REKLAMA
TYLKO U NAS

Korupcyjny problem Ukrainy. Trump: Sytuacja nie pomaga w zakończeniu wojny

2025-11-30 23:41, akt.2025-12-01 06:59
publikacja
2025-11-30 23:41
aktualizacja
2025-12-01 06:59

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że sytuacja z korupcją na Ukrainie „nie pomaga” w rozmowach na temat zakończenia wojny. Jednocześnie wyraził przekonanie, że jest duża szansa na zawarcie porozumienia.

Korupcyjny problem Ukrainy. Trump: Sytuacja nie pomaga w zakończeniu wojny
Korupcyjny problem Ukrainy. Trump: Sytuacja nie pomaga w zakończeniu wojny
fot. JONATHAN ERNST / /  Reuters / Forum

Trump powiedział dziennikarzom na pokładzie Air Force One, że rozmawiał z sekretarzem stanu Marco Rubio i ze specjalnym wysłannikiem Stevem Witkoffem, którzy wcześniej tego dnia wzięli udział w spotkaniu z ukraińską delegacją na Florydzie. Zapewnił, że rozmowy między stronami „przebiegają dobrze”.

- Ukraińcy (...) mają pewne trudne problemy. Myślę, że Rosja chciałaby końca (wojny). Wiem, że Ukraina chce końca - dodał.

Pytany, jakie problemy ma na myśli, odparł: - Mają tę sytuację z korupcją, co nie pomaga.

- Mówiłem od trzech lat, że to się dzieje. Czy nie mówiłem? Mówiłem przez trzy lata. Byłem dużo przed terminem. Ale myślę, że jest duża szansa, że możemy zawrzeć porozumienie - kontynuował.

Poinformował, że nie ma dla Władimira Putina żadnego deadline'u w sprawie planu pokojowego. - Deadline będzie wtedy, gdy zakończy się wojna - zaznaczył.

Według portalu Axios Witkoff i zięć prezydenta Jared Kushner mają spotkać się z Putinem we wtorek. Trump nie ujawnił dnia planowanego spotkania wysłanników z przywódcą Rosji.

Sekretarz stanu USA określił niedzielne rozmowy z delegacją ukraińską na Florydzie jako „produktywne”, choć podkreślił, że „wciąż pozostaje wiele do zrobienia”. Według agencji AP rozmowy trwały ok. czterech godzin.

W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek, że szef jego biura Andrij Jermak, który objęty jest śledztwem w sprawie afery korupcyjnej na szczytach władzy, podał się do dymisji. Jest on objęty dochodzeniem Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) w związku ze śledztwem w sprawie korupcji pod kryptonimem „Midas”. Afera, ujawniona przez NABU i SAP (Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna), wybuchła na początku listopada, a w aktach śledztwa Jermak figuruje pod pseudonimem Ali Baba.

Według ustaleń NABU i SAP uczestnicy rozległego systemu korupcyjnego w energetyce pobierali od kontrahentów Enerhoatomu, państwowego operatora elektrowni jądrowych, łapówki w wysokości od 10 do 15 proc. wartości kontraktów. Nielegalne środki miały być legalizowane przez tzw. back office w centrum Kijowa, przez który – jak ustalono – przeszło około 100 mln dolarów.

Ukraińsko-amerykańskie rozmowy na Florydzie „nie są łatwe”

Toczące się na Florydzie ukraińsko-amerykańskie rozmowy o planie pokojowym „nie są łatwe” - napisała w niedzielę agencja AFP, powołując się na źródło zbliżone do ukraińskiej delegacji.

- Proces nie jest łatwy, poszukiwane są odpowiednie sformułowania i rozwiązania - przekazało agencji AFP źródło. Dodało jednocześnie, że rozmowy są „konstruktywne” i „każdy chce konkretnego rezultatu, by był temat do dalszych negocjacji między Stanami Zjednoczonymi a Rosją”.

Według portalu Axios specjalny wysłannik prezydenta Donalda Trumpa Steve Witkoff i zięć prezydenta Jared Kushner mają przedstawić we wtorek Władimirowi Putinowi projekt planu pokojowego.

Na początku niedzielnego spotkania na Florydzie sekretarz stanu i doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Marco Rubio podkreślił, że liczy na postęp w rozmowach na temat planu.

- Chcemy, by zakończyło się zabijanie, śmierć, cierpienie i jestem pewien, że Ukraińcy (...) chcą pokoju. Ale chodzi też o doprowadzenie do (takiego) zakończenia wojny, które sprawi, że Ukraina pozostanie suwerenna i niepodległa z szansą na prawdziwy rozwój - oznajmił.

Rubio dodał, że celem jest zakończenie konfliktu w sposób, który sprawi, że Ukraina już nigdy nie padnie ofiarą wojny.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Rustem Umierow, który stoi na czele ukraińskiej delegacji, podziękował natomiast na początku spotkania prezydentowi USA za inicjatywę pokojową i za działania Amerykanów w celu zakończenia wojny.

Wcześniej w niedzielę Axios napisał, powołując się na przedstawiciela amerykańskich władz, że Amerykanie podczas niedzielnych rozmów z ukraińską delegacją na Florydzie na temat planu pokojowego chcą dopracować kwestie terytorium i gwarancji bezpieczeństwa.

Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ sp/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
sterl
Połowę Polski dostali gratis to może resztę im zaproponować?
wnr
ciekawe ile mld €/$ poszło tam bokiem...
prawy_czerwcowy
"celem jest zakończenie konfliktu w sposób, który sprawi, że Ukraina już nigdy nie padnie ofiarą wojny." - oczywiscie ze tak, bo Ukraina powinna zostac rozebrana na czesci: wschodnia zintegrowana z rosjanami (90% spoleczenstwa to rosjanie), zachodnia (moglaby byc wliczona w ziemie Polskie) i zmilitaryzowana strefe buforowa po srodku.
johnnyhigh
Czy to aby nie Trump "zalegalizował" udzielanie łapówek przez firmy amerykańskie działające poza granicami USA w tychże krajach? "Trump - part of the problem"
zenonn
Nie, Donald Trump nie "zalegalizował" łapównictwa za granicą.
Ustawa "Foreign Corrupt Practices Act" (FCPA) z 1977 roku zabrania amerykańskim firmom i osobom fizycznym wręczania łapówek zagranicznym urzędnikom w celu uzyskania lub utrzymania biznesu.

W 2017 roku administracja Trumpa wycofała tzw. "pilot
Nie, Donald Trump nie "zalegalizował" łapównictwa za granicą.
Ustawa "Foreign Corrupt Practices Act" (FCPA) z 1977 roku zabrania amerykańskim firmom i osobom fizycznym wręczania łapówek zagranicznym urzędnikom w celu uzyskania lub utrzymania biznesu.

W 2017 roku administracja Trumpa wycofała tzw. "pilot program" wprowadzony w 2016 roku przez administrację Obamy. Program ten, formalnie nazywany "FCPA Pilot Program", miał kluczowe elementy:
Zachęty do samooskarżania: Firmy, które same ujawniły Departamentowi Sprawiedliwości (DOJ) przypadki korupcji, współpracowały w śledztwie i naprawiły szkody, mogły liczyć na znaczne złagodzenie kar, a nawet na ich całkowite umorzenie.
Wymóg skutecznych systemów compliance: Firmy musiały mieć rzeczywiście działające wewnętrzne programy zapobiegania korupcji.
Skutki tej decyzji:
Osłabienie motywacji do samooskarżania: Po wycofaniu programu firmy mają znacznie mniejszą zachętę, by same zgłaszać przypadki korupcji. Ryzykują wysokie kary, nawet jeśli przyznają się do winy i współpracują. To sprawia, że takie przypadki częściej pozostają w ukryciu.
Zmiana priorytetów DOJ: Chociaż DOJ ogłosił, że elementy programu zostaną włączone do ogólnych wytycznych, eksperci ds. przestrzegania prawa (compliance) twierdzą, że zmniejszyło to przewidywalność i jasność procesu. Firmy nie mają już gwarancji łagodnego traktowania za samooskarżenie.

Sygnał dla biznesu: Decyzja została odebrana przez część środowiska biznesowego i prawników jako sygnał, że walka z korupcją za granicą nie jest najwyższym priorytetem administracji, co może prowadzić do większej swobody w "szarej strefie" przy zdobywaniu kontraktów.

Stwierdzenie "Trump - part of the problem" w kontekście globalnej walki z korupcją wynika z tego, że jego działania osłabiły jeden z najskuteczniejszych na świecie mechanizmów zwalczania korupcji transgranicznej.

Powiązane: Plan pokojowy dla Ukrainy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki