REKLAMA
JUŻ JUTRO

Gwałtowne umocnienie złotego. Kurs euro wrócił do poziomów „przedwojennych”

Krzysztof Kolany2023-05-11 09:51główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-05-11 09:51

Środowe dane o inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych okazały się katalizatorem dla silnego spadku kursu euro. W efekcie zarówno za dolara jak i za euro płacimy teraz najmniej od wybuchu wojny na Ukrainie.

Gwałtowne umocnienie złotego. Kurs euro wrócił do poziomów „przedwojennych”
Gwałtowne umocnienie złotego. Kurs euro wrócił do poziomów „przedwojennych”
fot. Karol Serewis / / ZUMA Press

Wyraźny spadek inflacji cen usług w USA wywołał spekulacje, że już we wrześniu (a może nawet w lipcu) Rezerwa Federalna zacznie obniżać stopy procentowe. A przy rosnących szansach na ich utrzymanie do końca roku bez zmian w Polsce jest to scenariusz pozytywny dla złotego.

W czwartek o 9:49 kurs euro wynosił 4,5209 zł i był o blisko grosz wyższy niż na zakończeniu środowych notowań. Tyle że wczoraj notowania euro poszły w dół o blisko 4 grosze, schodząc nawet do 4,5045 zł – był to najniższy poziom od 20 lutego 2022 roku.

Reklama

Z najniższego poziomu od dnia rosyjskiej agresji na Ukrainę podniósł się także kurs dolara amerykańskiego. W czwartek rano za amerykańską walutę płacono 4,1354 zł, ale jeszcze wczoraj po południu było to nawet 4,1028 zł – najmniej od 24 lutego ubiegłego roku.

Polski złoty ma za sobą znakomity miesiąc. Od 10 kwietnia kurs euro obniżył się o blisko 14 groszy, przełamał „covidową” linię trendu wzrostowego oraz zszedł do najniższych poziomów od 14 miesięcy.

Jednakże analitycy od kilku dni tonują nastroje, spodziewając się prędzej korekty wiosennego umocnienia złotego, aniżeli jego kontynuacji. Tym bardziej, że dziś o 15:00 na scenę wyjdzie prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Szef NBP w przeszłości już nie raz osłabiał złotego swoimi niejasnymi wypowiedziami i sugestiami złagodzenia polityki pieniężnej.

- Gołębie akcenty, które mogą popłynąć z wypowiedzi A. Glapińskiego sprzyjałyby przynajmniej wyhamowaniu obecnego trendu wzrostowego na złotym i odbiciu kursu EUR/PLN w kierunku 4,56. Jeśli jednak ich zabraknie, kurs ten może siłą rozpędu dotrzeć w pobliże poziomu 4,50, gdzie znajduje się kolejna, istotna strefa wsparcia - wskazali w Dzienniku Rynkowym ekonomiści PKO BP.

Aprecjacja złotego względem euro sprawiła, że kurs franka szwajcarskiego opuścił dołem strefę konsolidacji, w której tkwił od przeszło pół roku. W czwartek rano za franka płacono 4,6293 zł. Dzień wcześniej było to nawet 4,6034 zł – a więc najmniej od czerwca ubiegłego roku.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Zależy Ci na bezpieczeństwie systemów IT? Sprawdź ofertę Plus Data Center!

Zależy Ci na bezpieczeństwie systemów IT? Sprawdź ofertę Plus Data Center!

Komentarze (45)

dodaj komentarz
jenak
Złoty i Glapa rules, a reszta to skrajnie subiektywne bicie piany.

Dlatego dużo słów, a mało w banku na koncie.
bha
Cóż.. Ceny surowców spadły, ceny walut spadły, a niestety wysoko dojne inflacyjne ceny w detalu pozostały??? na tym coraz mocniej chorym, zachłannym bez umiaru na Mamonę i Zyski globalnym rynku. Nic dobrego to dalsze krótkowidztwo mamonowe już nie wróży na dalszą przyszłość świata. Niestety mamy już od dekad coraz mocniej i mocniej Cóż.. Ceny surowców spadły, ceny walut spadły, a niestety wysoko dojne inflacyjne ceny w detalu pozostały??? na tym coraz mocniej chorym, zachłannym bez umiaru na Mamonę i Zyski globalnym rynku. Nic dobrego to dalsze krótkowidztwo mamonowe już nie wróży na dalszą przyszłość świata. Niestety mamy już od dekad coraz mocniej i mocniej Dojny bez umiaru rynek i nie tylko. Cóż.... prędzej czy trochę póżniej sam stoczy się w przepaść!!!!!.
maxykaz
kapiszon, Juz złotówka leci na łeb , ukraincy rozpoczeli ofensywę w kierunku na Moskwę.
grzegorzkubik
900 zł zarobiłem na spadku USD/PLN. Obstawiłem bo wierzę w Polskę i siłę złotówki.
stain
Halo, Miasteczko Wilanów. Co robicie ze swoimi dolarami kupionymi po 4,90 zł i euro po 4,80 (bo przecież - jak twierdziliście - złoty za rządów PiSu to śmieć i za chwilę dolar i euro będą po 6-7 zł )?
Czekacie na odbicie czy jednak tniecie straty?
Minusy od inteligentnych inaczej zawsze mile widziane, bo potwierdzają ich dysonans
Halo, Miasteczko Wilanów. Co robicie ze swoimi dolarami kupionymi po 4,90 zł i euro po 4,80 (bo przecież - jak twierdziliście - złoty za rządów PiSu to śmieć i za chwilę dolar i euro będą po 6-7 zł )?
Czekacie na odbicie czy jednak tniecie straty?
Minusy od inteligentnych inaczej zawsze mile widziane, bo potwierdzają ich dysonans poznawczy :-)
jenak
Miasteczko Wilanów jest mega wstrząsie. Mowę mu dojęło.

Jest POlew jak co dzień.
inwestor.pl
Spokojnie, zbliżają się wybory. Wszystko wróci do normy.
stain
To sprawdź sobie co jest wieloletnią normą. Wykresy wieloletnie znajdziesz na tym serwisie.
zoomek
kitrać kruszce póki tanio, to nie porada inwestycyjna - jutro może być taniej
jas2
Na co dzień lepszy jest PLN a na czarną godzinę przyda się żywność: alkohol, cukier, makaron, konserwy.
Bitcoin czy złoto także mile widziane jako środek wymiany.

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki