tysiąc innych wartościowych celów, na które można przekazać darowiznę, dlatego jesteśmy wdzięczne, jeśli ktoś zdecyduje się przekazać pieniądze właśnie na nasz cel. Wszystko, czego chcemy, to powrót do normalnego życia" - czytamy.
KWS
